2013.09.06-08 - XII Wielki Zlot Forumowiczów - ploty

[Ahumba]

Ponadto w drodze powrotnej z odwołanego Zlotu Hirek-70 był rozczarowany, że nie było chrztu. On tak na to liczył

[Doran]

Ponadto w drodze powrotnej z odwołanego Zlotu Hirek-70 był rozczarowany, że nie było chrztu. On tak na to liczył

Miejmy nadzieję że za rok Prezydium Zlotowe będzie chrzciło na bieżąco i zeszłorocznych

[Wujcio_Shaggy]

Za słabo się starałeś z sianiem nienawiści

Zresztą wcale nieskutecznie – nuda była.

[Wujcio_Shaggy]

(…) kto tak kopał po łydach? (…)

Fuliano

[Marusia]

Jako, że zlot jak zwykle się nie odbył, a my się chcielibyśmy spotkać z dawno nie widzianymi znajomymi umówiliśmy się z Ironami w Chmielarni między 18 a 19 - kto jeszcze chętny?

[iron]

Nie znacie się. W głowie wam tylko wity srity.

I stouty jebołty

Ja na razie nic nie napiszę, bo wciąż jestem na zlocie, tyle, że wpadłem na chwilę do domu się przebrać i lecę do Chmielarni...

[emes]

Ja myślałem, że sobie na zlocie wypocznę, zrelaksuję, a tu człowiek wraca poobijany po skandalicznie agresywnej grze w piłkę niektórych stołecznych kiboli

[fuliano]

Fuliano

Tak się tłumaczą bo rozgromieni zostali 6:1 w pierwszym meczu i nie pamiętam ile, ale też zdecydowanie w drugim.
A tak po za tym też ledwo do dziś chodzę.

[sergioP]

Dotarłem do domu, a że jestem w PoZlotowymSzoku, nic nie napiszę

[dyczkin]

Żona pyta się gdzie byłem skoro zlot został odwołany

[pirackamuza]

Dawno żadna szosa nie była tak wąska, a ciężarówki z przeciwka tak szerokie. W dodatku Rycho ciągle mi puszczał "Krasnoludka". Na wszelki wypadek jechałem bardzo wolno, więc w końcu wyprzedziła mnie nawet furmanka, dwaj rowerzyści, babcia sprzedająca grzyby przy szosie, a na końcu Rycho siedzący na fotelu obok. A najgorsze jest to, że nie mam ochoty na piwo (nawet tego Popłuczyna, bo go w końcu zabrałem).
A z innego kega: wszedłem byłem w posiadanie jednej koszuli męskiej koloru powiedzmy beżowego, w kratkę oraz jednego kufla Urquell, poj. 0,3 l. Podejrzewam Hirka... Do odbioru kiedyś tam.
Był jakiś drugi mecz?

[zgoda]

Ha, a ja się zastanawiałem, co się stało z moją koszulą.

[fuliano]

To do kompletu zgoda, ja chyba mam Twój kufel z V40. Do odbioru kiedyś tam.

[MarcinKa]

Żona pyta się gdzie byłem skoro zlot został odwołany

Powiedz, że Cię sekta porwała.

[docent]

Wszyscy spotkamy się w piekle.

Ja już tam dzisiaj byłem. W przyszłym roku chyba wezmę jeszcze wtorek wolny bo całkowita rezygnacja z piwa po trzech dniach spożycia to był słaby pomysł...

Zlotowy hicior 'Satanismus' zaserwowany przez ARTa dostępny do odsłuchu tutaj

Wkrótce też zlotowe foty i może jakieś teksty z 'fiszek'

Podziękowania dla Dona Johnsona za umożliwienie zlotowania w starej jeszcze formie. Zobaczymy co to za rok będzie

Idę odsypiać