Piwo gotowe do oceny
Sulimar, Cornelius Triple Blond
Collapse
X
-
Sulimar, Cornelius Triple Blond
Ostatnia zmiana dokonana przez dyczkin; 2014-03-28, 11:12.Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, o dość dużej mętności. [4.5]
Piana: Przy umiejętnym nalaniu okazała czapa drobnej piany. Trwałość zadowalająca. [4.5]
Zapach: Główny rolę w aromacie grają banany nasuwające skojarzenia z piwem pszenicznym. Zapach jak na tripla jednowymiarowy. Oczekiwałbym więcej owoców i przyprawowości. Aha, w składzie podany jest amerykański chmiel (bodajże Cascade) ale go nie czuć [4]
Smak: Pierwsze odczucie to alkoholowa moc woltażu jednak jest ona umiejętnie przykryta. Piwo ma dość rześki charakter przez lekką kwaskowość. Nasuwa trochę skojarzeń z weizenbockiem aczkolwiek nie ma w nim zbytniej słodowości. W każdym razie stylowy Tripel to nie jest i nie oferuje tak złożonych wrażeń zapachowo-smakowych. Ważne jednak, że jak na ten ekstrakt i woltaż jest zaskakująco dobrze pijalne. No i nie jest słodkie, a w takim kierunku mogli pójść twórcy piwa. [4]
Wysycenie: Średniowysokie, optymalne. [5]
Opakowanie: Świetna etykieta przełamującą nudną, konserwatywną stylistykę piw pochodzących z browarów 'regionalnych'. Piwo otrzymało niezłe wsparcie marketingowe - są rollupy i koszulki. W wersji butelkowej pełne info na kontrze. [5]
Uwagi: Oceniania wersja beczkowa dostępna na łódzkich Targach Piw Regionalnych 'Piwowary'. Przy wersji butelkowej niebagatelną rolę ma grać cena - 3,99 w Tesco za butelkę 330 ml.
Moja ocena: [4.175]Ostatnia zmiana dokonana przez docent; 2014-03-31, 13:55.Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedziŚwietna etykieta przełamującą nudną, konserwatywną stylistykę piw pochodzących z browarów 'regionalnych'.
Comment
-
-
Kolor: Jasny bursztyn, wersja butelkowa dosyć klarowna [4.0]
Piana: Piana na palec, szybko opada właściwie do zera. Nie jest to jednak wada dla tego stylu [4.0]
Zapach: Po otwarciu butelki banan dominuje zapach, właściwie na etapie butelki ciężko się doszukać czegoś więcej niż wszechobecny banan. Po rozlaniu do szkła do głosu dochodzi alkohol (8%). Dopiero po 2-3 minutach zapach się idealnie balansuje, kolejne akordy to słodowość (słody użyte to pilzneński, wiedeński i pszeniczny), ziemistość, lekka nuta korzenna, gdzieś na końcu jakaś nuta słodyczy czerwonego cytrusa. Zapach minimalistyczny w kierunku belgian strong ale [4.5]
Smak: Pełne w smaku, delikatne i lekko kwaskowe na finiszu z idealnie zakamuflowanym alkoholem, wysoka pijalność. Im bliżej końca tym lepiej jest lepiej zbalansowane, do głosu dochodzi banan i minimalna (chcemy więcej) nuta skórki pomarańczowej (etykieta mówi, że jest skórka) [4.0]
Wysycenie: Wysokie, ale oceniam dobrze. [4.5]
Opakowanie: Etykieta bombowa - niech żyje GTA! Panie eleganckie Kontra zawiera szczegółowe info nt. piwa sposobu podania i kulinariów. [5]
Uwagi: Piwo obok którego nie da się przejść obojętnie, prekursor stylu w Polsce, oprócz Komesa chyba nie możemy mówić o realnym reprezentancie tego stylu. Trzymam kciuki za projekt, chłopaki z Piotrkowa pokazują, że jak się chce to można. Fajna baza przed Belgian IPA Czekamy na premierę, bo podobno ma się dziać
Moja ocena: [4.16]
Comment
-
-
Raczej amerykańskie Pin-up girl. Ważne że dobrze się kojarzy
Dla mnie super. Piwo obok którego nie przejdziesz obojętnie. Piwo pite w Łodzi to pierwsza warka a piwo (wg obsługi) prosto z tanku (mowa o "tym z kija"). Poczekam z otwarciem butelki niech się "ustoii".
PS
Ciekawe ile wytrzymam?
