Odmaczanie / odklejanie etykiet z butelek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2654

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki Wyświetlenie odpowiedzi
    ...Poza tym, od razu wkładam taką etykietę do albumu na zdjęcia.

    Drażni mnie natomiast co innego. Układam sobie etykiety w albumie browarami. I tak, leci na przykład po kolei PINTA, potem AleBrowar, Flying Dog, BrewDog, etc. Potem jednak pojawia się nowe piwo z PINTY i... Wypadałoby wyjmować i przekładać wszystkie etykiety po niej, żeby włożyć tę etykietę razem z innymi PINTAMI. Co robić? Jak żyć?! Czy jedynym wyjściem jest segregator z koszulkami?
    Ja to rozwiązałem tak:
    Komplety wkładam do koszulek A4 w segragatorach. Nie przyklejam ich, wystarczy, że do koszulki włożę sztywną folię na wierzch, a na spód zwykłą okładkę do bindownicy. W ten sposób etykietki się elektryzują do folii i nie przesuwają, dodatkowo okładki "rozpierają" całość, dzięki czemu uzyskuję sztywność całej koszulki. Etykiety umieszczam dwustronnie, w ten sposób w jednej koszulce mam 4 komplety etykiet (po 2 z każdej strony). Pod wpływem nacisku kart segregatora nic mi się nie ma prawa zawijać, a jeszcze uzyskuje dodatkowe sprasowanie. Często przesuwam zbiory, bo uzupełniam je o nowe eksponaty i uwierz mi, jak wyjmuje etykietę to jest płaska i potulna jak karta kredytowa po wyjątkowo obfitym wieczorze w knajpie
    I na razie działa bez zarzutu. Jeśli chcesz więcej szczegółów zapraszam na priv.
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

    Comment

    • seba_gliwice
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.10
      • 374

      Po odklejeniu, zanim wysuszysz etykietę wypłucz dokładnie jej spód z resztek kleju. Zazwyczaj to resztki kleju, które sztywnieją na powierzchni papieru etykiety powodują jej zawijanie. Potrzebny sprzęt to: cierpliwość, ciepła woda, zakorkowana umywalka, pędzelek lub lepiej wyczucie w palcach (resztki kleju wyczujesz pod palcami - ślizgają sie po papierze)

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Max133 Wyświetlenie odpowiedzi
      Witam
      Mam pytanie odnośnie odmoczonej i odklejonej etykiety.
      Po wyschnięciu wiadomo taka etykieta zwija się, wiec prostuje się ja za pomocą włożenia do książki albumu i przyciśnięcie na jakiś czas sporym ciężarem i tak też robię jednak po włożeniu etykiet do pudełka niektóre z nich znów się zwijają.

      Jeśli ktoś wie dlaczego i jak temu zaradzić. Niech napisze

      Z góry dziękuje i pozdrawiam.

      Comment

      • Max133
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2010.08
        • 42

        A widzisz i to może być powód bo nie wszystkie etykiety się zwijają muszę to zrobić na tych co się pozwijały
        Dzięki za pomoc
        Twoje

        Comment

        • blazers
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2009.10
          • 217

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
          Wstępnie odkleiłem banderolkę. Zgodnie z wcześniejszymi podejrzeniami odeszła wręcz banalnie na sucho. Jedynie przy "łapaniu rożka" pomogłem sobie żyletką. Resztą zajmę się już po opróżnieniu flakonu
          i jak wygląda sytuacja z ciechanem?

          Comment

          • beerek62
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛
            • 2010.04
            • 1046

            Z Dziadkiem Mrozem jeszcze nikt nie walczył? Wrzątek w butelce nie pomaga, zmoczenie etykiety (przypadkowe) spowodowało jej destrukcję
            Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
            Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie

            Comment

            • blazers
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2009.10
              • 217

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beerek62 Wyświetlenie odpowiedzi
              Z Dziadkiem Mrozem jeszcze nikt nie walczył? Wrzątek w butelce nie pomaga, zmoczenie etykiety (przypadkowe) spowodowało jej destrukcję
              ja wlałem ciepłą wodę- nie wrzątek- i odeszło bez problemu..

              Comment

              • blazers
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2009.10
                • 217

                Ponawiam zapytanie- czy ktoś już odkleił ciechanowego portera?

                Comment

                • Chmielnicki
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2012.07
                  • 324

                  Jeśli można, chciałbym jeszcze wrócić na moment do etykiet Flying Doga. Próbowałem ostatnio odkleić Farmhouse IPA, Double Dog i Kujo - wszystkie poszły w strzępy. Próbowałem z wrzątkiem do środka i kąpać w wodzie (z solą i bez). Macie jeszcze jakiś inny pomysł? Kilkakrotnie przewinęła się tu metoda "na żyletkę" - czy ktoś mógłby objaśnić, na czym ona w praktyce polega? Po prostu odcinam żyletką etykietę od butelki (na sucho czy na mokro?)? Ktoś wspomniał też o rozpuszczalniku do etykiet Lyreco - gdzie coś takiego można kupić i jak to działa?

