Z&Z Wojkówka, AIPA

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[Olekkk]

małe problemy z pisaniem przez telefon, przepraszam za wcześniejsze niedokończone posty w tym wątku . oto moja pełna recenzja :

nie jest to jakieś wyjątkowe piwo. aromat nie powala na kolana, w goryczce już lepiej: w ramach stylu. piana nie jest jakaś obfita, ale ładnie oblepia ścianki kielicha. piwo jest dość mętne. wyczuwam niestety lekkie nuty warzyw w smaku i aromacie, ale radziłbym poczekać na opinie bardziej doświadczonych forumowiczów.

[zAjkA]

Kupione w Piwoszu za 6.70

Aromat zwiastował, że piwo będzie naprawdę pyszne. Cytrusy, grejpfruty i delikatny, świeży zapach sosny, wszystko czego potrzeba. Po zachwytach nad wonią przyszedł czas na pierwszego łyka. Smakowo piwo ma duże wahania. Nie spotkamy tu rozpływającego się w ustach głębokiego smaku. Jest raczej płytki, mało wyrazisty. Szybko też nastaje odczuwalna goryczka. Konsumpcja prosto z butelki tak więc na temat innych aspektów się nie wypowiadam. Do miana dobrego AIPA trochę jeszcze temu trunkowi brakuje. Licze, że kolejna warka będzie dużo lepsza

[jacer]

Piłeś wprost z butelki?

[Marcin_wc]

Piłeś wprost z butelki?

Znasz inną interpretację określenia: "konsumpcja prosto z butelki"?

[jacer]

Znasz inną interpretację określenia: "konsumpcja prosto z butelki"?

A wiesz co to jest interrogatio?

[jacekwerner]

Dla mnie zdecydowanie słabe piwo. W zapachu i smaku jakaś dziwna palona ( przypalona ) nuta. Gdzie ten Cascade, Tomahawk, Mosaic ?
Warka z datą przydatności do 31.01.2014
Tak wygląda :

[bojano]

Piwo zakupione ze "świeżej" dostawy poświątecznej, skonsumowane w Sylwestra... kanaliza w najlepszym wydaniu. Dark AIPA, nie mająca not bene nic wspólnego (w tej warce) z IPA, pita tego samego dnia, to przy tym majstersztyk... Kolejny raz rozczarowanie podkarpackim wynalazkiem, jasne zepsute, a ciemne... stout

[GreenFox]

Moja pierwsza recenzja na tym forum i niestety bardzo negatywna Najpierw dane mi było pić Dark IPA z Wojkówki, które mnie nie zachwyciło, ale było w miarę pijalne mimo wszystko. Stwierdziłem, że spróbuję w takim razie z czystym AIPA (również świeża poświąteczna dostawa). Po przelaniu piwa do kufla piana była średniopęcherzykowa i jakaś taka niemrawa, nie utrzymała się zbyt długo, ot za wiele na jej temat nie ma co się wypowiadać. No ale piana nie jest najważniejsza, jak dla mnie ten styl powinien powalać zapachem - i tutaj jest naprawdę słabo. Piwo dla mnie śmierdziało, nie jestem na tyle doświadczony żeby określić czy to warzywa czy diacetyl, ale zapach naprawdę zniechęcał do konsumpcji. W smaku jest goryczkowo ze słodową podbudową, jednak chmiele nie nadają temu piwu jakiegoś specjalnego charakteru (czego można by się spodziewać po tych odmianach). Strasznie żałuję, że sam będąc mieszkańcem Podkarpacia wystawiam tak marną recenzję temu piwu, ale niestety kiedy pomyślę, że ktoś miałby je wypić, żeby zobaczyć "jak te IPY smakują" to mógłby się kompletnie zrazić do tego stylu.

[robert19r20]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny bursztyn, mętne, bardzo przyjemne dla oka [4]
Piana: z początku intensywna, wysoka, szybko opada ale ładnie oblepia pokal [4]
Zapach: cóż słaby, delikatny, są cytrusy lecz w porównaniu z innymi AIPA-mi bardzo rozczarowujący, do Grand Prix czy AIPA z Birofilii się nie umywa [2.5]
Smak: na początku zdecydowana goryczka ale dosyć szybko przemija [2.5]
Wysycenie: bardzo słabe [2]
Opakowanie: klasyczna, prosta, kapsel golas, są wszelkie informacje, ok [3]
Uwagi: w porównaniu do AIPA Dark - która była świetna teraz jestem całkowicie rozczarowany. Piwo jest płaskie o wiele gorsze od innych polskich trunków, które mnie zachwyciły. Warka 4.02.14

