Zodiak, [Faktoria] Pony Express

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, z lekką mgiełką. [5]
Piana: Drobna, obfita, pięknie 'firankuje' na szkle. Trwałość zadowalająca, całkiem spora warstwa zostaje do końca. [5]
Zapach: Przyjemnie owocowy, będący połączeniem aromatu pochodzącego od drożdży i amerykańskiego chmielu. [4.5]
Smak: Pierwszy łyk to zetknięcie z delikatną, aksamitną pianą. Potem mamy owocowość i idealną wręcz goryczkę. Nie jest zbyt intensywna, jej moc została wyznaczona optymalnie. Wyczuwalne lekkie słodowe dopełnienie. Treściwość bardzo dobra. [4.5]
Wysycenie: Umiarkowanie wysokie, może przydałoby się troszkę większe. [4]
Opakowanie: W stylu Faktorii, ale mało rozróżnialne od pozostałych piw serii. Nie mogę znaleźć informacji o pełnym składzie surowcowym piwa. [4]
Uwagi: Bardzo przyjemna pszenica. Chętnie wrócę jak będzie okazja.

Moja ocena: [4.525]

[Noriusz81]

Etykieta głosi, że piwo ma 5,7 a nie 4,6 % alk. obj. I "lektura" tej pozycji to potwierdza.
Nie rozpisując się zbytnio - spożywana przeze mnie wersja butelkowa bardziej przypominała mi APA z domieszką słodu pszenicznego niźli american wheat. W moim subiektywnym odczuciu w bezpośrednim pojedynku z AW od Doctora Brew - przegrywa wyraźnie.
Generalnie - piwo samo w sobie jest ok, ale jeśli rozpatrujemy zgodność ze stylem...

[Cichus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, mętny. [4]
Piana: Drobnopęcherzykowa, biała, krótko się utrzymuje niestety. Ładnie oblepia szkło. [3.5]
Zapach: Owocowy - słodkie owoce tropikalne, wychodzi na wierzch grejpfrut. [4.5]
Smak: Subtena słodowość, pasująca do tego piwa. Zostawia owocowe posmaki. Goryczka odpowiednia. [4.5]
Wysycenie: Odpowiednie [4.5]
Opakowanie: Etykiety z Faktorii są dosyć ciekawe. [4]
Uwagi: Ciut za ciężkie, bo z tego co kojarzę miało 6%, co przy tym stylu - który jest wybitnie lekki i na lato trochę zgrzyta.

Moja ocena: [4.35]

[Javox]

Barwa - herbaciano pomarańczowy, mętny.
Piana - średnia, na dłużej ok. 0,5 cm i jest lacing.
Aromat - lekkie cytrusy, słód. Dość przyjemnie.
Gaz - średni.
Smak - owocowość lekko amerykańska, mała goryczka, wiele smacznych smaczków nieźle ułożonych.

Pite po AW z Birbanta... zwycięstwo Faktorii.

[pen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: slomkowy bursztyn [4]
Piana: sredniopecherzykowa, redukuje sie w srednim tempie do obraczki [4]
Zapach: calkiem przyjemny karmelowo-slodowo-cytrusowy ale niezbyt intensywny [4.5]
Smak: mango, grejpfrut, zywica + nuty slodowe i tylko lekka kwaskowatosc [4]
Wysycenie: ciut za niskie [4.5]
Opakowanie: zamysl moze i dobry ale ta pikseloza... noi te pieczatki, ktore przykrywaja tekst... skoro juz daje sie historyjke (ktora nawiasem mowiac jest za dluga i przynudnawa) to czemu jest czesciowo zakrywana "pieczatka?" nie wspomne o marnej rozdzielczosci [2]
Uwagi: Warka do 12.09.2014. Fantastyczne piwo ale moim zdaniem to nie jest american wheat a bardziej AIPA, troche przypomina mi ciechana grand prix z dawnych warek

Moja ocena: [4.1]

[bulka_]

smaczne, ale po raz kolejny u Faktorii zawodzi wysycenie. o ile w IPA to było do przyjęcia tak tutaj... no tragedia. piję pszenicę dla tego orzeźwienia na które składają się również bombelki a miałem wrażenie jak przy gazowanej wodzie która stała odkręcona przez 2 dni. gaz do poprawy, reszta przyjemna.

