Tydzień brytyjski w Lidl

[dlugas]

i to mi się podoba...przynajmniej można w spokoju kupić
mnie najbardziej bawi jak ludziska w martktach długo debatują nad wybraniem np. warki czy żubra rozchwalając się nad niuansami smakowymi :P

Tak samo pewnie myśli "znawca" serów jak stoimy nad regałem z żółtymi na promocji lub pseudocamembertem czy brie z hochlandu :]

Co by było w temacie. "Angliki" kupione w poniedziałek rano, a jeszcze żaden nie został otworzony

Mało casu kruca bomba mało wolnego casu na przetestowanie czy warto jakieś brać w ilości kilku sztuk

[marqqq]

Mnie puki co tylko Guiness negatywnie zaskoczył.
Late red faktycznie interesujące, ale i Abbot Ale ma to coś.
W tej chwili jest 3:1 dla brytoli.
Dziś dwie IPY mogą namieszać.

[forra6]

U mnie już po testach, łącznie z ubiegłorocznymi powtórkami. I chyba niczego nie dokupię, poza Late Red i East Coast IPA. Hen's Tooth wiadomo, leżakuje do urodzin córy

[VanPurRz]

A mnie wczoraj Guiness bardzo smakował. reszty jeszcze nie próbowałem.

[dyczkin]

Spróbowałem prawie wszystkie, po pracy, 22.20 w domu i każde weszło gładko

[Livres]

Mało casu kruca bomba mało wolnego casu na przetestowanie czy warto jakieś brać w ilości kilku sztuk

Piwa z Shepherd Neame za 4 zł zawsze warto.

[Rufi3M]

Tak samo pewnie myśli "znawca" serów jak stoimy nad regałem z żółtymi na promocji lub pseudocamembertem czy brie z hochlandu :]

zgadza się ... nio ale nie można być znawcą wszystkiego :P

[KobiNalewka]

Jak u Was z popytem na te piwa? Z ubiegłorocznego tygodnia angielskiego pamiętam tyle, że we wtorek/środę nie było już po nich śladu, tymczasem wczoraj (czwartek), chcąc kupić parę sztuk zastałem hałdy, a najwięcej było Late, które ma dobre opinie i bałem się nawet, że już go nie dostanę. Tak zgłupiałem, że wziąłem tylko jedna butelczynę, z myślą o zbliżających się przecenach
Przy okazji zdziwił mnie fakt zalegania również w sporych ilościach Koźlaka i Portera z Ambera.

Czy Lud się zawiódł na poprzedniej partii Angoli?

[dlugas]

"Lud nie kumaty" nadal nie kuma
"Lud kumaty" ma obecnie tyle w miarę ciekawego piwa, które jest tak szeroko dostępne, że takie w miarę zwykłe angliki nie spędzają mu snu z powiek.

Sam lubię takie angielsko-czesko-belgijskie tygodnie w lidlu bo piwa są w bardzo przystępnych cenach i zazwyczaj każdy sobie coś tam dla siebie znajdzie. Nie koniecznie trzeba wszystkiego kupować kartonami jak to bywało za czasów przedrewolucyjnych i jednego specjalistyka na województwo.
Sam liczę na to, że w moim Lidlu jeszcze stoją te brytole, to zakupię kilka sztuk na wakacyjny wyjazd, gdzie lane byle co jest po 5-6zł za 0,4l , a w jedynym GieSie zwykły tatro-lech kosztuje 4zł.
Koźlaki i portery też już tak nie grzeją nawet napaleńców, bo to przeciętne piwa za ok 1zł taniej niż można je kupić przez cały rok.
U mnie oprócz tych wyżej wymienionych leżały jeszcze Łowczy za 3,33zł
Też na upał takie słodkie siekiery nie przyciągają klientów
Nawet te buty crocsy leżały sobie spokojnie i nie było scen takich jak sprzed roku :]
Rynek się nasyca i lud widzi, że za jakiś czas i tak gdzieś będzie jakaś tam promocja.

Za to często widuje się eleganckich panów, którzy kupują zielone butelki (heniek czy carls) czy paulanery od razu cały karton. Niecałe 50zł a radości i szyku dodaje.

[leona]

Jak u Was z popytem na te piwa? Z ubiegłorocznego tygodnia angielskiego pamiętam tyle, że we wtorek/środę nie było już po nich śladu, tymczasem wczoraj (czwartek), chcąc kupić parę sztuk zastałem hałdy, a najwięcej było Late, które ma dobre opinie i bałem się nawet, że już go nie dostanę. Tak zgłupiałem, że wziąłem tylko jedna butelczynę, z myślą o zbliżających się przecenach
Przy okazji zdziwił mnie fakt zalegania również w sporych ilościach Koźlaka i Portera z Ambera.

