Ale obsługę klienta macie tak tragiczną, że do tej pory jestem w szoku. Dawno z czymś takim się nie spotkałem. Chyba powinniście zatrudnić jakiegoś speca od obsługi klientów w lokalu.
Nowogrodzka 25, Kufle i Kapsle
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedziAle obsługę klienta macie tak tragiczną, że do tej pory jestem w szoku. Dawno z czymś takim się nie spotkałem. Chyba powinniście zatrudnić jakiegoś speca od obsługi klientów w lokalu.
Wypadałoby napisać w czym rzeczGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Odwiedziłem dzisiaj ten lokal i byłem mile zaskoczony. Ładny wystrój, czytelna tablica z tym co na kranach. Zamówiłem deskę 4 piw każde po 125ml za 16zł. Przy barze robiło się trochę tłoczno więc nie zwróciłem uwagi w jakiej kolejności nalewane są moje piwa, ale póżniej jakoś po smaku i z pomocą właściciela doszedłem co jest co. Przy stoliku dostałem od właściciela do piwka dwa słody do pochrupania. Niestety młoda część obsługi na pytanie co to za słody, potrafiła mi tylko powiedzieć, że jęczmienne musiałem już wtedy wychodzić i nie doczekałem się wyjaśnienia jakie dokładnie. Podsumowując ciekawy lokal, z bardzo dobrą lokalizacją i znośnymi jak na tą część miasta cenami. Właściciel bardzo się stara, jednak młodsza część obsługi musi się jeszcze trochę postarać ale nie jest źle. Mam nadzieję, że z czasem wszystko się dotrze i będę tam często wpadał po pracy na deseczkę
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gaz4 Wyświetlenie odpowiedzi[...] Zamówiłem deskę 4 piw każde po 125ml za 16zł. Przy barze robiło się trochę tłoczno więc nie zwróciłem uwagi w jakiej kolejności nalewane są moje piwa, ale póżniej jakoś po smaku i z pomocą właściciela doszedłem co jest co. [...]Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cez Wyświetlenie odpowiedziWystarczy, żeby napisali Ci na kartce co masz nalane do szklanek. Tak jest w krakowskiej Omercie.Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedziTo co, brał w ciemno?Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.
Comment
-
-
Sam lokal posiada fajny wystrój, podobało mi się wykorzystanie starych kredensów. Duży wybór piw beczkowych, niezły butelkowych. Ceny są jakie są, to ścisłe centrum, piwa nietuzinkowe więc za mocno nie rażą. Co do obsługi zastrzeżeń nie mam. Dla mnie jedyna wadą to brak konkretnego jedzenia, to co jest oferowane w cenie koło 10 zł to ilości dla krasnoludka, a i to pod warunkiem że będzie mikry.
Knajpa posiada własne szkło i podstawki.
Ogólnie lokal podoba mi się, po pracy rzut beretem, będę tam czasem zaglądaćGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Lokal zdążyłem odwiedzić już dwa razy.
Na premierze spodziewane tłumy Chaos - tak można było określić początkowe godziny działania lokalu. Ekipa barmanów wyraźnie jeszcze spięta i zestresowana Z każdą godziną było lepiej, ale ciężko się było dowiedzieć co jest w lodówkach. Piwa też wydawały się nie pierwszej świeżości, niektóre były tylko wirtualnie na kranach bo tak się pieniły że barmani polecali zamówić po prostu coś innego.
W środku na ten moment miejsca nie za dużo. Razi nowoczesny wygląd baru - szkoda że zdecydowano się na taki design i także jego niedużą wielkość, co powoduje spore kolejki i tłok. Spodziewałem się klasycznego, wysokiego i szerokiego baru (najlepiej z drewnianymi wykończeniami) przy którym można posiedzieć i pogadać. Niestety, wygląda na to że we wszystkich 4 lokalach będzie utrzymany w tym samym, nieklasycznym wystroju ...
W piątek byłem tylko przelotem. Miejsca znowu brakowało (przydałyby się jakieś rozkładane krzesła jak w u konkurencji) - mam nadzieję, że ogródek otworzy się szybko (tylko gdzie?). Na dodatek na wierzch wyszła druga wada - w środku było gorąco i panował straszny zaduch - nawet gdyby było miejsce nie wytrzymałbym tam chyba. Same wiatraki na suficie chyba nie wystarczą i trzeba zainwestować w porządną klimę.Last edited by krejzol; 2013-06-15, 15:35.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziWypadałoby napisać w czym rzecz
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedziSzczegóły zostały przekazane najwyższym instancjom, tzn współwłaścicielom KiK, których spotkałem w Żywcu.