[Jerry_Brewery]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne złoto wpadające w bursztyn. Lekko mętne. [4.5]
Piana: Biała, bujna, drobopęcherzykowa z dobrym lacingiem. Minus za dość szybki opad. [4.5]
Zapach: Cytryna i grejpfrut pchają się na pierwszy plan, za nimi majaczy sosna i ostre zioła, a także charakterystyczny na Faktorii karmel. Niestety pojawia się też DMS... [4]
Smak: Piwo mocne jak na amerykańską pszenicę (5,7% alko, co przebija polskich konkurentów), ale procentów w ogóle nie czuć. Dość wytrawne, z wyraźnym owocowym posmakiem i dobrą goryczką na finiszu. [4]
Wysycenie: Moim zdaniem ciut za niskie. [4]
Opakowanie: Etykiety Faktorii uznawałbym za jedne z najlepszych w Polsce, gdyby nie ta cholerna pieczątka, która zasłania ich treść. [4]
Uwagi: Po więcej wrażeń zapraszam tutaj: http://bit.ly/1qvlPUF

Moja ocena: [4.075]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jak to u takich piwa bywa - jasnozłoty, lekko mętny. [4]
Piana: A tu wtopa. O pianie nie ma co pisać. Mi-zer-na... [1.5]
Zapach: Ciekawy, silnie chmielowy, rozpościera się nad tradycyjnymi aromatami pszenicy. Fajny, w kierunku urzekającego . [4.5]
Smak: Tu trochę podobnie - daleki ślad pszeniczno-słodowy jest tłem dla typowo amerykańskiej, ziołowo-sosnowej goryczki. [4]
Wysycenie: Jak na pszenicę, to w sumie średnie. [4]
Opakowanie: Faktoria trzyma kombojski fason. w związku z tym duża rozpoznawalność, ale i też (na razie) piwa Faktorii różnią się od siebie na sklepowych półkach. [4]
Uwagi: Hm, piwo smaczne i ciekawe, ale na razie jednak wolę pszeniczniaki ze Starego Kontynentu...

Moja ocena: [3.925]

[yassmen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zmętniony bursztyn. [4]
Piana: Piana po nalaniu obfita, o grubej teksturze. Biała, wyraźna, łatwa do wzbudzenia. [4.5]
Zapach: Z początku iglaki. Wraz z upływem czasu dochodzą owoce, karmelowa słodycz i zbożowe akcenty. [4]
Smak: Zasadniczo smak słabiej nachmielonego IPA plus kwaskowata zbożowość i lekkie drożdże. Pijalne. [4]
Wysycenie: Może być. [4]
Opakowanie: Nadal manufakturowa jakość etykiety robionej prawdopodobnie na drukarce igłowej, po ciemku, w czasie nalotu dywanowego. [3.5]
Uwagi: Może kiedyś spróbuję jakiegoś archetypowego przedstawiciela gatunku rodem z USA, żeby mieć porównanie. American Wheat w wykonaniu rodzimych piwowarów - i dotyczy to nie tylko Pony Express - jako gatunek mógłby dla mnie równie dobrze nie istnieć.

Moja ocena: [4.025]

[żąleną]

4 to wysoka ocena jak na gatunek, który mógłby nie istnieć (które to zdanie akurat podzielam, choć na razie na podstawie skąpych doświadczeń).

Nawiasem mówiąc, znów wychodzi kulawość kalki "drinkability", czyli "pijalności". Przez "pijalne" masz na myśli "dobrze wchodzi" czy po prostu "obleci, do zlewu nie wyleję"? Wysoka ocena wskazuje na to pierwsze, ale uwagi już wprost przeciwnie.

