2017.09.08-10 - XVI Wielki Zlot Browar.bizu - ploty

[Pendragon]

Ładnie, ale ciężko trafić i długi dojazd. Moim zdaniem to powinno być blisko naszej granicy. Karkonosze, Góry Orlickie, Jesionki lub Beskidy.

[heckler]

Może masz rację. Bardziej kieruje się smakiem dobrego piwa niż odległością. Niestety przy granicy średnio z dobrymi browarami+ kemping.

[Marusia]

Czechy to dziwny kraj...
Jakoś nie widzę tam przychylnej atmosfery do pewnych tradycyjnych zachowań zlotowych, np. performansu "Anal Sisters", meczu w piłkę nożną w wykonaniu półnagich gości z kuflem piwa w dłoni, dyskoteki klas 1-3 (a może 0-3?) w klasycznej oprawie muzycznej, itd.
Tradycyjna przyjacielska nocna wizyta patrolu policji również mogłaby mieć mało przewidywalny (a w zasadzie - dość przewidywalny) przebieg... .

Czechy to świetny kraj na Zlot. Tak samo jak w Polsce - trzeba znależć ośrodek, w którym zmieści się do 90 osób i najlepiej nie więcej, żeby innym wczasowiczom nie zakłócać spokoju. Darekd obiecał coś takiego namierzyć.

Dotychczas jeśli się nie mylę było tak, że musiałby być jakiś browar, który nas ugości i da piwa. Czyżby zabrakło chętnych browarów w Polsce czy mają już tak niepijalne piwa, że szkoda zachodu?!

E-prezesie, masz niekatualne info od ładnych kilku lat - na Zloty kupujemy sobie piwo, jak jakiś browar coś dorzuci, to jest, a jak nie, to mamy swoje. A zwiedzanie browarów to przy tej ich ilości, co jest w Czechach i znakomitej komunikacji pociągowej to i ze 2 uda się zaliczyć

[sergioP]

... koncepcyja Zlotu u braci Czechów...

O kutfa...

[Marusia]

O kutfa...

E tam, Ty i tak zawsze masz daleko - dasz radę

[Jurandofil]

Jsem moc rad Marusiu, ze ses mela ten krasny napad!
Jako Czechofil Jurandofil deklaruję, że nawet do Pivovaru v Zelezne Rude dojadę

PS.
Dwa razy byłem już w www.autokempnachod.cz. To tylko przykład oczywiście. 97 miejsc w Chatkach...
24zł za noc / osoba. A Jarek lat 12 tylko 11zł!
Primator chyba by nas ugościł, chociaż wolałbym jakiś mniejszy browar.

[Jurandofil]

Czechy to świetny kraj na Zlot.

I w karty by dało radę zagrać nawet

[emes]

No nie wiem czy Czechy są gotowe na przyjazd Irona

[leona]

Oj tam, oj tam.
Sikający Černego się podobają to Iron r...cy Krecika albo Szwejka wzbudzi entuzjazm

[Piecia]

Morze, góry później jeziora.... ja jestem jak najbardziej za Czechami.

[woosaa]

E tam, Ty i tak zawsze masz daleko - dasz radę

Do Gdynii/Pucka to rzeczywiście długo jechał
Zlot w Czechach może być

[e-prezes]

E-prezesie, masz niekatualne info od ładnych kilku lat - na Zloty kupujemy sobie piwo, jak jakiś browar coś dorzuci, to jest, a jak nie, to mamy swoje. A zwiedzanie browarów to przy tej ich ilości, co jest w Czechach i znakomitej komunikacji pociągowej to i ze 2 uda się zaliczyć

Rozumiem. Pytanie zasadnicze czy jest potrzebne więcej niż jedno? Od razu wyjaśnię, że nie mam nic przeciw umiejscowieniu na spodnich częściach świata, ale czuję niedosyt spotkań okołokresowych. Skoro nie jest to już wymóg, by przyczepić się do jakiegoś browaru, a jednym z ważniejszych kwestii jest zorganizowanie noclegu dla kilkudziesięciu ludzi to chyba da się to ogarnąć w strefach, w których jeszcze forumowicze nie byli. W Polsce dodam.

[zgroza]

W okolicach Liberca chyba lepiej Frydlant niż Krasna Studzianka, wtedy mamy też dostatek kempów w okolicach zamiast pchać się kolejny rok z rzędu w wielkie miasto.

Osobiście bym wolał jakieś total krzaki w PL - Łąkomin np.

[dadek]

Dadek, jako znawca pepikowych klimatów, proszony o znalezienie mety

Problemu raczej nie będzie, wstępnie z Marusią i Darkiem D. na ten temat gadaliśmy. Problem jest z bogactwem browarów w okolicach naszej granicy - który wybrać:-D. Ale sądzę, że taki średniej wielkości byłby najlepszy. Ze zwiedzaniem również ne przewiduję problemów, oni lubią takich wariatów ;-).

[dyczkin]

Problemu raczej nie będzie, wstępnie z Marusią i Darkiem D. na ten temat gadaliśmy. Problem jest z bogactwem browarów w okolicach naszej granicy - który wybrać:-D. Ale sądzę, że taki średniej wielkości byłby najlepszy. Ze zwiedzaniem również ne przewiduję problemów, oni lubią takich wariatów ;-).

Panie, toż to prawie 800 km Gdzie szukać?