Lublin 06.12.2011 godzina 17:30. W okolicach wejścia do Almy ok. 10 osób niecierpliwie kręci się w koło. Przy wejściu ostatnie butelki GCh trafiają na stojaczek. Dla zainteresowanych - jest i hostessa. O 17:55 stoi już ładna kolejka.
Lublin 06.12.2012 godzina 17:35. Ten sam stojaczek całkowicie pusty, jest tylko przygotowujący go Pan Piwowar. Nie ma tłumu - idę obejrzeć buty. Godzina 18:05 - stojaczek uzupełniony, 1 (słownie: jedna) osoba przede mną bierze piwo. W drodze do kasy widzę jeszcze GCh w koszykach 2 innych osób.
Udało mi się kupić w innym miejscu "dymy marcowe" Pinty, więc jutro testowanie wędzonek.
Lublin 06.12.2012 godzina 17:35. Ten sam stojaczek całkowicie pusty, jest tylko przygotowujący go Pan Piwowar. Nie ma tłumu - idę obejrzeć buty. Godzina 18:05 - stojaczek uzupełniony, 1 (słownie: jedna) osoba przede mną bierze piwo. W drodze do kasy widzę jeszcze GCh w koszykach 2 innych osób.
Udało mi się kupić w innym miejscu "dymy marcowe" Pinty, więc jutro testowanie wędzonek.
Comment