Własne piwo robię od stycznia 2012, z procesem zacierania od sierpnia, kiedy to zakupiłem 30l gar. Po uwarzeniu 18 testowych warek i wyeliminowaniu dziesiątek mniejszych i większych błędów (5 kwasiżurów w okresie wakacyjnym) przystępuję do poważniejszego warzenia. Większość z moich poprzednich warek była wykonana z ekstraktów słodowych, które samodzielnie chmieliłem, więc nie ma sensu się nad nimi rozpisywać.
Przy robieniu większej części moich piw nie trzymam się konkretnego, wybranego stylu. Wychodzę z założenia, że mając do dyspozycji tyle rodzajów słodów, chmieli i drożdży (oraz będąc ciekawym nowych smaków), przynajmniej z początku postaram się wymyślić własne receptury, które pozwolą mi na używanie moich najbardziej udanych pomysłów w dłuższej perspektywie czasu.
Na razie w grę wchodzi jedynie górna fermentacja, na dolną nie mam aktualnie odpowiednich warunków. Do czasu zakupu dodatkowej lodówki ominie mnie przyjemność kosztowania domowych lagerów.
Do chłodzenia brzeczki używam chłodnicy zanurzeniowej, która pozwala mi zbić temperaturę ze 100°C do 20-25°C w 30-35 minut. Jeśli dana brzeczka będzie chłodzona w inny sposób, zaznaczę to przy jej opisie.
Piwa leżakują w temperaturze pokojowej (19-22°C), na kilka dni przed spożyciem przenoszę część do lodówki w celu ustabilizowania gazu.
Przy robieniu większej części moich piw nie trzymam się konkretnego, wybranego stylu. Wychodzę z założenia, że mając do dyspozycji tyle rodzajów słodów, chmieli i drożdży (oraz będąc ciekawym nowych smaków), przynajmniej z początku postaram się wymyślić własne receptury, które pozwolą mi na używanie moich najbardziej udanych pomysłów w dłuższej perspektywie czasu.
Na razie w grę wchodzi jedynie górna fermentacja, na dolną nie mam aktualnie odpowiednich warunków. Do czasu zakupu dodatkowej lodówki ominie mnie przyjemność kosztowania domowych lagerów.
Do chłodzenia brzeczki używam chłodnicy zanurzeniowej, która pozwala mi zbić temperaturę ze 100°C do 20-25°C w 30-35 minut. Jeśli dana brzeczka będzie chłodzona w inny sposób, zaznaczę to przy jej opisie.
Piwa leżakują w temperaturze pokojowej (19-22°C), na kilka dni przed spożyciem przenoszę część do lodówki w celu ustabilizowania gazu.
Comment