Z&Z Wojkówka, Stout Dry

[sibarh]

Piwo gotowe do oceny. Alkohol nieznany, 13 Blg:

[WojciechT]

Jak gotowe, jak niegotowe?

[żąleną]

Jak to niegotowe, przecież zdjęcie jest.

PS Zły szyk w nazwie, powinno być "dry stout". Teraz to znaczy coś w stylu "wytrawne na stoutowo".

[dyczkin]

Jak to niegotowe, przecież zdjęcie jest.

PS Zły szyk w nazwie, powinno być "dry stout". Teraz to znaczy coś w stylu "wytrawne na stoutowo".

Trzeba podłączyć po bazę piw. Pendi doda pewnie po FDP

[żąleną]

Aj, faktycznie. A sam niedawno kogoś stawiałem do pionu w kwestii tekstu o gotowości.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Zdjęcie już jest, więc oszczędzę Wam tym razem zdjęć fatalnej jakości robionych telefonem na węgiel


Kolor: No... Czarny. Taki, jak być powinien. [5]
Piana: Ładna, drobnoziarnista, ale opada dosyć szybko, zostawiając delikatny kożuszek. [4]
Zapach: Na pierwszym planie gorzka czekolada, potem kawa i orzechy. Bardzo podoba mi się ten zapach - szkoda, że jest mało intensywny. [4]
Smak: Przede wszystkim kawa. Czuć również obecne w zapachu czekoladę i orzechy, a także śliwkę; piwo jest delikatne, nie posiada intentysnej goryczki (co w stoucie nie jest wadą). Pije się je szybko i przyjemnie, niemniej smak nie powala; mogłoby być bardziej treściwe, ale to chyba takie moje zboczenie, bo lubię piwa "z ciałem", ciężkie. [4]
Wysycenie: I tutaj wychodzi chyba kolejne moje piwne zboczenie, bo lubię, jak te ciężkie piwa są dobrze wysycone. Tutaj wysycenie jest zdecydowanie za niskie. [3]
Opakowanie: Krachla. Malutka etykieta, na której informacje są bardzo skąpe. Na dnie butelki (oczywiście od zewnątrz ) nalepka z informacją o producencie szkła. W browarze firmowy kufel. [3]
Uwagi: Piwo jest jak najbardziej "pijalne", smaczne i dobrze ułożone; w relacji jakość-cena wypada wprost rewelacyjnie (6 zł za 0,5 l piwa w lokalu!). Dla mnie jednak jest za delikatne, ale to jest kwestia gustu; moje zastrzeżenia nie przeszkodziły mi wypić dwóch z rzędu w browarze Wojkówka

Moja ocena: [4]