Jest tu jeszcze jeden aspekt do podziwiania.
Chodzi mi o odklejanie etykiet.
Jak sobie pomyślę, że miałbym codziennie odkleić trzy etykiety, bo jak czasami próbuję dla kogoś odkleić to mi to i kilka dni zajmuje, to chyba by mnie cholera strzeliła
Nie ma to jak kapsle, pyk i zdjęty.
A co do Twojej kolekcji to w trakcie każdego picia mógłbyś zrobić kilka skanów i walnąć piękną galerię np w Picasa.
Ja tak robię z kapslami i jestem na bieżąco.
Chodzi mi o odklejanie etykiet.
Jak sobie pomyślę, że miałbym codziennie odkleić trzy etykiety, bo jak czasami próbuję dla kogoś odkleić to mi to i kilka dni zajmuje, to chyba by mnie cholera strzeliła
Nie ma to jak kapsle, pyk i zdjęty.
A co do Twojej kolekcji to w trakcie każdego picia mógłbyś zrobić kilka skanów i walnąć piękną galerię np w Picasa.
Ja tak robię z kapslami i jestem na bieżąco.
Comment