Kolor: Czarny, niepotrzebne lekkie rubinowe refleksy pod światło. [4] Piana: Beżowa, gęsta, średnio-słaba intensywność i trwałość, zadowalająco brudzi szkło. [3.5] Zapach: Słabo intensywny. Słodowo-kwaskowy, daleko w tle leciutka gorzka czekolada. [3] Smak: Nikła pełnia (czyli OK ), lekki kwasek, średnia goryczka najpierw z palonego słodu, potem z chmielu; czuć brak palonego jęczmienia. Lekko wytrawne. Trochę brakuje mu charakteru (można byłoby chociaż owca dorzucić), ale pijalność wysoka. [4] Wysycenie: Może ciutkę za słabe. [4] Opakowanie: Estetycznie niezłe, informacje kompletne, ale z opisu wynika, że m.in. "duża dawka chmielu" (obok "ciemnych słodów") nadaje piwu "ciemny kolor" i/lub "smak gorzkiej czekolady"... [4] Uwagi:
Warka z datą 07.03.2014 niezła, ale nieco bardziej wodnista, mniej treściwa niż dotychczas przeze mnie pite sztuki, jeszcze w poprzedniej szacie - jako Czekoladowe. Trochę też jakby mniej czekoladowych akcentów, ta stoutowa goryczka jest zdecydowanie bardziej kawowa. Słodowa podbudowa jakby uboższa, mniej pełna, bardziej płaska. Nie mniej jednak pije się dość dobrze, choć jednak słabiej niż wcześniejsze warki, które zdarzyło mi się spróbować.
Ostatnia zmiana dokonana przez chechaouen; 2014-01-01, 18:05.
Kolor: Czarny z rubinowymi refleksami pod światło, w małym stopniu klarowne. [4] Piana: Beżowa, drobnopęcherzykowa, dosyć gęsta i w miarę trwała, oblepia ścianki szklanki. [4.5] Zapach: Nie za bardzo intensywny, zapach kawowo-kwaskowy, lekka gorzka czekolada. [3.5] Smak: Lekko kwaskowate, kawa i leciutka gorzka czekolada, treściwość nie za wysoka, "ciałem" bardziej przypomina guinnesa niż piwo o ekstrakcie 13,1 Plato. Plus za bardzo wysoką pijalność. [4] Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [5] Opakowanie: Butelka zwrotna, podany podstawowy skład, wzór etykiety bardzo mi się podoba. [4.5] Uwagi: Dla mnie to piwo jest dobrym reprezentantem budżetowych wynalazków, idealne kiedy mam ochotę na coś innego niż lager, ale nie aż tak zobowiązującego jak Pinta czy inne Artezany.
Kolor: Niemalże idealnie czarne. [4.5] Piana: Nawet ładna, ale nieprzesadnie wysoka, dosyć szybko opada redukując się do grubego kożucha. Osadza się na ściankach. [4] Zapach: Mimo usilnego wwąchiwania się w to piwo trudno wyczuć jakikolwiek konkretny zapach. Jest lekka kawa, trochę paloności i gorzkiej czekolady, ale to wszystko na poziomie ledwo wyczuwalnym. Do tego kwasek. [2.5] Smak: Piwo jest mocno wodniste. Nie ma kremowości i aksamitności za które cenię stouty. Niestety, mało wyrazisty smak powoduje, że piwo pije się ze wzruszeniem ramion. Trochę posmaków czekoladowych, kawowych i palonych, ale wszystko jest tak mało intensywne, że aż szkoda. [3] Wysycenie: Nic do zarzucenia. [5] Opakowanie: Dobrze, że to piwo już nie nazywa się czekoladowe - stara nazwa wprowadzała w błąd sugerując kolejnego aromatyzowanego lagera. Niemniej etykiety piw z Browaru na Jurze (poza świątecznym) są dla mnie do bólu nudne, a ilość informacji w porównaniu z "rzemieślnikami" pozostawia wiele do życzenia. [3.5] Uwagi: Zapamiętałem to piwo jako znacznie smaczniejsze; może po prostu warka do 20 marca 2014 jest kiepska?
Zapamiętałem to piwo jako znacznie smaczniejsze; może po prostu warka do 20 marca 2014 jest kiepska?
Piję właśnie to piwo z tej warki (20 marca) i mam dokładnie takie same wrażenia. Niestety rozczarowanie. Kiedyś to piwo jeszcze w starej odslonie było dużo lepsze. Teraz niby jest poprawne, ale nie ma tego czegoś, za co je bardzo lubiłem - tej fajnej głębi i treściwości. Niepokojące jest też to, że wcześniejsza marcowa warka również mnie rozczarowała
Kolor: Ja tam nic pod światło nie zobaczyłem. Może ślepnę na starość. Piwo jest czarne. [5] Piana: Za szybko opadła. Jest biała, pozostawia trochę śladów na szkle. [3] Zapach: Gorzka czekolada, kawa i i to wszystko. Mało co od słodów i nic od chmielu. [3] Smak: Piwo jest wytrawne. Nie ma tu żadnej słodyczy. Czuć tu coś palonego na języku, ale bardziej czuję zwykłą wodę. Jest minimalna goryczka. [2.5] Wysycenie: Niskie. [4] Opakowanie: Typowe Jurajskie. Wyróżnia się na półce sklepowej w tłumie razem z innymi Jurajskimi. [3] Uwagi: Stout powinien być wytrawny, ale ten wyraźnie ociera się o wodnistość.
Czekolada rzeczywiście jest.
Moje piwo jest z datą do maja 2014 roku. Nie podali konkretnego dnia.
Kolor: Czerń, ale nie pełna. [4] Piana: Brązowa, drobna, wysoka. Trwała. [5] Zapach: Palony, gorzka czekolada, kakao. Dość intensywny. Typowy stoutowy, ale bez wad. [4.5] Smak: Wytrawny, bardzo palony. Goryczka głownie od słodu palonego, natomiast od chmielu nie wyczuwam. Lekka kwaśność. Czekolada gorzka. Bardzo pijalne [4.5] Wysycenie: Średnie. [4.5] Opakowanie: Mało czytelne zlewające się napisy, kontra już lepsza, ale za prosta. [3] Uwagi:
Comment