Dobre piwo (niekoncernowe) na Wesele potrzebne !

[Seta]

Mam wrażenie, że już ci kiedyś podawałem przykład Zamkowego z Cieszyna.

Delvish proszę Cię... Mastne i Bracki - niech Ci będzie... Ale co stanowi większość produkcji tego browaru? Porter i (od niedawna) pszenica - masz problem z zakupem tych piw poza regionem cieszyńskim???

[jacer]

Zwroty browar lokalny/regionalny straciły rację bytu przy globalizacji i łatwemu transportowi.

Słowa te stały się takimi samymi wytrychami jak magiczne słowo "niepasteryzowane".

Browar to browar, nieważne czy regionalny czy lokalny.

[pioterb4]

Pomysł z beczką piwa czeskiego/niemieckiego to idea słuszna, bo jak już ktoś zauważył nasze rodzime browary mają częstokroć problemy z utrzymaniem stałego poziomu dla swoich produktów. Ostatnimi czasy całkiem dobry poziom trzyma Konstancin, Gościszewo i Zawiercie, ale pewnie każdemu z nas zdarzyło się przynajmniej raz zawieść na którymś z tych browarów. Jakby dało radę pilsa/koźlaka zamówić sobie w Bierhalle to byłby moim zdaniem też wypas.

[Seta]

Zwroty browar lokalny/regionalny straciły rację bytu przy globalizacji i łatwemu transportowi.

Browary regionalne istnieją, ale nie w Polsce. Większość (chyba) amerykańskich browarów rzemieślniczych prowadzi dystrybucję tylko w określonym regionie.

W Biłgoraju mamy lokalne/regionalne piekarnie np: małą Pana Mudy (genialny chleb razowy - polecam! ) właściciel prowadzi sprzedaż w jednym sklepiku na ulicy Nadstawnej lub dużą Pana Kotowskiego - chleby dostępne w sieci kilku sklepików, wielu normalnych spożywczakach oraz... w marketach sieci Biedronka i Kaufland (wszystkich czterech).
W pobliskich metropoliach typu Zamość czy Tarnobrzeg już tego chleba nie kupisz.

Browar to browar, nieważne czy regionalny czy lokalny.

Z tym się zgadzam. Po produktach trzeba oceniać, nie po wielkości/dostępności.

[tomolek]

Pils z Bierhalle to moim zdaniem dobry i bezpieczny wybór, tylko cena może być trochę zaporowa...
Generalnie można próbować w browarach restauracyjnych, można na miejscu sprawdzić jakość konkretnej warki

[żąleną]

Dla Czecha są lokalne, dla nas zagraniczne. Tak trudno to zrozumieć? Tak trudno zrozumieć, że dla człowieka, który ma małe pojęcie o piwie twoja semantyka jest obca.

To nie jest czyjaś semantyka, tylko polska semantyka. "Zagraniczne" nie wyklucza "lokalnego". Zajrzyj sobie do słownika w przerwach między zjadaniem rozumów i rozstawianiem ludzi po kątach na forum browar.bizu.

A że kwestia lokalności i regionalności w przypadku piwa się rozmywa, to inna sprawa.

[longmen]

Myślę, że jak pawcross wróci i zacznie czytać to już tu nie wróci. Przez pierwsze kilkanaście postów w miarę merytorycznie. Kilkanaście ostatnich to już typowo polaczkowa wojenka o wyrazy "regionalny, lokalny, niemiecki, czeski, itp...". Mógł być ciekawy wątek a tak robi się śmietnik pieniaczy.

pozdrawiam

ps. i nie przyjmuję argumentów, że forum jest po to żeby dyskutować. Bo to nie jest dyskusja a zwykłe pieniactwo.

[delvish]

Jakie tam pieniactwo? Tu jest browar.biz. Tu się pianę biję.

[tomolek]

Ja bym to nazwał ostrą walką frakcji w sekcie

[JAckson]

Zauważam, ze lud pozasekciarsko-forumowy zdrowo łoi Perłę. Myślę, ze na laickie (w sensie browar.bizowym) wesele beczka Perły byłaby ostrym atakiem nowej mody na picie piwa innego niż z reklamy po dzienniku. Kilka osób na pewno zna i się ucieszy, a reszta wchłonie bez dodatkowych pytań i będzie zadowolona. To taka moja dygresja ze stylowym nawiązaniem do poprzednich wypowiedzi w tym temacie.

[Seta]

Longmen bez urazy, ale co Ci się nie podoba w dyskusji, która się tu rozwinęła? Nie interesuje Cię bezpodstawne nadużywanie przez browary przymiotnika "regionalny"? Nie interesują Cię bzdury, które wypisują na etykietach? Twoja sprawa, nie musisz brak udziału w tej dyskusji. Mnie nie interesują wesela, a Pawcross udzielił bardzo ogólnego pytania, na które dobrze odpowiedziałeś w drugim poście. Jeśli, wróci, skomentuje, napisze skąd jest, określi swoje możliwości i upodobania, to jeszcze coś podpowiemy. Zresztą...

[tomolek]

Zauważam, ze lud pozasekciarsko-forumowy zdrowo łoi Perłę. Myślę, ze na laickie (w sensie browar.bizowym) wesele beczka Perły byłaby ostrym atakiem nowej mody na picie piwa innego niż z reklamy po dzienniku. Kilka osób na pewno zna i się ucieszy, a reszta wchłonie bez dodatkowych pytań i będzie zadowolona. To taka moja dygresja ze stylowym nawiązaniem do poprzednich wypowiedzi w tym temacie.

Twoje spostrzeżnia wynikają zapewne z miejsca zamieszkania, no wiesz, "Śląsk i Motor eeejaaa" i takie tam :]

Problem w tym, że Perła od dawna trzyma "równy" poziom z resztą koncernowych popłuczyn.

[Seta]

Jackson od czasu do czasu pomieszkuje na Roztoczu. A z Perłą trochę przesadzasz. Nie twierdzę, że jest smaczna, ale w przeciwieństwie do większość koncerniaków jest wypijalna. Tyskiego bym na trzeźwo nie wypił a Perłę mogę.

[dyczkin]

Ostatnio zostałem poczęstowany Tyskaczem i muszę przyznać że był wypijalny. Perły po ostatnich próbach sam sobie nie kupię

[Makaron]

Mam zadanie zorganizowania piwa na wesele (nie moje).

Ale po dłuższym przemyśleniu sprawy mój wybór raczej padnie na Ambera. Nikłe ryzyko kwasa. Lagery nie najgorsze no i ekologiczne (mało CO2 zużytego do transportu piwa ), a może i koźlaka dało by radę zakupić, bo porter też odpada, bo ludzie się zbyt szybko upiją.