Kolor: Ciemna słomka, ładny [4] Piana: Drobna, niska, trwała, obrączka zaczęła się tworzyć dopiero w okolicach połowy kufla [4] Zapach: Kwasek, jabłko, ślady chmielu. Po ogrzaniu pachnie lekkim belgiem bo wchodzi ananas i brzoskwinia [2.5] Smak: Śladowa słodowość i wodnista pustka. Goryczka średnia jak na standardy eurolagera, niezbyt nieprzyjemna, jakbym żuł korę [3] Wysycenie: Szczypie, buzuje, ucieka wszelkimi otworami. Dramatycznie za wysokie [2.5] Opakowanie: Nieładne, bez pełnej informacji, z zatajonym miejscem produkcji [3] Uwagi: Piwo do wypicia ale mocno schłodzone i przy sporym pragnieniu. Fasberg lepszy i tańszy
Kolor: Złoto. Bardzo klarowne. [5] Piana: Po nalaniu ładna, nierównomierna, średnio intensywna. Opada do dziurawej firanki tłusto brudząc szkło. [3.5] Zapach: Niska intensywność. Czysty, lekko słodowy, lekkie słodkie owoce, odrobina metaliczności. [2.5] Smak: Wodniste. Lekka słodowość, lekkie biszkopty, bardzo lekkie kwaśne owoce. Do picia z gwinta w czasie upały - byłoby. [2.5] Wysycenie: Średnio-niskie. Przy tej wodnistości nieco za małe. Aż dziwne. [4] Opakowanie: Ładna srebrna puszka przypominająca Carlsberga Export. Brak ekstraktu i miejsca wytworzenia. Za estetykę daję maxa... [2.5] Uwagi: w Kodzie K więc chyba jednak Leżajsk. 13.09.14. Pijalne.
Wypite na szybko, więc szybka "recenzja"
Piana jest i nawet pozostawia jakieś tam firanki na szkle. Opada średnio szybko do 1mm kożuszka, ale taka utrzymuje się do końca.
Aromat lekko słodowy
W smaku nie jest aż tak źle jak zakładałem. Jest delikatna goryczka, jakaś tam słodowość, niestety jest też posmak smatokwaśnejkoncernowejściery, ale nie przeszkadza tak jak w niektórych masówkach.
2,19zł za 550ml
Puszka o dziwo w miarę ładna.
Wydawało mi się, że piwo nie jest idealnie klarowne i że pływają sobie delikatne drobinki (białek? chmielu?) albo to jakiś dziwny brud z niedomytego szkła
Kupię ponownie bo chyba lepiej wchodzi jak ten zwykły biedronkowy leżajsk pełne
Wtedy też postaram się o dokładny opis co i jak
Kolor: Blade, jasne złoto. [2.5] Piana: Na chwile. Na dłużej obwódka. [1.5] Zapach: Koncernowa "owocowość" i słód. [2] Smak: Nie za słodkie, lekko zbożowe, tępawo-pustawe. Na końcu nieprzyjemna goryczka. [2] Wysycenie: Średnie i gryzie. [3] Opakowanie: No niech będzie ale niczym specjalnym się nie wyróżnia. [3.5] Uwagi: Kupione bo "nowość" głównie bo nowa jest mała puszka... a smak nie zmienny raczej.
Na puszce litera F. Zakup w Biedrze.
Kolor: Złotawy, jasny. Trochę za bardzo. [4.5] Piana: No, typowa. Na początku wysoka, buzująca, szybko redukuje się do zera. [2] Zapach: Jaki zapach? [2] Smak: Tak bezpłciowego, wypranego ze smaku "piwa" dawno nie piłem. Toż to smakuje jak woda z wrzuconym kawałkiem drewna, kilkoma ziarnami jęczmienia dla picu i kilkoma kroplami kwasku cytrynowego. Ale przede wszystkim: to cholerstwo nie ma smaku! [2] Wysycenie: Aż za niski, co mnie zaskoczyło. [4.5] Opakowanie: Biedne nawet jak na koncern. Przynajmniej informują o dodatku niesłodowanym. [2.5] Uwagi: Nie. NIE. N-I-E!
Piana - więcej na starcie potem niepełna warstewka.
Lacing - nie za dużo.
Gaz - średni.
Barwa - jasny bursztyn.
Aromat - zbożowość, lekka piwnica, ziołowy chmiel. Niepokojąca ostrość w kierunku octowym....
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - nie za dużo.
Gaz - średni.
Barwa - jasne złoto.
Aromat - owoce lagerowe i nuta żołędziowa.
Smak - lekko słodkawe,...
Comment