Dziwne wrażenia z degustacji: zapach mało subtelny, jednowymiarowy, brak cytrusów, raczej nuty piwniczno-żywiczne. Goryczka również jakaś jednowymiarowa, tak jakby były to chmiele wyłącznie rodzime, a nie amerykańskie, ale też wyrazista, średnio intensywna. Piana drobnopęcherzykowa, po opadnięciu utrzymuje się mała obrączka, barwa "lagerowa", wpadająca w bursztynową.
Piwo do wypicia, ale na tle innych dostępnych w kraju realizacji stylu, nic rewelacyjnego.
Kolor: Złoty, mętny. [5] Piana: Niska, drobna. Cienka warstwa obecna do końca. [3.5] Zapach: Na pierwszym planie wyrazisty grejpfrut i cytrusy ale w tle wyczuwalne masło co obniża ocenę. [4] Smak: Mocno cytrusowe, rześkie, z umiarkowaną goryczką. Przy pierwszym podejściu czułem delikatną kwaskowość, przy drugiem już jej nie było. Przyzwoita APA. [4] Wysycenie: Średnio wysokie, bez większych zastrzeżeń dla pojemności 0,3. [4.5] Opakowanie: Nie łapię koncepcji nazwy i etykiety. Dlaczego Zorba? Dlaczego wiewiórka? I dlaczego AIPA skoro to APA? [3.5] Uwagi: Gdyby nie ten diacetyl wychodzący w aromacie byłoby bardzo fajnie.
Kolor: ciemnozłoty, mętny. [4.5] Piana: Niezbyt wysoka, biała, drobna, cienka warstwa utrzymuje się do końca. [3.5] Zapach: średnio intensywny, cytrusowo-słodowy, przyjemny [4.5] Smak: cytrusowo-słodowy, lekka, bardzo przyjemna goryczka. Piwo smaczne, ale bardziej przypomina APA niż AIPA. [4] Wysycenie: średnie. [4.5] Opakowanie: etykieta się mi nie podoba, goły kapsel. [3] Uwagi:
Dostałem od szwagra-butelkowe pełne, ważne 29.11.2019. Lekko opalizujące, piana kremowa, niska, ale trwała. W aromacie żywica, igliwie, modrzew, boonekamp, ogólnie cały las w kuflu, nuta dolna mango, papaja, bardziej cytrusowo. Zapach rzeczywiście między APA, a AIPA. W smaku goryczka pełna, kaskadowa, dobrze rozłożone nuty chmielowe, najbardziej wyczuwalny chyba Simcoe czy inny Centennial, ale nie przesadzone jak na mój gust. Bardzo smaczne, sesyjne.
Piwo dystrybuowane wokół Krakowa i w nim zapewne przez podmiot/hurtownię z Krakowa. Są dedykowane szklanki. Tu wyłapane w lecie pod miastem w Zielonkach.
Generalnie cieszy mnie to, że nie tylko mierne piwa są oferowane w lokalach gastro poza centrum miasta. Ja byłem dość mocno...
Jasnozłote, lekko mętne.
Piana obfita, gęsta i trwała.
Aromat - spod owocowości z nutkami cytrusów, wyłania się przyjemna acz może nieoczekiwana słodowość.
Goryczka wysoka, ułożona....
Comment