Ciechanów, Grand Prix AIPA

[żąleną]

Nie postarfałeś się. Wykrzyknikiem to trzeba zgłosić, inaczej pozostanie ci dług i osiądzie na szkle.

[Prusak]

Rzeczywiście, bardzo smaczne (pite i z nalewaka i z butelki), choć nie podzielam zachwytów związanych z rankingami (rzekomo najlepsze piwo jak dotychczas w tym stylu?). Bardzo subiektywnie i nie dlatego, bym "ideologicznie" miał coś przeciwko. Wypada się cieszyć, że udało się kolejne, nie przesadzać zaś z wartościowaniem, w myśl którego nowsze to lepsze. Mam na myśli to, że pierwsze warki Ataku Chmielu wprowadzały mnie w większy błogostan i wcale nie składałbym tego na karb pierwszeństwa i objawienia, bo piłem wcześniej kilka piw w tym stylu. Wiem, wiem, IPA, APA, AIPA... Mam na myśli całą rodzinę...

[Javox]

Barwa - mętny, jasny pomarańcz.
Aromat - grapefruit, żywice iglastych.
Piana - średnia, gęsta, powoli opada do grubszej warstewki.
Wysycenie - średnie, nie agresywne.
Smak - słodkawe, cytrusy, grapefruit, żywice iglastych, średnia, przyjemna goryczka.

Bardzo przyjemna ajpka.... może już być na stałe obok Lagerowego na półkach...

[gwzd]

Bardzo przyjemna ajpka.... może już być na stałe obok Lagerowego na półkach...

Byle bez diacetylu, aż mi język drętwieje Ciężko mi skupić się na czymkolwiek innym, gdy przez chmielowe aromaty i smaki przebija się masełko. Ciekawe tylko czy zostanie zjechane tak samo jak Sęp w analogicznej sytuacji rok temu?

[kishar]

Zastanawia mnie ten diacetyl, ja nie wyczułem i tak jak chyba większość pijących ale co niektórzy go czują...

[gwzd]

Być może to kwestia temperatury spożycia? Jutro wypiję kolejną butelkę, tym razem mocno schodzoną. Dzisiejszą włożyłem do lodówki tylko na kilkadziesiąt minut, temperatura była bliska tej, w której serwowane są piwa w brytyjskich pubach.

[Javox]

Ja piłem bardziej zimne... lubię zimniejsze...

Masła typu Witnica czy Czechy nie czułem...

[gramak]

piję już trzecie w ciągu tygodnia. Masła nie ma i nie było. Fakt, że każde było dobrze (choć bez przesady) schłodzone

[KubaLubon]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny, pomarańczowy. [4.5]
Piana: Piana oddaje wysycenie. [4.5]
Zapach: Mocno wyczuwalny, aromaty owoców cytrusowych [5]
Smak: Absolutne mistrzostwo. Jedno z najlepszych American India Pale Ale, jakie piłem. No i te niezawodne chmiele Amarillo. [5]
Wysycenie: Idealnie dopasowane do linii smakowej. [5]
Opakowanie: Nazwa mówi wszystko. [5]
Uwagi: Jedno z lepszych piw, jakie piłem. Na prawdę warte polecenia.

Moja ocena: [4.925]

[dyczkin]

Smak: Absolutne mistrzostwo. Jedno z najlepszych American India Pale Ale, jakie piłem. No i te niezawodne chmiele Amarillo. [5]

To ile jest tych Amarillo?

[vami]

Tak jak pisałem tu i u Kopyra na blogu. Masła nie czuć w temperaturze optymalnej, ale dajcie mu się ogrzać tak do 16-18 stopni i przelejcie do sniftera.

[Javox]

Dobrze że lubię zimne... picie piwa w temperaturze pokojowej to nie moja bajka...

Raz dałem się namówić na Ryżowe z T. w temp zalecanej i też nie "podpasowało"

[zgoda]

Tak jak pisałem tu i u Kopyra na blogu. Masła nie czuć w temperaturze optymalnej, ale dajcie mu się ogrzać tak do 16-18 stopni i przelejcie do sniftera.

A na szafę nie trzeba wejść?

[Marcin_wc]

Moje miało 17 stopni, piłem ze sniftera i z shakera. Zero masła, same chmiele, tak intensywne, jak w żadnym innym piwie polskim.

[roofman]

A na szafę nie trzeba wejść?

Moim zdaniem trzeba.
Dodatkowo dobrym posunięciem jest zwrócenie się 12,5 stopnia na prawo od kierunku wiejącego w Uzbekistanie wiatru