Czy Lud się zawiódł na poprzedniej partii Angoli?

"Lud nie kumaty" nadal nie kuma
"Lud kumaty" ma obecnie tyle w miarę ciekawego piwa, które jest tak szeroko dostępne, że takie w miarę zwykłe angliki nie spędzają mu snu z powiek.

Sam lubię takie angielsko-czesko-belgijskie tygodnie w lidlu bo piwa są w bardzo przystępnych cenach i zazwyczaj każdy sobie coś tam dla siebie znajdzie. Nie koniecznie trzeba wszystkiego kupować kartonami jak to bywało za czasów przedrewolucyjnych i jednego specjalistyka na województwo.
Sam liczę na to, że w moim Lidlu jeszcze stoją te brytole, to zakupię kilka sztuk na wakacyjny wyjazd, gdzie lane byle co jest po 5-6zł za 0,4l , a w jedynym GieSie zwykły tatro-lech kosztuje 4zł.
Koźlaki i portery też już tak nie grzeją nawet napaleńców, bo to przeciętne piwa za ok 1zł taniej niż można je kupić przez cały rok.
U mnie oprócz tych wyżej wymienionych leżały jeszcze Łowczy za 3,33zł
Też na upał takie słodkie siekiery nie przyciągają klientów
Nawet te buty crocsy leżały sobie spokojnie i nie było scen takich jak sprzed roku :]
Rynek się nasyca i lud widzi, że za jakiś czas i tak gdzieś będzie jakaś tam promocja.

Za to często widuje się eleganckich panów, którzy kupują zielone butelki (heniek czy carls) czy paulanery od razu cały karton. Niecałe 50zł a radości i szyku dodaje.

Optymista - Polska jest krajem ludzi szczęśliwych i zamożnych, których na co dzień stać na wiele nowatorskich i drogich piw zatem nie muszą zabiegać o każdą promocję.

Pesymista - Polska jest w zgliszczach a ludzie liczą pieniądze do pierwszego. Nawet solidne brytyjskie/belgisjkie piwo za 3,99 zł nie skłoni rzesz klientów do rezygnacji z Harnasia za 1,59 zł.

[dlugas]

Optymista - Polska jest krajem ludzi szczęśliwych i zamożnych, których na co dzień stać na wiele nowatorskich i drogich piw zatem nie muszą zabiegać o każdą promocję.

Pesymista - Polska jest w zgliszczach a ludzie liczą pieniądze do pierwszego. Nawet solidne brytyjskie/belgisjkie piwo za 3,99 zł nie skłoni rzesz klientów do rezygnacji z Harnasia za 1,59 zł.

dobre, dobre :] , ale ja w swojej wypowiedzi nie widzę pesymizmu, a raczej optymizm związany z szerokim wyborem oraz sporą dostępnością piw na aktualnym piwnym rynku. Obecnie są takie możliwości, że nawet brytole za 4zł nie są w stanie mocno zelektryzować i zmobilizować większej rzeszy klientów do szturmów i wykupienia zapasów w 2-3 dni jak to bywało w latach poprzednich. Czyli w mojej wypowiedzi jest to raczej klęska urodzaju niż klęska finansowa niższych sfer

No i gdzie ja pisałem o kupowaniu harnasia za 1,59zł :] (w tym wątku, bo w innych już poruszałem ten temat)
O tym, że rynek się nasyca i ludzie wiedzą, że i tak gdzieś będzie promocja, to nie psiałem o koncerniakach za 1,59-1,99zł będących w wiecznej promo tylko o tym, że co 2-4 tygodnie w jakiejś sieci są kolejne "tygodnie piwne czy browarnie", w których można znaleźć polskie regionalne czy krafty oraz porządne średniaki ze świata.

Ogólnie pisząc, także spodziewałem się powtórki z poprzedniego angielskiego czy belgijskiego tygodnia, że po 5 dniach od rozpoczęcia zostały tylko strzępy folii i kartonów oraz te mniej popularne i "zacne' piwa.
Obecnie chyba leży ich jednak więcej co sprawdzę na łikendzie, bo planuję zakupić ich kilka sztuk jako tzw. "piwo stołowe czy grillowe"
pozdrawiam

[lasica_lwd]

Lepiej się przygotowali ilościowo. Poprzednim razem może ze dwie palety były tych piw, teraz cały rząd w alejce. Jak byłem pierwszego dnia, ludzie brali całe kartoniki, a i tak zostało.

[robox]

W Lubinie na Leśnej, chyba wszystkie piwa z promocji jeszcze dostępne .

[KobiNalewka]

Wezmę sobie naście sztuk.. jak będą po 2,99

[robox]

Jak narazie cenę Argusa Złocistego Lagera obniżyli do 1,99 złotego.