Jak na Imperiala może i jest za "mało wszystko", ale pijalność jest za duża.
Wypiłem wczoraj u kolegi dosłownie z 10 minut całą butelkę. Dobrze, że nie zabrałem tak jak planowałem trzech. Jak nie za bardzo lubię soków grejpfrutowych i samym owoców, to takie aromaty i smaki w piwie jakoś mi podchodzą. Dziwne
Później poszło Rześkie i wchodziło wolniej, choć też szybko.
Strach się bać z tym czempionem, można się rano obudzić z niezłym zonkiem.
Wypiłem wczoraj u kolegi dosłownie z 10 minut całą butelkę. Dobrze, że nie zabrałem tak jak planowałem trzech. Jak nie za bardzo lubię soków grejpfrutowych i samym owoców, to takie aromaty i smaki w piwie jakoś mi podchodzą. Dziwne
Później poszło Rześkie i wchodziło wolniej, choć też szybko.
Strach się bać z tym czempionem, można się rano obudzić z niezłym zonkiem.
Comment