Piwo gotowe do oceny
Cieszyński Browar Mieszczański, Buszujący w zbożu
Collapse
X
-
Cieszyński Browar Mieszczański, Buszujący w zbożu
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: pomarańczowo-brunatny, mętne [4]
Piana: ecru, piana dość gruba, opada bardzo szybko do cieniutkiej obwódki wokół szkła [2.5]
Zapach: dość miły, chmielowo-słodowy [4]
Smak: dość wytrawne choć nie do końca, na pierwszy plan idzie mocna, wyraźna, chmielowa gorycz, zostaje w ustach do końca, potem dopiero da się wyczuć leciutkie owocowo-cytrusowo-słodowe smaczki [4]
Wysycenie: troszkę za dużo [4]
Opakowanie: fajna etykiea, gładki kapsel [4]
Uwagi: No IPA, przeciętna IPA, ani rewelacyjna ani bardzo zła, kilka lat temu pewnie piałbym z zachwytu ale teraz wypije ze smakiem i....szybko zapomnę
Moja ocena: [3.85]Last edited by becik; 2014-01-22, 19:18.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Dość dobra, by nie rzec, że bardzo dobra AIPA. Owocowo-cytrusowy bukiet urzeka, a goryczka nie jest zbyt długa i zalegająca. No w każdym bądź razie akurat idealna do takiego piwa. Mr. Citra z Hausta było lepsze pod tym względem, ale kreacja mieszczańska warta powtórzenia. Mam tylko nadzieję, że jest to możliwe i w niższej cenie niż 10 zł
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedziNapiszę nie ma temat, czytałem książkę "Buszujący w zbożu", podobała mi się
Co do piwa, które pozyskałem na warszawskiej giełdzie od Becika, to było OK.
Z drugiej strony, to ponoć "łabędzi śpiew" tego browaru.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Brat_Piwny Wyświetlenie odpowiedziNapiszę także nie na temat, tytuł "Buszujący w zbożu" budzi moje bardzo złe wspomnienia. 8 grudnia 1980 r. czytał tę książkę w Nowym Jorku pewien świr, który zabił Johna Lennona.
Co do piwa, które pozyskałem na warszawskiej giełdzie od Becika, to było OK.
Z drugiej strony, to ponoć "łabędzi śpiew" tego browaru.
Comment
-
Comment