Piwo gotowe do oceny
Jan Olbracht, Donar
Collapse
X
-
Jan Olbracht, Donar
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatne, mętne. [3.5]
Piana: Nawet zaraz po nalaniu niska (choć drobna), szybko zanika do cienkiej warstwy a po kilku minutach pozostaje jedynie obrączka. [2.5]
Zapach: Banan, goździk, słodowość, lekkie drożdże. Przyjemny. Od połowy wyczuwalny lekki alkohol. [4.5]
Smak: Pierwsze wrażenie to kwaskowość ale w typie orzeźwiającej, dobrze kontrującej słodowe posmaki. Karmel wyczuwalny jedynie w tle, co mi bardzo odpowiada. Dość rześkie, a jednocześnie posiadające moc. Całkiem smaczne. [4.5]
Wysycenie: Średnie do wysokiego. Pod koniec trochę siada. [4.5]
Opakowanie: W stylistyce Olbrachta, całość etykiety jak zwykle mało spójna i słabo czytelna. [4]
Uwagi: To pierwszy z butelkowych Olbrachtów próbowany w ostatnich miesiącach w Wawie, który nie był podpsuty i nie miał wad. Próbujcie teraz, bo nie ręczę jak to piwo będzie smakowało za kilka dni...
Moja ocena: [4.225]Last edited by docent; 2014-03-20, 08:36.Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatny, acz mam wrażenie, że bardziej w kierunku czerwonego, niż brązowego. [5]
Piana: Ładna, zbita i drobnopęcherzykowa, ale niezbyt wysoka i opada bardzo szybko redukując się do małej wysepki. Osadza się na ściankach. [3.5]
Zapach: Słaby! Chmielowy, karmelowo-słodowy, ale słabo wyczuwalny. Jakiś banan się przewija w tle. [3]
Smak: Rzadko się zdarza, bym wystawił ocenę za zapach i za smak o większej różnicy, niż 0.5; wszak większość smaków czujemy retronosowo. A jednak! Smak pełen, bardzo pełen, zdecydowanie w kierunku koźlaka niż weizena. Goryczka mocna, jak dla mnie w sam raz, by nie przykryć słodowości. Ciało to piwo ma idealne: ani za mało treściwe, ani zalepiające. Trochę karmelowo słodkawe. Jedyny minus - wyczuwalny alkohol, i to w najgorszej wesji, rozpuszczalnikowej. Ale na poziomie, hmmm, akceptowalnym. [4.5]
Wysycenie: Nie zwróciłem uwagi, więc OK. [5]
Opakowanie: Jak to Jan Olbracht - takie se. Goły kapsel, skład pełny, etykieta nieciekawa i dziwna. Informacji mało. [3]
Uwagi: Kurka, jak nie lubię weizenbocków (może nei nie lubię, ale wolę inne piwa), tak ten bardzo mi smakował. Gdyby nie wyczuwalny alkohol, to jak dla mnie pychota. I powtarzam: nie lubię tego stylu, a pychota i tak.
Moja ocena: [3.85]
Comment
-
-
Warka do 19.06.2014 Szczerze powiedziawszy zainteresowała mnie etykieta (sama w sobie średnia, bez szału, jednak informacje na niej bardzo szczegółowe) tego piwa. O ile Thora jadącego w rydwanie ciągnącego przez kozły zidentyfikowałem, to nie miałem pojęcia dlaczego piwo nazywa się Donar. Na szczęście wujek google, powiedział mi, że jest to germańska odmiana imienia Thor (ot cała zagwozdka). Piwo bez wątpienia stoi po weizenowej stronie mocy. Przyjemny, intensywny aromat goździków i bananów, później nieco słodów, przypraw i przypieczony chleb. Barwa miedziana z powodu mocnego zmętnienia wpadająca w brąz. Piana drobno i średnio pęcherzykowa, nieco rozczarowująca ponieważ redukuje się do cienkiego kożuszka. Wysycenie według mnie nieco za niskie, średnie, gdyby było nieco wyższe, byłoby mniej problemów z pianą. Piwo jest wytrawne, przyjemnie pełne, nieco jednak zbyt goryczkowe co w połączeniu z waizenowskimi przyprawami sprawia wrażenie cierpkości. Jednak mi to nie przeszkadza, pije się przyjemnie. Czuć 8% alkoholu, jednak nie jest to uciążliwe, raczej przestrzega przed zbyt szybką konsumpcją. Moje pierwsze piwo z Olbrachta, całkiem przyjemne.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedziPróbujcie teraz, bo nie ręczę jak to piwo będzie smakowało za kilka dni...
Tło etykiety stanowi bawarska szachownica, takie nawiązanie do stylu. Jeśli w przyszłym roku
uda się mniej alkoholowe piwo, to będzie bardzo dobrze.
Comment
-
-
Kamaz wśród piw...
Barwa - pod światło mętny bursztyn.
Piana - średnia, dłużej grubsza obwódka i coś na szkle.
Gaz - poniżej średniej.
Aromat - wóda, kawa, susze owocowe.
Smak - alko, banan, kawa, goździk... ale to goździkowe alko na finiszu "nie robi dobrej roboty"
Dla mnie bardzo ciężko pijalne...
