Przemyślenia o festiwalach AD 2015

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    #61
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
    A jakie to biurokratyczno-prawne realia temu przeszkadzają?
    Picie w pracy jest zakazana, nieprawdaż?
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19261

      #62
      A kto mówi o piciu w pracy?

      Comment

      • dyczkin
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2011.05
        • 3657

        #63
        Odniosłem się do wypowiedzi:
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rivendel Wyświetlenie odpowiedzi
        Tam potrafią się bawić też w browarach. Byłem OldBoys, Ferrysburg, Michigan. Pyszne jedzenie, pyszne piwa i muzyka life. Impreza na całego.
        Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

        Moje warzenie // Piwny Wojownik

        Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

        Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19261

          #64
          Po pierwsze primo rzemieślnicy na obecnych festach są w pracy, a więc de facto albo już łamią prawo, albo nie wiedzą, że je łamią
          Po drugie primo "w browarach" nie musi oznaczać, że fizycznie w pracy w browarze.

          Comment

          • rivendel
            Porucznik Browarny Tester
            • 2010.06
            • 262

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
            Odniosłem się do wypowiedzi:
            Ustawowo?
            Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

            Comment

            • darekd
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍺🍺🍺
              • 2003.02
              • 12589

              #66
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
              A jakie to biurokratyczno-prawne realia temu przeszkadzają?
              Sorry, mam na myśli browary rzemieślnicze (nie restauracyjne).

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19261

                #67
                Sorry, ale dalej nie rozumiem.

                Comment

                • darekd
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍺🍺🍺
                  • 2003.02
                  • 12589

                  #68
                  Samo rozstawienie ogródka piwnego wymaga sporego chodzenia po urzędach.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 19261

                    #69
                    Ale dotyczy to każdego producenta/wystawcy alkoholu. Z tego co wiem to chodzi jedynie o koncesję.

                    Comment

                    • darekd
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍺🍺🍺
                      • 2003.02
                      • 12589

                      #70
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ale dotyczy to każdego producenta/wystawcy alkoholu. Z tego co wiem to chodzi jedynie o koncesję.
                      Nie chodzi jedynie o koncesję

                      Comment

                      • e-prezes
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2002.05
                        • 19261

                        #71
                        Jeśli wiesz to nas oświeć.
                        Wystawca poza tym co mu potrzebne do działalności musi mieć tylko koncesję. No chyba, że jest dodatkowo organizatorem imprezy to fakt, musi zadbać jeszcze o dopełnienie formalności wynikających z Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, no ale musi je spełnić każdy kto organizuje imprezę z alkoholem, więc nikt nie ma lepiej lub gorzej.

                        Comment

                        • Prusak
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.07
                          • 4472

                          #72
                          Mnie się marzy impreza piwna, kiedy w Polsce będzie ponad 250 browarów. Nie w Warszawie, nie w Poznaniu, nie we Wrocławiu, tylko na prowincji. Z udziałem browarów "kontrrewolucyjnych". Bez piwnych celebrytów i cmokania nad każdą "premierą". Zero lemingozy. Solidnie uwarzone piwa sprzedawane na codzień wokół komina. Dobra kuchnia na zapleczu. Sporo ludzi ale bez tłumów.

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19261

                            #73
                            Myślę, że dużo jeszcze upłynie wody w Wiśle nim to nastąpi. Już teraz takie Chmielaki "pękają w szwach", brak jest miejsc noclegowych, za mała przestrzeń w rynkowej części. Tego typu imprezy, musiałby się odbywać na miejskich błoniach lub boiskach. Świadomość konsumentów nie jest jeszcze na takim poziomie, by miały rację ekonomiczną tak duże imprezy. Obecnie liczna browarów zdąża do tej liczby, ale wliczając koncerny i regionalne.

                            Comment

                            • Prusak
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.07
                              • 4472

                              #74
                              Ja tylko myślę sobie o bezpretensjonalności. Swego czasu były takie dożynki chmielowe w Wilkowie, ale też to dalekie od ideału...
                              Właśnie gdzieś na błoniach albo nad rzeką lub na wzgórzu, tyle że nie w dużym mieście. Bez kuchni regionalnej, która jest obecna na wszystkich jarmarkach tego typu (w rodzaju; wszędzie ser koryciński, nalewki kazimierskie, itd), a z jakimś sensownym żarciem.
                              Bez tych wszystkich poparańców-lanserów. Ot, żeby małe browarki coś zarobiły i wyszły na swoje. Taka "elita egalitaryzmu", jakkolwiek to dziwnie zabrzmi. Marzenie ściętej głowy....

                              Comment

                              • Promil03
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2007.10
                                • 2833

                                #75
                                Problem w tym, że na takiego typu imprezie ludzie oczekują lanego piwa za 5zł. A na to stać tylko wiadomo kogo i koło się zamyka. Dlatego na wielkich festynach leje się piwo jakie sie leje.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X