Artezan, Grodzisz Imperialny

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[szczawik]

O ile dobrze zrozumiałem barmana, imperializm miał się objawić w mocniejszej wędzonce - cóż, ja jej nie poczułem, poczułem może odrobinę mocniejszą goryczkę niż w ich poprzenim Grodziszu, i większa pełnie, co poprawiło pijalność. ładny, złocity kolor, niemal idealnie klarowny (lekkie zmętnienie), piana kiepska, w zapachu - to dość dziwne - owocowe estry, dopiero później wędzonka, brak natomiast chmieli. piwo bardzo smaczne, choć chyba znów średnio ze stylem, bo miast chmielu - estry. Tak czy siak moim zdaniem lepszy od ich poprzedniego grodzisza i od grodzisza z pinty, więc dla fanów stylu jak najbardziej.

[anteks]

imperializm to raczej mocniejsza wersja 10blg

[zgoda]

Jak dla mnie za mało chmielu i za dużo wędzonki, ale niech wam będzie że dobre.

No i gazu za mało, pod koniec to jakbym soczek pił.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: słomkowy, delikatne zamętnienie [4]
Piana: dostałem już z cienka warstwą na piwie, nim doniosłem do stolika mierna obwódka wokół szkła [2]
Zapach: wędzonka, nic więcej nie czuję [3]
Smak: w smaku dominuje wędzona kiełbaska, potem kolejny raz wędzona kiełbasa, jeszcze raz, jest mocna, wyraźna, dominuje ponad wszystkim, w kącikach ust da się wyczuć jedynie lekko słodowo-drożdżowe posmaki, samo piwo wodniste [2.5]
Wysycenie: zdecydowanie za dużo [3.5]
Opakowanie: firmowe szkło KiK, taka sama podstawka, nic poza tym [3]
Uwagi: Po bardzo dobrej wersji Grodziskiego, odmiana Imperialna nie podeszła mi nic, a nic, nawet nie dopiłem tej malej szklaneczki

Moja ocena: [2.775]