2016.09.09-11 - XV Wielki Zlot Forumowiczów - ploty

[Ahumba]

Ktoś pety odpalił?

Taaa, niektórzy ciągle po fajury biegali do sklepu

[sergioP]

Wieeelkie dzięki dla Agnieszki, Janusza i tych, którzy im pomagali, za organizację i starania, aby zaspokoić nasze ciągle...wiecznie...stale...permanentnie suche gardła.
Za idealną, szczególnie w sobotę, pogodę, .
A Tap Truck przebija wszystko

[iron]

Oczywiście podziękowania dla organizatorów, za zorganizowanie. Mankamenty owszem były, bo są zawsze, większość po stronie ośrodka, ale to taki region, gdzie i tak się wszystko sprzeda, wiec i wymagać nie ma czego...
O zepsutych piwach nie ma co pisać, bo to temat szerszy, rzekłbym craftowy przez samo k
Dobrze, że mimo tych 15 lat nic nie zmądrzeliście...

P.S. For Tadek with love
P.S.2 Ale jestem zmęczony...

[Holy-Grail]

Dziękuję za klimat, który stworzyliście.

Zepsute piwa?
Nie znacie się!

Do przyszłego roku.

Organizatorzy nie zadbali o jedzenie, ale nie po to tam przyjechaliśmy.

[dyczkin]

Taaa, niektórzy ciągle po fajury biegali do sklepu

Chodziło mi o PETy

[zgroza]

Ten moment, kiedy doszły posiłki w niedziele, był momentem uczuć. Irony nie znajo.

Agnieszko, Januszu et consortes - dziękować!

[MarcinKa]

A ja wróciłem o 23:23 i jestem bardzo zadowolony.
Już się piszę na następny zlot.

[iron]

Była kolacja?

[dyczkin]

Była kolacja?

Taaaa, żywiec Porter, po dwóch w Brovarni, i pięciu w Svejku a wróciłem póżniej niż MarcinKa.

[sergioP]

Dobrze, że mimo tych 15 lat nic nie zmądrzeliście...

MY???

[Małażonka]

Bardzo, ale to bardzo serdeczne podziękowania dla organizatorów i równie serdeczne dla Fuliano za bardzo sprawny dowóz, a także cierpliwy i wytrwały odwóz ze zlotu. Duży pokłon i dodatkowe kwiatki dla Agnieszki

Serdeczne podziękowania naturze za pogodę, wszystkim obecnym na zlocie za przybycie i obecność oraz Don Tadeo za całokształt, Tadeuszu będziemy tęsknić!

Znacznie mniej serdeczne, a w zasadzie zupełnie nie serdeczne podziękowania dla nieznanego kuriera, który zadbał o przestrzeganie godzin nocnych w trakcie zlotu (co, na szczęście, do końca mu się to nie udało) i Ironowi za dokończenie dzieła zniszczenia…

O piwach rozpisywać się nie będę, napiszę tylko tyle, że z przyjemnością sięgnęłam w domu po znanego, nudnego, poczciwego i taniego Perlenbachera

[iron]

MY???

No Wy skoro ciągle przyjeżdżacie

[sergioP]

No Wy skoro ciągle przyjeżdżacie

Aaaa, z tym to się zgodzę.
A niektórych, to nawet na tyle poje...ło, żeby zostać do poniedziałku

[emes]

Podziękowania dla organizatorów, nieźle się naharowali z organizacją, taszczeniem kegów itp.
Jak ta Agnieszka na trzeźwo wytrzymała z tyloma opojami, co ona bierze?
Pierwszy raz w życiu wykąpałem się we wrześniu w Bałtyku i woda była cieplejsza niż niejeden raz na przełomie lipca i sierpnia w szczycie sezonu.. Okolica mi się podobała, jeszcze chyba tam zawitam tylko na innym noclegu.
Na przyszłe zloty proponuję urealnić budżet na piwo i bardziej zwracać uwagę na jakość piwa (nie, nie zajmę się organizacją )

[iron]

A jakoś podzielicie się zdjęciami, bo mi jak zwykle nie chciało się robić?