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny bursztyn, lekko mętne. [4]
Piana: Słaba, wymuszałem ją, zostaje jako cienka obrączka, nie brudzi szkła. [2]
Zapach: Delikatne cytrusy. Miły, ale niezbyt intensywny. [3]
Smak: Słodowości prawie nie czuć, dominuje lemonkowa kwaskowatość wykończona lekką cytrusową goryczką lekko przyprawową. Mało pszenicy w tej pszenicy, aczkolwiek przyjemnie się pije. [4]
Wysycenie: Słabe, nieco za słabe. [3.5]
Opakowanie: Świetne! Full info, fajna nazwa, ciekawa historia na etce. Można byłoby dopracować estetykę kontry. [4.5]
Uwagi: Pozytywne, choć bez szału.

Moja ocena: [3.45]

[KarlPopper]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny pomarańcz, jak an pszeniczne to dosyć klarowne, ale celowo nie wlewałem całego osadu drożdżowego. [5]
Piana: Szybko opada i zostaje cienki pierścień, choć z początku całkiem ładnie oblepiała szkło. [4]
Zapach: drożdże i słody pszeniczne przygniecione przez amerykańskie chmiele, i wspaniale! W końcu jest American! Bardzo przyjemne cytrusy. [4.5]
Smak: Jest świetna goryczka, jest chmielowa kwaskowość, jest posmak pszenicznych słodów. Bez wlania całego osadu drożdżowego to takie Weizen IPA i bardzo mi to odpowiada. Wyraziste w smaku. Tak trzymać Faktorio!! [5]
Wysycenie: Odpowiednie dla stylu [4.5]
Opakowanie: Od początku idea mi się podobała, tylko jeszcze nie kumam bazy z pieczęcią, która zasłania tekst. [4.5]
Uwagi: Moim zdaniem lepsze od amerykańskiej pszenicy Birbanta, a i nawet z Hey Nowem mogłoby pokonkurować. Kolejne świetne piwo Faktorii po Pace Makerze. Ich Rio Bravo i Buffallo Bill były dla mnie beznadziejne, ale swoimi ostatnimi dwoma piwami udowadniają, że nie należy tracić wiary w debiutantów polskiego kraftu.

Moja ocena: [4.675]

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pomarańczowy. [5]
Piana: Biała, delikatna, drobnopęcherzykowa. Utrzymuje sie przez ok. 5-7 min, następnie znika prawie całkowicie, pozostawiając delikatne ślady na ściankach szkła. [4.5]
Zapach: Zaraz na początku uderza zapach chmielu w postaci owoców tropikalnych i żywicy. Dość szybko jednak traci on na intensywności i od tego momentu pierwsze skrzypce zaczyna grac słodowa podstawa. [4]
Smak: Smakowo jest na prawdę dobrze. Dobry balans pomiędzy słodem i chmielem przełamany idealną goryczką, dobrze wyczuwalną ale nie przesadzoną. Piwo dość lekkie, sesyjne. [4.5]
Wysycenie: Wysokie, pasujące. [4.5]
Opakowanie: Jak cała reszta z serii. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [4.325]

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, lekko opalizujący. [4]
Piana: Szybko opada. [3]
Zapach: Raczej słaby, kwiatowy. [3.5]
Smak: Przyjemna, raczej ziołowa chmielowość, słodowa kontra, dość kwaskowe. Raczej pełne, nie czuć, że to pszenica. [4.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: W "gazetowym" stylu faktorii, pomysł dobry, gorzej z czytelnością etykiety. [4]
Uwagi: Całkiem niezłe, zbilansowane, na minus nikły zapach. Pite po AW z Birbanta, wydaje się trochę lepsze, goryczka nie jest tak męcząca.

Moja ocena: [3.925]