W tym wypadku wyszło to w stylu "wiem ale nie powiem "Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
We wczesny piątkowy wieczór w środku było tłoczno, ale tak w sam raz - można znaleźć miejsce, jest gwar, ruch przy barze. Piwo dostałem od razu, King of Hop, nieco za mało schłodzone, ale temu stylu to nie przeszkadza nadmiernie. Są deski piwne, sporo ludzi je bierze i bardzo dobrze, niech się zaznajamiają z różnorodnością. Pod każdą szklaneczką napisany był kredą numerek, żeby klient miał rozeznanie, co w środku (piwa na tablicy są ponumerowane). Wnętrze w stylu surowo-eklektycznym, który trochę się już opatrzył, ale wciąż mi się podoba. Widać, że barmani jeszcze w lekkim szokingu nalewingiem i obsłużyngiem.
Ceny dla mnie za wysokie - nie wnikam w powody, ale bardzo nie lubię płacić powyżej 10 zł za piwo (King of Hop kosztował 11 zł). Na jedno, dwa pewnie czasem wpadnę, jeśli akurat będę w okolicy. Zresztą i tak trudno planować tam posiadówy, bo miejsca faktycznie nie za wiele i można trafić na komplet (lokalizacja).
Fajnie że coraz więcej takich miejsc powstaje. I pomyśleć, co było parę lat temu...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedziTo co, brał w ciemno?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gaz4 Wyświetlenie odpowiedziJeżeli wszystkie piwa są jasne i na amerykańskich chmielach to trudno mieć 100% pewność co się właśnie spożywaMasz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.
Comment
-
-
Kilka wyjaśnień.
- Uwaga forumowicza Emesa. Klasyczne nieporozumienie i zbyt szybkie wyciąganie wniosków. Nic złego tamtego popołudnia się nie stało. Nieporozumienie zostało wyjaśnione i mam nadzieję, iż wyjaśnienia zostały przyjęte
- Kwestia oznakowania piw na desce. Jest to przestrzegane. Jednego dnia, rzeczywiście byl wyjątek ale wynikało to z tego, że zniknął biały flamaster przeznaczony do tego celu. Zanim został zakupiony następny, kilka desek zostało sprzedanych.
- Brak miejsc. Niestety, źle rozplanowaliśmy układ stolików i zakupiliśmy za mało. Kwestia ustawienia. Wewnątrz jest jeszcze sporo miejsca i w tym tygodniu zostaną dostawione zarówno stoliki jak i krzesła.
-Ogródek. Mamy pozwolenie nań i zarezerwowane w tym celu 3 miejsca parkingowe ( podobnie jest w innych lokalach na Nowogrodzkiej ). Jednakże pech chciał, iż chwilę przed otwarciem zaczął się remont elewacji kamienicy. Ogródek zostanie wystawiony jak tylko zdejmą rusztowania. Podobno 1 lipca.
- Przekąski. Nie mamy pozwolenia na kuchnię. Korzystamy z kateringu. Sami też nie jesteśmy zadowoleni. Inaczej wyglądało to na degustacjach, inaczej w praktyce. Ale pracujemy nad tym i będziemy się starać o poprawienie jakości oraz ilości. (Prawdopodobnie zmienimy firmę cateringową ).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Els Wyświetlenie odpowiedziKilka wyjaśnień.
- Uwaga forumowicza Emesa. Klasyczne nieporozumienie i zbyt szybkie wyciąganie wniosków. Nic złego tamtego popołudnia się nie stało. Nieporozumienie zostało wyjaśnione i mam nadzieję, iż wyjaśnienia zostały przyjęte
.....
W każdym razie w Żywcu wszystko się wyjaśniło, dość długo w sympatycznej atmosferze rozmawialiśmy i degustowaliśmy piwa. Z kilkoma osobami z browar.biz zamówiliśmy stolik w KiK w najbliższą sobotę, tylko nie pamiętam czy ustaliliśmy jakąś konkretną godzinę.
Comment
-
Comment