Browar na Jurze, [Pinta] Call me Simon

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ronoaro
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2013.04
    • 160

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
    Niemożliwe, naprawdę? Który to jest taki chmiel?
    Amerykański
    To jest teraz jakaś nowa moda na bb? Znadź zakażenie w piwie! Napisać w aromacie jest truskawka max. dwa posty dalej ktos pisze, że to obiaw zakażenia. Napisać że czuć ananasa, kolejny "mundry", panie to objaw zakażenia! Przez Internet tropią zakażone piwa. Jest ładna piana, nie jest przesadnie zmętnione, smak jest dobry- ale czuć truskawki ewidentne zakażenie- gdzie mogę odzyskać pieniądze?

    Comment

    • Pinio74
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.10
      • 3881

      #47
      Postanowiłem zrobić kolejne podejście. W piwie schłodzonym zapach jest żywiczno- cytrusowo-karmelowy. Im piwo cieplejsze, tym coraz bardziej wyczuwalne dla mnie są nuty czerwonych owoców: truskawka, malina, porzeczka. Albo z moim nosem coś nie tak, albo jest tak jak pisze Ronoaro.
      Moim zdaniem o zakażeniu nie może być mowy, bo w smaku zupełnie tego nie czuję. Smaczne piwo w stylu red ale.
      Last edited by Pinio74; 2015-03-28, 18:24.
      BIRRARE HUMANUM EST

      Comment

      • rafael52
        Porucznik Browarny Tester
        • 2013.12
        • 478

        #48
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: bursztynowy, miedziany, solidnie zmętniony. [4]
        Piana: obfita, drobno i średnio pęcherzykowa, powoli opada zostawiając sporo śladów na szkle. [4]
        Zapach: średnio intensywny, dominują nuty słodowe, karmel, delikatne nuty opiekane, na drugim planie wyczuwalne nuty chmielowe, delikatny cytrus, żywice. [4]
        Smak: duża pełnia słodowa, spora słodycz, karmel, nuty opiekane kojarzące się z ciastem, jednak całość niezalegająca, pijalna, skontrowana konkretną goryczką o żywicznym charakterze, z delikatną nutą ziołową. [4.5]
        Wysycenie: średnie w kierunku wysokiego, trochę zapychające. [4]
        Opakowanie: graficznie nawet ładnie, komplet informacji o piwie na swoim miejscu. [4]
        Uwagi: warka do 17.08.2015, w porównaniu do pierwszej warki trochę brakuje aromatu chmielowego.

        Moja ocena: [4.2]

        Comment

        • Dzoshu
          Porucznik Browarny Tester
          • 2013.12
          • 496

          #49
          Kolor: Herbaciany z czerwonym refleksem.
          Piana: Ładna, obfita, oblepia szkło i długo utrzymuje się wysoką warstwą na powierzchni.
          Zapach: Cytrusy, karmel, melanoidyny.
          Smak: Słodkie - karmel, owoce. Podczas przełykania daje o sobie znać dodatek żyta wprowadzając subtelne niuanse przyprawowe. Chmielowy posmak w stronę żywic, tytoniu. Dobrze ukryty alkohol. Goryczka średnio wysoka, krótka.
          Wysycenie: Średnie, OK.
          Opakowanie: Pintowy standard z lekkim twistem. Dokładny skład.
          Uwagi: Warka 17.08.15 Smakowało dużo lepiej niż pierwotna wersja. W przeciwieństwie do pierwszej, szorstkiej, alkoholowej warki, sprawia wrażenie ułożonego i zbalansowanego piwa. Nasunęło mi się skojarzenie z Imperial Red AIPA od Birbanta.
          Attached Files

          Comment

          • yassmen
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2012.11
            • 288

            #50
            Takie może lamerskie pytanie: Imperial Irish Red Ale zmieniło się w Imperial English Bitter. Nazwa pozostała ta sama, na etykiecie ubyło barw, przybył za to London Bridge. Parametry bardzo zbliżone, o ile nie takie same - co robić? Będzie jako nowe z Pinty?
            Piwo wali w czerep alkoholem wyczuwalnym w zapachu, smaku, i działaniu. Poza pianą, która jest wspaniała, IMO dużo uboższe w pozostałych kategoriach od IIRA. Przypomina słabszą warkę Winchestera.

