Piwo gotowe do oceny
Warka, Krakus Jasne Pełne
Collapse
X
-
Warka, Krakus Jasne Pełne
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty, klarowny. [5]
Piana: Biała, gruboziarnista, "pyka", po dwóch minutach odsłania się lustro piwa. [2]
Zapach: Słodowy i delikatnie alkoholowy. [2.5]
Smak: Słodowa słodycz, leki posmak "igristnoje", goryczka jest ale taka tabletkowa, jak po rozgryzieniu witaminy B. Po lekkim ogrzaniu czuć delikatną stęchliznę. [2]
Wysycenie: Średnie i trzymające się długo. [5]
Opakowanie: W zasadzie dyskontowe, można śmiało ustawiać obok Van Pura. [2]
Uwagi: Jakby to napisać ? Nie zawiodłem się , GŻ pozazdrościło wskrzeszenia 10,5 konkurencji i odświeżyli markę Krakus i tak samo jak KP tą markę zeszmacili. Z Krakusem z lat `90 oprócz nazwy nie ma nic wspólnego. W ciemno nie rozróżniłbym Krakusa od Tatry czy Harnasia.
Moja ocena: [2.475]
Comment
-
-
Comment
-
-
pójdę na łatwiznę
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gringo Wyświetlenie odpowiedziKolor: Złoty, klarowny. [5]
Piana: Biała, gruboziarnista, "pyka", po dwóch minutach odsłania się lustro piwa. [2]
Zapach: Słodowy i delikatnie alkoholowy. [2.5]
Smak: Słodowa słodycz, leki posmak "igristnoje", goryczka jest ale taka tabletkowa, jak po rozgryzieniu witaminy B. Po lekkim ogrzaniu czuć delikatną stęchliznę. [2]
Wysycenie: Średnie i trzymające się długo. [5]
Opakowanie: W zasadzie dyskontowe, można śmiało ustawiać obok Van Pura. [2]
Uwagi: Jakby to napisać ? Nie zawiodłem się , GŻ pozazdrościło wskrzeszenia 10,5 konkurencji i odświeżyli markę Krakus i tak samo jak KP tą markę zeszmacili. Z Krakusem z lat `90 oprócz nazwy nie ma nic wspólnego.W ciemno nie rozróżniłbym Krakusa od Tatry czy Harnasia.
tatra jest wodnista a harnaś wodnisto-tępy. Krakus za to dość mocno wybija się tą dziwną stęchło-chemiczno-gazowaną niewysoką goryczką. Całość bardziej przypomina przyciężkawego Leżajska Niepasteryzowanego z Biedronkowej puszki niż wodniste lowcostowe koncerniaki.
Aby wypić całość musiałem znowu dolać napoju limkowo-cytrynowego. Zrobiłem radlera i poszło już gładko.
Pić się chciało (ze względów nawadniających, a nie procentowych)
NIE POLECAM, szkoda 2złLast edited by dlugas; 2013-12-20, 14:17.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złotolagerowy, jak najbardziej w porządku. [4]
Piana: Biała, drobna, średniowysoka, kompletnie nietrwała. [2]
Zapach: Na początku nie najgorzej, słód z powiewem chlebowym, ale po ogrzaniu cicho nadlatuje kukuruźnik... [3]
Smak: Niewiele wrażeń: lekko tępa goryczka i słód. Klasyka marketowego eurolageryzmu. [3]
Wysycenie: Średniowysokie, w porządku. [4]
Opakowanie: Czerwona puszka, prost(acki)e wzornictwo, delikatnie pisząc, nadużycie historycznej, kultowej nazwy piwa... [2.5]
Uwagi: Piwo wypijalne w celu uzupełnienia niedoboru płynów w organizmie. Innego uzasadnienia nie znajduję.
Moja ocena: [2.975]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziUwagi: Piwo wypijalne w celu uzupełnienia niedoboru płynów w organizmie. Innego uzasadnienia nie znajduję.
Moja ocena: [2.975]
Comment
-
-
Samego mię letkie zdziwko chapło . Ocena jest mocno subiektywna...
1. byłem mocno spragniony (piec c.o. świruje mi po wymianie regulatora pogodowego);
2. byłem mocno wk**wiony (małżonka miała wychodne, a ja zmagałem się z pracą domową 6-klasisty - WTF jest humoreska??? i z kolacją dla nastolatka tegoż... ).
I tak po wszystkim musiałem poprawić jakimś zachomikowanym koziołkiem z Enerde .
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziKolor: Złotolagerowy, jak najbardziej w porządku. [4]
Piana: Biała, drobna, średniowysoka, kompletnie nietrwała. [2]
Zapach: Na początku nie najgorzej, słód z powiewem chlebowym, ale po ogrzaniu cicho nadlatuje kukuruźnik... [3]
Smak: Niewiele wrażeń: lekko tępa goryczka i słód. Klasyka marketowego eurolageryzmu. [3]
Wysycenie: Średniowysokie, w porządku. [4]
Opakowanie: Czerwona puszka, prost(acki)e wzornictwo, delikatnie pisząc, nadużycie historycznej, kultowej nazwy piwa... [2.5]
Uwagi: Piwo wypijalne w celu uzupełnienia niedoboru płynów w organizmie. Innego uzasadnienia nie znajduję.
Moja ocena: [2.975]
"Dziś ta legenda z dumą powraca na polski rynek" - niepotrzebnie. Nie jest to nic innego jako kolejny, nijaki lager, których jest wystarczająco dużo na rynku. Może cena nie jest zbyt wysoka, ale nie widzę powodu, żeby do tego piwa wracać.
Comment
-
-
Aby "uratować i wypić" takie piwo polecam dolać sok/nektar z grejpfruta, cytryny, limonki lub co tam kto kwaśno gorzkiego lubi.
Proporcje ok. 1jednostka soku/nektaru do 3jedn. piwa
Wychodzi znośny niesłodki radler
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłocisty,przejrzysty z widocznymi drobinkami z których jedne były nitkowate,a inne drobnymi kropkami. [3.5]
Piana: Słabiutka,nietrwała,średnio i gruboziarnista w szybkim tempie zredukowała się do firanki. [1.5]
Zapach: Słodowy i orzechowy. Średnio intensywny,ale niebrzydki. [2.5]
Smak: Wodniste piwo o słodowym smaku z lekką sztuczną,niezbyt przyjemną goryczką. [2]
Wysycenie: Całkiem spore,utrzymuje się do końca,trochę szczypało w język. [3.5]
Opakowanie: Niby wszystko w porządku,ale...nie za bardzo. Kolor, ładna czerwień,tylko ten ,,barbakan" trochę szpeci puszkę. Imitacja medali-trochę śmieszy,podobnie jak tekst "WYRAZISTY SMAK SPRAWDZONA RECEPTURA''. Obok Żywca z pląsaczami,najbardziej krakowskie z niekrakowskich piw. [2]
Uwagi: Warka do 28.05.2014,wypite 12.05'14. Piwo nijakie do bólu,legendę posłali na szafot! Mimo zbliżającego się terminu spożycia nie wyczułem metalicznych posmaków. Kupione za 1,70.- w ,,promocji".
Moja ocena: [2.275]
Comment
-
Comment