Moja ocena: [2.725]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny bursztyn, minimalne zamętnienie [5]
Piana: gęsta, drobna w kolorze jasnego beżu, opada powoli, zostaje w szkle już po wypiciu piwa, nie osadza się na szkle [4]
Zapach: słabiutki, czuć owocowe nuty i odrobinę słodu [3.5]
Smak: pełne, treściwe, w smaku dominuje mocna chmielowa gorycz, momentami zbyt trawiasto-pestkowa, na drugim planie wyczuwam odrobinę owoców cytrusowych na słodowym podkładzie, całość nieźle zbalansowana [4]
Wysycenie: odrobinkę za duże [4.5]
Opakowanie: etykiety Wojkówki podobają mi się, gładki kapsel [4]
Uwagi: Smaczne piwo, choć podobne do wielu innych z gatunku na naszym rynku, ani się nie wybija czymś szczególnym, ani też nie razi czymś nieszczególnym, poprawna AIPA i tyle

Moja ocena: [3.9]

[e-prezes]

Pite po raz drugi, dziś w Jazzanova Pub. Za pierwszym razem wydawało mi się bardzo przyzwoitym czy wręcz reprezentatywnym przykładem stylu. Dziś grapefruitowa goryczka trochę męczyła. Podobnie zbyt wysokie nasycenie. Piana w porządku. Ciemniejsza wersja była lepsza.

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobursztynowy, mam wrażenie, że jest widoczny ślad mętny... . [4.5]
Piana: Kremowobeżowa, dość drobna, niezbyt wysoka, niezbyt trwała. [3]
Zapach: Ziołowo-chmielowy, w tle słód i karmel, to wszystko fajnie się splata i równoważy. [4]
Smak: Dość delikatna goryczka, zaraz za nią chlebek, choć jednak goryczka dominuje. [4]
Wysycenie: W sam raz, czyli niewysokie. [4]
Opakowanie: Jedyne określenie, jakie mi przychodzi na myśl, to "schludne". A, no i dobrze, że w ogóle jest. [3.5]
Uwagi: Jako zwapniały reakcjonista mam trochę już dość rewolucji...
Czy browar, położony w takim regionie oraz miejscu, jak Z&Z, nie mógłby warzyć po prostu smacznych lagerów, marcowych i koziołków...? Byłoby gites...

Moja ocena: [3.9]

[joker0skater]

Kolor: Bursztyn, mętne. [3.5]
Piana: Kiepska, szybko redukująca się. [3]
Zapach: Lekkie warzywko przez, które wyrywa się mocna truskawka z poziomką - podczas fermentacji coś poszło nie tak. Chmieli amerykańskich w aromacie minimalnie. [2.5]
Smak: Trudno ocenić po tak złym aromacie. Goryczka na odpowiednim poziomie [2.5]
Wysycenie: Właściwe [4.5]
Opakowanie: Nic ciekawego, nie przyciąga wzroku, grafika na poziomie gimnazjum [2.5]
Uwagi: Jedne z najgorszych polskich AIPA. Nie polecam i jestem w szoku jak takie coś można wypuścić na rynek. Zakupione w łódzkiej Piwotece.

[yassmen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Nie zabrzmi to może zbyt nobilitująco, ale taka Warka Strong wpadająca w ciemną czerwień. Bardzo ładny zresztą. [4.5]
Piana: Po nalaniu gęsta, kremowa, w kolorze ecru. Dość szybko się redukuje, ale dzielnie się trzyma ścianek. [4.5]
Zapach: Katar już przeszedł, ale czuję wyłącznie kompot z lekko rozgotowanych truskawek. Może i słody jakieś da się wyniuchać, ale za to nie ręczę. [3]
Smak: Gorycz na pierwszym planie. Taka trawiasto-roślinna. Przetworzone truskawki, czerwone owoce, trochę jakby mi ktoś pilznera do kompotu w porze obiadowej dolał. Degustacja tego piwa nie sprawia mi przyjemności. Szkoda. [3.5]
Wysycenie: Trochę rozdyma żołądek. Mogłoby być niższe, ale przy piwach niszowych to zawsze loteria. [4]
Opakowanie: Bardzo OK. Czytelne, kontrastowe etykiety bez udziwnień. Butelka bezzwrotna. [4.5]
Uwagi: Mam mieszane uczucia. Chyba najsłabsza polska AIPA jaką do tej pory piłem. Ciekawy zamysł z tymi truskawkami, ale wykonanie chyba trochę zabiło koncepcję.

Moja ocena: [3.55]