            Comment

            • Pinio74
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.10
              • 3881

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yassmen Wyświetlenie odpowiedzi
              Takie może lamerskie pytanie: Imperial Irish Red Ale zmieniło się w Imperial English Bitter. Nazwa pozostała ta sama, na etykiecie ubyło barw, przybył za to London Bridge. Parametry bardzo zbliżone, o ile nie takie same - co robić? Będzie jako nowe z Pinty?
              Piwo wali w czerep alkoholem wyczuwalnym w zapachu, smaku, i działaniu. Poza pianą, która jest wspaniała, IMO dużo uboższe w pozostałych kategoriach od IIRA. Przypomina słabszą warkę Winchestera.
              Nowy Call me Simon został zgłoszony. Jak Dyczkin znajdzie chwilę to pewnie założy nowy temat, bo jest to zupełnie inne piwo.
              Last edited by Pinio74; 2015-06-21, 16:48.
              BIRRARE HUMANUM EST

              Comment

              • dyczkin
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2011.05
                • 3657

                #52
                Nowy temat założony
                Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                Moje warzenie // Piwny Wojownik

                Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                Comment

                • Pivotal
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2013.05
                  • 671

                  #53
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Brązowy, wyraźnie zmętniony i nieprzejrzysty, pod światło delikatnie wpada w miedziany. Dużo osadu w butelce. [4.5]
                  Piana: Na trzy centymetry, po dwóch minutach maleje, ale nie znika całkowicie, w niewielkim stopniu osiada na szkle, pozostaje do końca. Jak na gęste piwo, to nie jest źle. [3.5]
                  Zapach: Z butelki cytrusowy i żywiczny. Po przelaniu do szklanki czuć cytrusy, zioła, żywicę, karmel i sypkie kakao. [3.5]
                  Smak: Cytrusów, żywicy drzew iglastych, łodygowy, słodowy, karmelowy i lekko kakaowy. Goryczka długa. Piwo gęste i śliskie w ustach. W miarę ogrzewania wyczuwalna obecność alkoholu, ale nie jest nachalnie spirytusowy [4]
                  Wysycenie: Widać mnóstwo drobniuteńkich bąbelków, dały radę do końca, choć oczywiście w dużo mniejszej ilości. [5]
                  Opakowanie: Bezzwrotne z samoprzylepną etykietą w znanym, charakterystycznym stylu, z wszystkimi ważnymi wiadomościami oraz kapslem z nadrukiem. [4]
                  Uwagi: Warka do 23.01.2016, wypite 15.01'16. Fajne piwo z niezłą goryczką, wyraźnie dominują amerykańskie chmiele. Piło się z przyjemnością. Dobra robota, Pińciarze! **136**

                  Moja ocena: [3.85]

                  Comment

                  • rafalek21
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2015.04
                    • 1407

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pivotal Wyświetlenie odpowiedzi
                    Kolor: Brązowy, wyraźnie zmętniony i nieprzejrzysty, pod światło delikatnie wpada w miedziany. Dużo osadu w butelce. [4.5]
                    Piana: Na trzy centymetry, po dwóch minutach maleje, ale nie znika całkowicie, w niewielkim stopniu osiada na szkle, pozostaje do końca. Jak na gęste piwo, to nie jest źle. [3.5]
                    Zapach: Z butelki cytrusowy i żywiczny. Po przelaniu do szklanki czuć cytrusy, zioła, żywicę, karmel i sypkie kakao. [3.5]
                    Smak: Cytrusów, żywicy drzew iglastych, łodygowy, słodowy, karmelowy i lekko kakaowy. Goryczka długa. Piwo gęste i śliskie w ustach. W miarę ogrzewania wyczuwalna obecność alkoholu, ale nie jest nachalnie spirytusowy [4]
                    Wysycenie: Widać mnóstwo drobniuteńkich bąbelków, dały radę do końca, choć oczywiście w dużo mniejszej ilości. [5]
                    Opakowanie: Bezzwrotne z samoprzylepną etykietą w znanym, charakterystycznym stylu, z wszystkimi ważnymi wiadomościami oraz kapslem z nadrukiem. [4]
                    Uwagi: Warka do 23.01.2016, wypite 15.01'16. Fajne piwo z niezłą goryczką, wyraźnie dominują amerykańskie chmiele. Piło się z przyjemnością. Dobra robota, Pińciarze! **136**

                    Moja ocena: [3.85]
                    Czy to jeszcze piwo z browaru na Jurze czy już Zarzecza? Data warki wskazuje na to drugie, a z kolei cytrusy i żywica raczej na to pierwsze. Czyżby ważyli w 2 miejscach jednocześnie?

