Piłem kilkanaście dni temu i było faktycznie trafione /data taka sama/.
Teraz spokojnie dało się wypić - kwasu nie ma, może lekka maggi tylko.
Nie wiem dlaczego tak jest ale takie zepsute piwa mogę dostawać wcześniej.
Piana - średnia, drobna.
Barwa - ciemny rubin pod światło.
Aromat - lekki cytrus, grapefruit.
Gaz - nie za duży.
Smak - karmelowość, mała paloność, wytrawność z mini słodyczą, ślad grapefruitowy.
Comment