Kolor: Ciemny bursztyn, lekko mętny. [5] Piana: Obfita, drobna, całkiem trwała. [4.5] Zapach: Intensywny aromat owoców tropikalnych. [4.5] Smak: Wyrazista goryczka, mocna owocowość, jest i charakterystyczny dla ostatnich piw z Artezana posmak melona, który niezbyt mi odpowiada. Treściwość duża. [4] Wysycenie: Całkiem wysokie, w porządku. [5] Opakowanie: Motyw z etykiety fajny, minus za brak informacji o składzie. [4.5] Uwagi: Określiłbym to piwo mianem 'deserowego'. Mimo wyrazistej goryczki odnosi się wrażenie że piwo ma całkiem sporą słodycz, a treściwość jest tak duża, że jedno małe całkowicie wystarcza.
Mnie to piwo zupełnie nie podeszło. Ot tyle, że więcej chmielu. Męczące nawet w dawce 0,33. Są dużo lepsze "Artezany".
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Cóż w męczącym nieco już zalewie pseudonowości za naście złotych sztuka w sklepie, może zaoferować ten Artezan?
Ten opisany jako Hazy West Coast IPA, o niegłęboko wgryzającej się w umysł nazwie Case Solved wydał z siebie niezłą pijalność i bardzo elegancką zaokrągloną winogronową...
Wysypu hejzi ipek ciąg dalszy. Tym razem z Artezana - z chmielami Talus i Motueka.
Parametry 5 abv, 12 ekstr.
Słód jęczmienny, owisany i płatki pszenne, owsiane.
Pucha 0,5l z etykietą z kolorowymi wstęgami symbolizującymi zmaganie się człowieka ze wszechświatem....
Comment