                    Comment

                    • Blackbeard
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2011.12
                      • 209

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rafalek21 Wyświetlenie odpowiedzi
                      Czy to jeszcze piwo z browaru na Jurze czy już Zarzecza? Data warki wskazuje na to drugie, a z kolei cytrusy i żywica raczej na to pierwsze. Czyżby ważyli w 2 miejscach jednocześnie?
                      Nie przystoi.
                      Mors ultima linea rerum.

                      Comment

                      • rafalek21
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2015.04
                        • 1407

                        #56
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Blackbeard Wyświetlenie odpowiedzi
                        Nie przystoi.
                        Oczywiście miałem na myśli mierzenie wagi piwa, więc błędu nie ma. Muszę sobie dodać do autokorekty ważenie jako błąd ortograficzny, bo wstyd na tym forum się wypowiadać.

                        Comment

                        • Pivotal
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2013.05
                          • 671

                          #57
                          @ rafalek21- piwo warzone i rozlewane przez PINTĘ w Browarze na Jurze (Zawiercie, Polska). Tobie chyba chodziło o zeszłoroczny (spójrz na post#51) Call me Simon - IMPERIAL ENGLISH BITTER, który ma podobne parametry, ale zmieniony skład, ten jest faktycznie z Zarzecza(?).

                          Comment

                          • rafalek21
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2015.04
                            • 1407

                            #58
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemny, między brązowym, a miedzianym, słaba przejrzystość. [4]
                            Piana: Niewysoka, ciemno kremowa, drobnopęcherzykowa, całkiem trwała, lekko zdobi szkło. [4]
                            Zapach: Cytrusowy uzupełniony karmelem,, dość prosty, ale przyjemny,trochę brakuje mu intensywności. [3.5]
                            Smak: Cytrusowy, solidnie karmelowy(ale bez przesady), słodkie(nawet trochę za słodkie), sporo ciała, wysoka grejpfrutowo-żywiczna goryczka, o średniej długości. [4]
                            Wysycenie: Lekko poniżej średniego - dobrze pasuje. [4.5]
                            Opakowanie: Ładna etykieta, standardowo komplet informacji. [5]
                            Uwagi: Choć niewiele piw w tym stylu wypiłem, to nie jest to typowy Irish Red Ale - chyba, że "American Irish Red Ale"(jakkolwiek śmiesznie to brzmi), niemniej jest to smaczne piwo. Nie piłem wcześniej tego piwa z Zawiercia, ale jest lepsze od ostatnich warek z Zarzecza. Warka do 15.05.2017.

                            Moja ocena: [3.9]

                            Comment

                            • Joj
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2014.06
                              • 32

                              #59
                              Nie piłem Call Me Simon w wersji Bitter 2015, ale piłem je kiedyś (jakoś tak, jak Kopyr nagrywał filmik z Simonem Martinem) i wtedy bardzo mi smakowało. Ostatnio będąc w sklepie znowu zauważyłem to piwo i kupiłem (był to akurat dzień moich imienin).
                              Może to sugestia, ale smakowało tak, jak wówczas - nie nazbyt owocowa goryczka (na zimę wolę raczej wersje leśno-żywiczne niż owoce tropikalne i cytrusy). Wyczuwalne nuty żywiczne i delikatna cytrusowość. Piwo z zaznaczonym alkoholem (jak na 6,9%), treściwe, ładne w kolorze, piana przyzwoita. Zapach piękny, smak bombowy. Latem bym tego piwa nie wypił z takim smakiem, ale jesienią / zimą to mój nr 1. Czułem, że to moje imieniny (ale do tego była jeszcze pizza).

                              PS. Poprzednio kupiłem jedną butlę "na spróbowanie", ale jak teraz dostanę więcej to zrobię uczciwą recenzję.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X