Zamkowy, Bracki RauchBock

[e-prezes]

Tak patrzę na mapę dostępności tego piwa i widzę ogromne puste połacie kraju traktowane po macoszemu. W Białej Podlaskiej było raptem parę kartonów i rozeszły się w mig, bo po tygodniu to już śladu ani po piwie ani po gadżetach nie było w Piwiarni Warki. A niech im skiśnie to piwo w sklepach.

[Mason]

Tak patrzę na mapę dostępności tego piwa i widzę ogromne puste połacie kraju traktowane po macoszemu.

Jak nikt tam nie chciał zakupić tego piwa, to nic dziwnego że go nie ma... Nie wydaje mi się, aby GŻ olewała zamówienia, przecież w ich interesie jest szybka sprzedaż całości.

[concerto]

Dystrybucja to klucz do wszystkiego. Niby dlaczego Kropla Beskidu, która jest wstrętna w smaku jest najlepiej sprzedająca się wodą w Polsce? Dostęp do półek sklepowych to nie są tanie rzeczy

W tym konkretnym przypadku GŻ nie ma raczej problemów z dystrybucją, więc albo uznali, że GCh to za bardzo luksusowy produkt na to miasto ( i może nie doszacowali ), albo GCh ma odrębną dystrybucje cieszyńska?

[e-prezes]

To dlaczego nie ma już w Piwiarni Warki - flagowym lokalu tej fabryki? Skoro zeszło w tydzień to chyba jednak był zbyt. Ja rozumiem, była promocja ze szkłem, ale nie ma co ukrywać, że jest Polska A i Polska B, gdzie jak sobie sam nie załatwisz to nikt Ci nie załatwi, bo tu buraki mieszkają co się na piwie nie znają...

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny czerwono-brązowy, świetnie pasujący do koźlaka. [5]
Piana: Wysoka, gęsta, beżowa. opada do ładnych wysepek, sporo osadza się na ściankach. [4]
Zapach: Wędzoność jest wyraźna, choć nie wybitnie silna. Poza tym czuć trochę słodowości i owoców, czyli całość wpisuje się w zasadzie w rauchbockowe kryteria. Gdyby tylko tej wędzonki było więcej. [4]
Smak: Wędzonka słaba, do pięt nie dorasta koźlakom z Bambergu czy Jak w Dym. Czuć tu trochę owoców, lekka cierpkość, trochę zbyt wyczuwalny alkohol. Całość smakuje raczej jak standardowy, a przy tym dość wodnisty koźlak. [3]
Wysycenie: Przesadzone i to mocno. [3]
Opakowanie: Czarno-czerwona kolorystyka świetnie pasuje do stylu. Niemieckie liternictwo ciut pretensjonalne, ale ujdzie. Farmazony na kontrze w ilości akceptowalnej, kapsel trochę rozczarowuje. [4]
Uwagi: Pite 15 grudnia 2012 r.

Nie jest to złe piwo, ale pijałem lepsze wędzone koźlaki. To takie koncernowe podejście do stylu, spełniające założenie, by nie odrzucało zwykłego konsumenta (z całym szacunkiem dla Andrzeja Milera, oczywiście).

Moja ocena: [3.6]

[jacer]

Koncernowe podejście? Zaingerowali w recepturę?

[leona]

Koncernowe podejście? Zaingerowali w recepturę?

A nie słyszałeś?

[Twilight_Alehouse]

Koncernowe podejście? Zaingerowali w recepturę?

A czy ja gdzieś pisałem o ingerencji w recepturę?
Czy jednak myślisz, że ten rauchbock nie różni się od domowego pierwowzoru?

[jacer]

No różni się, bo filtracja to kastracja. Nie rozumiem zwrotu koncernowe podejście w odniesieniu do browaru w Cieszynie.

[Twilight_Alehouse]

No różni się, bo filtracja to kastracja. Nie rozumiem zwrotu koncernowe podejście w odniesieniu do browaru w Cieszynie.

O browarze w Cieszynie można mówić wiele dobrego i z chęcią to mówię, ale jednak do koncernu należy, nieprawdaż? Z tego, co czytałem, piwo Andrzeja Milera miało bardziej wędzony charakter i a w Grand Championie gdzieś to uleciało. I to raczej nie z winy Andrzeja.

[Oskaliber]

Kolor: Ciemno bordowy, klarowny, bardzo ładny.
Piana: Beżowa, dosyć drobno pęcherzykowa, niezbyt trwała, szybko opada prawie do zera.
Zapach: Głównie wędzonka i karmel.
Smak: Dosyć treściwe. Słodowość, karmel i lekka owocowość z wędzonką, która nie jest specjalnie mocna, daje o sobie bardziej znać dopiero w posmaku i słabnie z każdym kolejnym łykiem. Goryczka średnia.
Wysycenie: Średnio wysokie.
Ogółem: Przyzwoite piwo, ale chyba jednak wolę agresywnie wędzone podejście Schlenkerli.

[Janek_1]

Rauch Bock

Właśnie otworzyłem to piwko. Po prawie 2 miesiącach stwierdzam, że wędzonka jest jeszce mniej intensywna niż 6 grudnia. Na pewno jest to dobry koźlak, mam tylko wątpliwości czy wędzony. Sam przymierzam się do warzenia Smoked Portera i nie będę żałował słodu wędzonego.

[darekd]

Jeśli chcecie więcej wędzenia pijcie w temperaturze pokojowej
Piwo jest smaczne, jedyny moim zdaniem mankament to brak koźlakowej treściwości.
Jest bardzo dobrze pijalne i oby więcej takich piw, bo niedługo będzie go brakować...

[dyczkin]

Jeśli chcecie więcej wędzenia pijcie w temperaturze pokojowej
Piwo jest smaczne, jedyny moim zdaniem mankament to brak koźlakowej treściwości.
Jest bardzo dobrze pijalne i oby więcej takich piw, bo niedługo będzie go brakować...

W sklepach już go raczej nie ma, jak już, to w prywatnych piwnicach, takich jak moja, gdzie 3 szt. spokojnie leżą
Swoje pite sztuki spożywałem właśnie w temp. pokojowej i na wędzonkę nie narzekam

[anteks]

W Poznaniu widziałem w Almie, Ambasadzie Piwa i Centrali Piwnej