Uroczyste otwarcie browaru nastąpiło 30.09.2017. Znajduje się on w odległości 1200 m od dworca PKP, tuż przed centrum miasta, w ładnie odremontowanym, stylowym budynku z czerwonej cegły. Do 1986 roku mieściła się tu mleczarnia, potem do 2001 wytwórnia lodów a następnie myjnia samochodowa. Browar i pub zajmują tylną, niższą cześć budynku, wchodzi się przez bramę i przejściem obok sąsiedniego budynku. Z tyłu od podwórza gdzie w ciepłe dni przewidziany jest ogródek dla konsumentów, można podziwiać wysoki komin oczywiście z czerwonej cegły, od którego browar wziął swoją nazwę (choć nie wiedzieć czemu w wersji łacińskiej).
Wchodzimy do wnętrza. Główna sala łączy w sobie biel ścian z czerwoną cegłą, jest dość wysoka co pozwoliło na utworzenie antresoli z kilkoma stołami. Czuć poindustrialny klimat, strop podtrzymują okrągłe żeliwne kolumny, a sufit tworzy rzadko spotykane tzw. sklepienie odcinkowe, czyli dwuteowniki z łukowo zabudowana cegłą. Klimatu dodaje punktowe oświetlenie w postaci zwisających okrągłych lamp. Po lewej od wejścia umieszczono bar z sześcioma nalewakami, za nim jako półki na butelki służą stare, pomalowane na czarno skrzynki elektryczne, których dekle wykorzystano jako osłona ściany nad zlewozmywakiem.
Z główna salą po prawej stronie sąsiaduje mniejsza, bardziej kameralna, natomiast schodząc pod antresolą w lewo w dół trafiamy do piwnicznej surowej sali wyłożonej oryginalnymi beżowymi kafelkami, od razu sugerującymi jej niegdysiejsze przeznaczenie na cele produkcji mleczarskiej.
Urządzenia browaru znajdują się w pomieszczeniu sąsiadującym z główną salą, za ścianą przeciwległą do głównego wejścia. Warzelnia ma wybicie 500 l, ogrzewana jest elektrycznie poprzez grzejnik olejowy. Obok niej znajduje się zbiornik wody gorącej. Fermentacja odbywa się w dwóch tankofermentorach 10 hl, są też 3 stojące tanki leżakowe po 10 hl. Piwa nie wymagające dłuższego leżakowania fermentują i dojrzewają od razu w stożkach, inne po fermentacji są przetaczane do tanków leżakowych. Całość sprzętu, łącznie z ciekawą czterodrożną napełniarką do butelek dostarczyła słoweńska firma ŠKRLJ, jedynie zespół sanitacyjny i zbiornik wody lodowej (w osobnej piwnicy) pochodzą z czeskiej firmy Mini Brewery System z Jihlavy.
11.11.2017 czasie naszej wizyty w silnej grupie browarbizowego "betonu" mieliśmy okazję spróbować 4 rodzajów tutejszych piw, o nazwach łacińskich liczebników:
- Quatro 12°Blg, 4,5%. Witbier o słodowym zapachu z leciutką nutą kolendry. Podobnie w smaku - głównie słodowe, nuty owocowe obecne jednak jak na ten gatunek przydał by się ich więcej. W tle występuje lekka, przyjemna goryczka, jednak piwo jak na ekstrakt 12° nie ustrzegło się wodnistości, jest również zbyt nisko wysycone. 8 zł.
- Unum 12°Blg, 4,8%. New Zeland Pale Ale. Barwy złoto-bursztynowej, z marną pianą jak z płynu do mycia naczyń. Piwo z wyraźną goryczką jednak piołunową, dość ostrą, dominującą, choć jest również słodowa podstawa i dawka chlebowości. 8 zł.
- Duo 13,4°Blg, 5%. Irish Red Ale. Piwo ciemnobrązowo-rubinowe o gęstej beżowej pianie, pachnące intensywnie ciemnymi słodami z dodatkiem karmelu. W smaku podobnie do tego dochodzą nuty owocowości i przyjemna goryczka. 8 zł.
- Tres 14°Blg, 5,9%. Stout owsiany o pięknej, ciemnobeżowej, mocnej, gęstej pianie, na oko czarny, pod światło z bordowymi refleksami przy szkle. Tak w zapachu jak i w smaku mocna słodowa palonośc, nawet nuty popiołu z ogniska, ale także kawowe i ciemnej podsuszonej śliwki. Bardzo smaczny stout, dla mnie zdecydowanie nr. 1 z piw w tym browarze. 9 zł.
Wszystkie piwa podawane były w szklankach z grawerowanym (przez to słabo widocznym) firmowym logo, podkładki okrągłe, korkowe, na razie gołe.
Każde piwo można kupić na wynos w szklanych butelkach 0,5 l w cenach o złotówkę wyższych niż lane.
Kuchnia działa na razie w ograniczonym zakresie, w dniu naszej wizyty można było zjeść golonkę z kapustą za 20 zł (koleżeństwo stwierdziło, że świetna) oraz stripsy z frytkami(18). Do każdego czwartego piwa podawane są gratis paluszki lub miska precelków.
