Pewna poprawka z mojej strony. Kartka w balingometrze znowu opadła, tak naprawdę wyszło coś między 12 a 12,5 blg, więc tragedii nie ma, chyba standard. Z tego co ludzie piszą na forum, uzyskują lepszą wydajność, przy 5,2 kg słodu nie jest to chyba żadna rewelacja, co uzyskaliśmy.
Pewna poprawka też do temperatur, bo tym razem większość czasu sam byłem przy garze i wyszło nieco inaczej niż w planach.
Słody wsypywałem powoli mieszając do wody o temp. 65 st i nie wyłączyłem palnika, przez co wzrosła do ok. 68. Mieszałem intensywnie przez 15 min, po 10 dolałem litr zimnej wody, przez co temperatura ustaliła się na 65 st C. Później już mniej więcej jak w opisie, kolejna przerw w 70-71 st.
Lubelski wrzuciłem właściwie 5 min przed końcem.
Obecnie już sobie fermentuje dośc intensywnie w temp. 20 st. C. Martwi mnie jednak bardzo marna piana, przy poprzednim (zmodyfikowanym chmielami Full Aroma Hops) była znacznie bardziej pokaźna, puszysta.
Faktem jest, że w czasie gotowania wyszedłem na chwilę umyć pojemnik, po powrocie widziałem że nieco piany wykipiało. Nie wiem, czy t mogło być przyczyną. Co prawda przy "alcie" było podobnie, ale piana jest przyzwoita, gorzej przy naszym ejlu, gdzie może faktycznie olej wpłynął na nią niekorzystnie. Ejl jednak i tak taki sobie, bo mnie fuggles w nim cholernie drażni.
Pewna poprawka też do temperatur, bo tym razem większość czasu sam byłem przy garze i wyszło nieco inaczej niż w planach.
Słody wsypywałem powoli mieszając do wody o temp. 65 st i nie wyłączyłem palnika, przez co wzrosła do ok. 68. Mieszałem intensywnie przez 15 min, po 10 dolałem litr zimnej wody, przez co temperatura ustaliła się na 65 st C. Później już mniej więcej jak w opisie, kolejna przerw w 70-71 st.
Lubelski wrzuciłem właściwie 5 min przed końcem.
Obecnie już sobie fermentuje dośc intensywnie w temp. 20 st. C. Martwi mnie jednak bardzo marna piana, przy poprzednim (zmodyfikowanym chmielami Full Aroma Hops) była znacznie bardziej pokaźna, puszysta.
Faktem jest, że w czasie gotowania wyszedłem na chwilę umyć pojemnik, po powrocie widziałem że nieco piany wykipiało. Nie wiem, czy t mogło być przyczyną. Co prawda przy "alcie" było podobnie, ale piana jest przyzwoita, gorzej przy naszym ejlu, gdzie może faktycznie olej wpłynął na nią niekorzystnie. Ejl jednak i tak taki sobie, bo mnie fuggles w nim cholernie drażni.
Comment