Nazwijcie to grzaniec coś tam i ludzie będą klękać przed tankami.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemna miedź zahaczająca o brąz. [5]
Piana: Beżowa, początkowo dość obfita i gęsta. Opada po około 5-7 minutach, jednak przez dłuższy czas pozostaje jeszcze w postaci cienkiego dywanika i obrączki. Nie pozostawia praktycznie żadnych śladów na ściankach szkła. [4]
Zapach: Średnio intensywny, jednak weizenowskie nuty są tutaj dobrze wyczuwalne. Przede wszystkim banany, trochę goździków i nieco za mało słodowych aromatów. [4]
Smak: W smaku pod względem intensywności odczuć wszystko to wygląda już zdecydowanie lepiej. Banan dalej występuje tu na pierwszym planie, jednak dochodzą do głosu również słodowe posmaki, ale jest ich zdecydowanie za mało. Alkohol stricte w smaku jest bardzo dobrze ukryty, jak na podane 8%, choć ma wpływ na goryczkę, która nasiąka jego charakterem. [4]
Wysycenie: Dość wysokie, pasujące do gatunku. [4]
Opakowanie: Ciekawa i mroczna grafika, choć ta flaga ze wzorem szachownicy po bokach jakoś nie pasuje do całości. [4]
Uwagi:
Moja ocena: [4.05]Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemny brąz z domieszka rubinu, mętne [5]
Piana: beżowa, średnie i drobne bąbelki, opada powoli, osadza się na szkle małymi plamkami [4]
Zapach: ledwie wyczuwalny, słodowo-owocowy [3.5]
Smak: pełne, treściwe, tak gęste aż można je jeść, świetnie zgrane smaki, pszeniczno-zbożowe, fajna goryczka, troszkę pestkowa, słodowe akcenty, jedyny mankament to taki, że alkohol zbyt mocno daje znać o sobie po większym ogrzaniu, w bardziej schłodzonej wersji moc czuć tylko w głowie [4.5]
Wysycenie: bez zarzutu [5]
Opakowanie: do szczęścia brakuje mi tylko firmowego kapsla, etykieta fajna, nazwa pasuje do pochodzenia piwa [4.5]
Uwagi: Wreszcie coś smacznego i coś co nie jest wariacją ale'owo-ipową, bardzo dobre piwo
Moja ocena: [4.15]Last edited by becik; 2014-04-13, 20:01.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemno brązowy, pod światło rubinowy [5]
Piana: Piękna, drobno pęcherzykowa, kremowa piana, estetycznie oblepiająca szkło, mogła by się utrzymywać jeszcze dłuzej, ale i tak jest dosyć trwała. [5]
Zapach: Z butelki przyjemny aromat pszeniczny i ciemnych słodów, zapach odrobinę przypomina stout owsiany , nawet czuć trochę chmielu, a co najważniejsze nuta alkoholowa ani w aromacie ani w smaku jest nieobecna. [4.5]
Smak: Smak przyjemny, słodkowa-goździkowy, w tle nuty koźlakowe, a także banan. Bardzo przyjemne. Nuta bananowa wraz z ociepleniem coraz wyraźniejsza. Niestety nie rozumiem co inni pisali o goryczce bo żadnej nie czuję (może jako hophead mam już wypalone kupki smakowe, ale to piwo jest raczej delikatnie słodkie, a przy najmniej nie kontrujące mocno słodkiego zapachu). Być możne to kwestia późnego próbowania od rozlewu,ale wad, żadnych nie stwierdziłem a data ważności jest do czerwca. [4.5]
Wysycenie: Odpowiednie dla stylu. [5]
Opakowanie: Pstrokate ale ładna kolorystyka, która nie jest zbyt często stosowana. Słody i chmiele podane. [4.5]
Uwagi: Oprócz pełni smaku, bananowo-koźlakowo-chmielowego aromatu, wielką zaletą jest brak nuty alkoholowej. Pełne, przyjemne piwo. Brawo Marcin Ostajewski, brawo browar Jan Olbracht.
Moja ocena: [4.6]Live Craft. Die Punk.
Comment
-
-
Kolor: Brązowy, mętny.
Piana: Beżowa, dosyć obfita, dosyć gęsta, dosyć trwała. Opada do kożucha.
Zapach: Na pierwszym planie banan, dalej słodowość i lekki karmel.
Smak: Dosyć treściwe. Banan, sporo cytrusów ze strony pszenicznej, a potem słodowość, karmel i czekolada ze strony koźlakowej. Alkohol niewyczuwalny. Goryczka średnio niska. Finisz dosyć kwaskowaty.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Dobre.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemno brązowy, mętny. [3.5]
Piana: Drobnopęcherzykowa, szybko opada ale w postaci kożucha zostaje się dłużej. [4]
Zapach: Mało intensywny, goździkowo ciasteczkowy. [4]
Smak: Ciasteczkowo czekoladowy z odrobiną kawy. W pierwszym łyku odrzucający posmak alkoholowy, w następnych już nie wychodzi przed szereg, dodaje wytrawności. Stonowana goryczka. [4.5]
Wysycenie: Średnie w kierunku niskiego. [4.5]
Opakowanie: Są praktycznie wszystkie informacje, kapsel nie sygnowany. Szata graficzna nie robi na mnie wrażenia ale to rzecz gustu. [4.5]
Uwagi: Szału nie ma ale piwo dość przyzwoite. Nie zakleja kubków smakowych karmelem co mnie bardzo cieszy.
Moja ocena: [4.225]
Comment
-
Comment