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mętny, ciemnozłoty, przy dnie jaśniejszy. Bąbelki szybko wypływają. [4]
Piana: Pojawia się i znika. I NIE MA! Nic! Nawet lekkiej koronki. [1]
Zapach: Z szyjki owocowy taki kwaśnawy, słodowy. Kojarzy mi sie z lepszymi lagerami (słód pilzneński). Ale przyjemny. Ze szklanki już mocno owocowy. Tak jak by troche kartonu, ale może mi sie wydawać. Zapach słodki, jak w belgijskim piwie. [3.5]
Smak: O goryczka jest, nie tylko słodowość. Nie spodziewałem się. Jest smak taki palony, słodki, aż w nosie czuję tę słodycz. Lekka kwaskowość owocowa też wyczuwalna, ale słodycz i goryczka jednak górują. Alkohol jednak wyczuwalny. To on tak pali, taki likierowy, nalewkowy. Skórki pomarańczowej niet. Nie czuć. Pod koniec już wychodzi na wierzch kwaśność. Sam nie wiem jak ocenić tan smak. Myślę, że przy takim procencie alkoholu (8%) to i tak jak na jasne piwo ma sporo wrażeń. nie mniej jednak oprócz goryczki, alku i kwaśności nic nie wybiło się ponad przeciętność więc daję ocenę.... [3.5]
Wysycenie: Jakieś jest. Nieduże, ale to może i dobrze bo byłoby już za dużo wszystkiego. [3.5]
Opakowanie: Zabawne. Grafika w stylu lat 80-ych, a font nowocześniejszy. Ale niech będzie, że oryginalne. Informacje najważniejsze są (nie kończą się na słody, chmiel, drożdże, woda). Nawet podane z jakimi daniami pić (hahaha). [4]
Uwagi: Data przydatności 12.12.14 więc piwo mogło trochę już mieć, chociaż nie sądzę bo nie widziałem wcześniej w Tesco takiego browca. Jest ciekawy smak, szkoda, że gorzała tak to wszystko przewyższa. Cena piwa nie ma nic sobie do zarzucenia. Aż się zdziwiłem, ze tak tanio.
Moja ocena: [3.3]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny bursztyn, ładnie pomarańczowawy. Za ciemny i zbyt mętny [3.5]
Piana: Niska, biała, drobna, szybko redukująca się do obrączki [3.5]
Zapach: Jasny słód, gruszka, morela, alkohol, po ogrzaniu przyprawowe, pikantne. A nad wszystkim i cały czas dominuje wielki banan.
Aromat ładny, w palecie BGSA ale zbyt bananowy [3.5]
Smak: Smaki owocowe równiej niż w aromacie rozkładają się na banany, gruszki, przejrzałego melona plus delikatny, rozgrzewający alkohol. Goryczka umiarkowana nieco podkreślana przez fenole [4]
Wysycenie: Średnie zatem za niskie [3.5]
Opakowanie: Pindy od Pinty mi nie pasowały a te mi odpowiadają Nazwa jedno, opis na kontrze drugie. Trochę nie odpowiada mi to żonglowanie stylami na jednym piwie [4]
Uwagi: Dobre piwo w stylu belgijskiego ... (?).
Oceniałem je jako belgijskie jasne mocne a nie tripla i dlatego za aromat ujmuję nieco. Nazwę traktuję jako zagranie marketingowe, odniesienie do stylu biorę z kontry.
Słaba ocena dla dobrego piwa. Życie i ARTomat są niesprawiedliwe
Moja ocena: [3.725]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brzoskwiniowy, lekko mętny. [4]
Piana: Biała, dośc drobna, szybko opada do małej koronki. [3]
Zapach: Intensywnie bananowy, w oddali inne owoce: gruszka, morela, lekka pikantnośc. Wyczuwalny również alkohol, ale w przyjemnym wydaniu. [4]
Smak: Bardzo pełne w smaku, treściwe, wyczuwalna owocowość, do tego lekka goryczka, trochę pieprzowa, przyprawowa. W smaku alkohol umiejętnie schowany, dopiero po przełknięciu rozgrzewa. [4]
Wysycenie: Średniowysokie, optymalne [5]
Opakowanie: Etykietka w zupełnie odmiennym, komiksowym stylu. Kapsel czarny. Wszystkie dane na kontrze. [4]
Uwagi: Ciekawa nowość z Piotrkowa, będę czasem wracał.
Moja ocena: [3.95]♪♫
♫
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnopomarańczowy. Piwo jest mętne. [5]
Piana: Jak w coca-coli. Na poczku na jeden palec, znika w okamgnieniu. Gorzszy mógłby być tylko brak piany. [1.5]
Zapach: Słodowy, trochę owocowy, nutka pomarańczy, banan, alkoholu nie czuję. Nuta przyprawowa. Fajnie pachnie, ale niezbyt intensywnie. [4]
Smak: No no, no no. Szczerze mówiąc spodziewałem się mózgotrzeba albo kompotu na spirytusie, a tutaj się okazuje, że alkohol jest niewyczuwalny w smaku (chociaż mile rozgrzewa przełyk). Są tu i owoce, i posmak czegoś jak melonowa Hubba-Bubba, jest trochę cytrusowości, słodowości. Fajne! [4.5]
Wysycenie: Trochę wyższe by móc być mogło. [4.5]
Opakowanie: Etykieta mocno pomarszczona, co powoduje, że obrazek trochę niewyraźny. Czy się podoba? Mi się podoba - lubię, gdy piwo traktowane jest z dystansem, a nie śmiertelną powagą; lubię etykiety żartobliwe, lekkie, komiksowe. Opis piwa długi i jednocześnie nieprzesadnie pretensjonalny, na szczęście producent nie pokusił się o jakichś zakonników czy coś. Skład dokładny, zgodnie z obowiązującym trendem podatno proponowany foodpairing. Kapsel cały czarny. [4]
Uwagi: Może ocenę za smak dalem trochę na wyrost, jednak jestem pozytywnie zaskoczony tym piwem i będę nieraz do niego wracał. Smakuje jak lepsze warki Komesa potrójnego. Jasne, zgodnie z moją oceną niejednemu Belgowi powinienem dać chyba szóstkę, ale trudno Żałuję, że kupiłem tylko jedną butelkę.
Moja ocena: [4.025]
Comment
-
Comment