Żyrardów, Ossowskiego 1, Pijalnia piwa [zamknięte]

[kosher]

Takie miejsca to już tylko na prowincji można odnaleźć.
Pijalnia piwa w klimacie lat 90-tych ze starym nalewakiem Jabłonowa z którego jest serwowane jasne piwo z Jabłonowa za złotych 3!
Klientela to przede wszystkim panowie z okolicznych budynków (głównie z czerwonej cegły) oraz handlarze z pobliskiego rynku.
Pijalnia leży w pobliżu skrzyżowania ulic Mireckiego i Ossowskiego.
Tak wygląda ten oto skansen:

[żąleną]

A to Jabłonowo wypijalne? Kurczę, zorganizowałoby się wypad, tylko czasu brak...

[rohozecky]

Ależ piękna rzecz! Trzeba się będzie wybrać.

[kosher]

Byłem przejazdem autem...
Nie wiem jakie piwo jest z beczki, ale stawiam, że w tej cenie to pewnie Pilsener albo pochodne.
Szykujcie się, że wewnątrz klienci często palą, bo barmanka przyzwala.
Cóż... tak czy owak dla samego klimatu spędziłbym tam kiedyś trochę czasu.

[Pancernik]

Takie miejsca to już tylko na prowincji można odnaleźć.

Echhhhh..., dałby Ci Leszek M. prowincję...

[VanPurRz]

Cudo. Właśnie takie miejsca są najlepsze. I mają piwa w normalnych cenach.

[Prusak]

Ciekaw jestem czy ze trzydzieści takich miejsc się jeszcze znajdzie w naszym pięknym kraju...

[rohozecky]

Miejsc pewno tak. Ale takich miejsc z pijalnym piwem - tu juz nie byłbym taki pewien.

[dyczkin]

Cudo. Właśnie takie miejsca są najlepsze. I mają piwa w normalnych cenach.

Żulerskich

[Bodex]

Takie miejsca to już tylko na prowincji można odnaleźć.

a to w stołecznym mieście Warszawa nie ma już lokali - mordowni nastawionych na podłą klientelę ?

[rohozecky]

Jeżeli jeszcze są, to wyłącznie z koncernówką

[VanPurRz]

a to w stołecznym mieście Warszawa nie ma już lokali - mordowni nastawionych na podłą klientelę ?

Dlaczego "podłą"? Obrażasz nie tylko mnie na ten przykład? Ja rozumiem, że to konkurencja ale...chyba nie wypada.

[Bodex]

Dlaczego "podłą"? Obrażasz nie tylko mnie na ten przykład? Ja rozumiem, że to konkurencja ale...chyba nie wypada.

po pierwsze żadna konkurencja. ani przez chwilę nie śmiałbym konkurować z takim przybytkiem. mój lokal skierowany jest do innej grupy ludzi, każdej innej właściwie.

nikogo też nie obrażam, raczej nie sądzę abyś należał do tych, których sensem życia jest spożywanie alkoholu w każdej dowolnej postaci za jak najniższą cenę.

rozumiem, że dla mieszkańców Warszawy lokal z takimi cenami to coś niespotykanego i powoduje swego rodzaju entuzjazm ale Jabłonowo za 3 zł to dla mnie żaden rarytas.

a fakt, że mieszkam nieopodal wyżej wspomnianego lokalu to przechodząc od czasu do czasu z zakupami z ryneczku wiem kto tam bywa.

pozdr

[Rzeszowiak]

To na złym forum się reklamujesz. Jestem pewien, że większość forumowiczów chętnie wybrała by się na piwo do takiego miejsca.

[Bodex]

lol, no to przepraszam wszystkich urażonych. ja bym akurat takich miejsc unikał ale widocznie jestem inny. w tym mieście jest jeszcze kilka podobnych miejsc o podobnym klimacie.