                  Comment

                  • franekf
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2004.06
                    • 944

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jeśli można, chciałbym jeszcze wrócić na moment do etykiet Flying Doga. Próbowałem ostatnio odkleić Farmhouse IPA, Double Dog i Kujo - wszystkie poszły w strzępy. Próbowałem z wrzątkiem do środka i kąpać w wodzie (z solą i bez). Macie jeszcze jakiś inny pomysł? Kilkakrotnie przewinęła się tu metoda "na żyletkę" - czy ktoś mógłby objaśnić, na czym ona w praktyce polega? Po prostu odcinam żyletką etykietę od butelki (na sucho czy na mokro?)? Ktoś wspomniał też o rozpuszczalniku do etykiet Lyreco - gdzie coś takiego można kupić i jak to działa?
                    Po prostu odcinasz
                    Dość dobrze zamiast żyletki sprawdza się nożyk do czyszczenia płyt ceramicznych - może nie tak ostry, ale wygodniejszy w użyciu i bezpieczniejszy niż żyletka.
                    Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                    http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                    Piwny Janusz bez Teku

                    Comment

                    • Gringo
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2007.07
                      • 2162

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jeśli można, chciałbym jeszcze wrócić na moment do etykiet Flying Doga. Próbowałem ostatnio odkleić Farmhouse IPA, Double Dog i Kujo - wszystkie poszły w strzępy. Próbowałem z wrzątkiem do środka i kąpać w wodzie (z solą i bez). Macie jeszcze jakiś inny pomysł? Kilkakrotnie przewinęła się tu metoda "na żyletkę" - czy ktoś mógłby objaśnić, na czym ona w praktyce polega? Po prostu odcinam żyletką etykietę od butelki (na sucho czy na mokro?)? Ktoś wspomniał też o rozpuszczalniku do etykiet Lyreco - gdzie coś takiego można kupić i jak to działa?
                      Odklejacz Lyreco nie działa na Flying Doga, tym środkiem tylko kilka etykiet się poddało, ten preparat działa tylko na jakiś jeden rodzaj kleju.

                      Do Flying Doga stosuję długi, cienki, miękki nóż do tapet. Namaczam etykietkę a później to już odpowiednie wyczucie potrzebne, pod odpowiednim kątem z odpowiednią siłą ręcznie po szkle jadę z nożykiem. Odchodzi pięknie. Oczywiście taka etykietka wymaga później prostowania np w książce ale efekt jest dobry.
                      Last edited by Gringo; 2013-01-26, 15:35.

                      Comment

                      • gaz4
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.04
                        • 192

                        Mój sposób na Flying Doga to moczenie w ciepłej wodzie (z kranu) aż trochę zmięknie, następie zaczynam żyletką powoli podważając końce etykiety i następnie delikatnie odrywam etykieta się rozwarstwia ale nie rwie, gdy napotkam na opór lub widzę, że mogę uszkodzić znów wspomagam się żyletką. Na ostatnich 6 butelek nic mi się nie porwało.

                        Comment

                        • Chmielnicki
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2012.07
                          • 324

                          Dzięki. Spróbuję tak właśnie robić - z żyletką/nożykiem.

                          A tak przy okazji - nie macie podwójnych lub generalnie na zbyciu właśnie tych trzech etykiet, które wymieniłem (Farmhouse IPA, Kujo i Double Dog)? Najbardziej zależałoby mi na dwóch ostatnich. Chętnie odkupię, wymienię za coś.

                          Comment

                          • McLow
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2009.10
                            • 1

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki Wyświetlenie odpowiedzi
                            Czy jedynym wyjściem jest segregator z koszulkami?

                            Polecam albumy LEUCHTTURM z serii Optima oraz wkłady Grande 2S. Wkłady są w zasadzie przeznaczone dla kolekcjonerów pocztówek, ale ja z powodzeniem stosuję je do zbierania etykiet. Wchodzą 2 w jedno okno, a więc mamy po 4 na stronę. Czarne tło sprawia, że etykiety fajnie się ogląda. Plastik jest gruby, zatem mamy dodatkowo usztywnienie, nic nie lata, nic się nie przesuwa. No i najważniejsze: gdy dochodzi nowa etykieta z danej kategorii, po prostu dopinamy kolejny wkład, jak w segregatorze.

                            Comment

                            • Koninck
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2009.03
                              • 180

                              Moja technika to moczenie butelki w wodzie, aż etykieta sama odejdzie a następnie naklejenie nadrukiem na płytkę ceramiczną (glazurę ), sucha etykieta sama odskoczy,...kto się bawił w kiedyś w fotografię ten wie ...
                              Piwo jest tylko dobre i bardzo dobre.

                              Comment

                              • dyczkin
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2011.05
                                • 3657

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gaz4 Wyświetlenie odpowiedzi
                                Mój sposób na Flying Doga to moczenie w ciepłej wodzie (z kranu) aż trochę zmięknie, następie zaczynam żyletką powoli podważając końce etykiety i następnie delikatnie odrywam etykieta się rozwarstwia ale nie rwie, gdy napotkam na opór lub widzę, że mogę uszkodzić znów wspomagam się żyletką. Na ostatnich 6 butelek nic mi się nie porwało.
                                W moim przypadku temp. wody wynosi około 50°C, czas moczenia od 5 do 10 min.. Wychodzą cienkie jak cerata ale w całości
                                Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                                Moje warzenie // Piwny Wojownik

                                Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                                Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X