Miejsce stylowe, bardzo przyjemne, idealne na browar, widać że miejscowym przypadło do gustu gdyż w pół godziny po otwarciu było prawie pełno. Obecnie czynne: piątek 17-23, sobota 16-24, niedziela 16-21.
Fotki w galerii:
Piwa w kolejności opisu:
Wchodzimy do wnętrza. Główna sala łączy w sobie biel ścian z czerwoną cegłą, jest dość wysoka co pozwoliło na utworzenie antresoli z kilkoma stołami. Czuć poindustrialny klimat, strop podtrzymują okrągłe żeliwne kolumny, a sufit tworzy rzadko spotykane tzw. sklepienie odcinkowe, czyli dwuteowniki z łukowo zabudowana cegłą. Klimatu dodaje punktowe oświetlenie w postaci zwisających okrągłych lamp. Po lewej od wejścia umieszczono bar z sześcioma nalewakami, za nim jako półki na butelki służą stare, pomalowane na czarno skrzynki elektryczne, których dekle wykorzystano jako osłona ściany nad zlewozmywakiem.
Z główna salą po prawej stronie sąsiaduje mniejsza, bardziej kameralna, natomiast schodząc pod antresolą w lewo w dół trafiamy do piwnicznej surowej sali wyłożonej oryginalnymi beżowymi kafelkami, od razu sugerującymi jej niegdysiejsze przeznaczenie na cele produkcji mleczarskiej.
Urządzenia browaru znajdują się w pomieszczeniu sąsiadującym z główną salą, za ścianą przeciwległą do głównego wejścia. Warzelnia ma wybicie 500 l, ogrzewana jest elektrycznie poprzez grzejnik olejowy. Obok niej znajduje się zbiornik wody gorącej. Fermentacja odbywa się w dwóch tankofermentorach 10 hl, są też 3 stojące tanki leżakowe po 10 hl. Piwa nie wymagające dłuższego leżakowania fermentują i dojrzewają od razu w stożkach, inne po fermentacji są przetaczane do tanków leżakowych. Całość sprzętu, łącznie z ciekawą czterodrożną napełniarką do butelek dostarczyła słoweńska firma ŠKRLJ, jedynie zespół sanitacyjny i zbiornik wody lodowej (w osobnej piwnicy) pochodzą z czeskiej firmy Mini Brewery System z Jihlavy.
11.11.2017 czasie naszej wizyty w silnej grupie browarbizowego "betonu" mieliśmy okazję spróbować 4 rodzajów tutejszych piw, o nazwach łacińskich liczebników:
- Quatro 12°Blg, 4,5%. Witbier o słodowym zapachu z leciutką nutą kolendry. Podobnie w smaku - głównie słodowe, nuty owocowe obecne jednak jak na ten gatunek przydał by się ich więcej. W tle występuje lekka, przyjemna goryczka, jednak piwo jak na ekstrakt 12° nie ustrzegło się wodnistości, jest również zbyt nisko wysycone. 8 zł.
- Unum 12°Blg, 4,8%. New Zeland Pale Ale. Barwy złoto-bursztynowej, z marną pianą jak z płynu do mycia naczyń. Piwo z wyraźną goryczką jednak piołunową, dość ostrą, dominującą, choć jest również słodowa podstawa i dawka chlebowości. 8 zł.
- Duo 13,4°Blg, 5%. Irish Red Ale. Piwo ciemnobrązowo-rubinowe o gęstej beżowej pianie, pachnące intensywnie ciemnymi słodami z dodatkiem karmelu. W smaku podobnie do tego dochodzą nuty owocowości i przyjemna goryczka. 8 zł.
- Tres 14°Blg, 5,9%. Stout owsiany o pięknej, ciemnobeżowej, mocnej, gęstej pianie, na oko czarny, pod światło z bordowymi refleksami przy szkle. Tak w zapachu jak i w smaku mocna słodowa palonośc, nawet nuty popiołu z ogniska, ale także kawowe i ciemnej podsuszonej śliwki. Bardzo smaczny stout, dla mnie zdecydowanie nr. 1 z piw w tym browarze. 9 zł.
Wszystkie piwa podawane były w szklankach z grawerowanym (przez to słabo widocznym) firmowym logo, podkładki okrągłe, korkowe, na razie gołe.
Każde piwo można kupić na wynos w szklanych butelkach 0,5 l w cenach o złotówkę wyższych niż lane.
Kuchnia działa na razie w ograniczonym zakresie, w dniu naszej wizyty można było zjeść golonkę z kapustą za 20 zł (koleżeństwo stwierdziło, że świetna) oraz stripsy z frytkami(18). Do każdego czwartego piwa podawane są gratis paluszki lub miska precelków.
Miejsce stylowe, bardzo przyjemne, idealne na browar, widać że miejscowym przypadło do gustu gdyż w pół godziny po otwarciu było prawie pełno. Obecnie czynne: piątek 17-23, sobota 16-24, niedziela 16-21.
Fotki w galerii:
Piwa w kolejności opisu:
Comment