Zamkowy, Żywiec APA

[pukko]

Craft vs crafty. Idę po popcorn.

dobry koment

[mikeg]

dobry koment

problem na tę chwilę mam taki, że nie wiem o co chodzi ) to nie dlatego, że zdegustowałem już dziś co nieco. Bardziej martwi mnie dlaczego w tym widowisku mają zderzyć się przeciwnicy o takich samych nazwach lecz raz małej, raz z dużej litery. To szyfr jakiś?

[tristan_tzara]

Nie takich samych. Polecam odpalić słownik ang-pl i wpisać crafty.

[mikeg]

Nie takich samych. Polecam odpalić słownik ang-pl i wpisać crafty.

Twoje zdrowie

[zgoda]

Poszukaj "craft vs crafty". Dogoniliśmy Amerykę w 3 lata.

[chemmobile]

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Najkrawtowszy z rzemieślniczych kontraktowców:
Bawią mnie jednak próby wypuszczania piw nowofalowych, np. Żywca APA, czyli robienia tego, czym my się zajmujemy. To jest nieprawdziwe. Mam wrażenie, że ludzie, którzy tam pracują, nie za bardzo wiedzą, co zrobić w obliczu spadków.

Gównarzeria biznesowa i tyle. Prymitywna mentalność zakładająca, że piwo samo się sprzedaje, a jak rynek się zagęszcza (więcej piwa, więcej producentów), to trzeba obsmarować błotem konkurencję.
Ale wiecie co, ja w tej wypowiedzi widzę też strach. Strach takiego leszczyka, który jakiś czas temu uznał, że znalazł sobie niszę rynkową i do końca życia będzie bez wysiłku trzepał z niej kasę. A tu lipa - nie dość, że pojawiają się inne młode wilki, to jeszcze największe tuzy piwowarstwa zaczynają skutecznie podkradać niszę. A tuzy mają duuuużo kasy na reklamę. I mają jeszcze coś. Umiejętnie budują wizerunek własnych marek, bo na nasyconym rynku bardzo istotne jest ZATRZYMANIE przy sobie klienta, wyhodowanie wiernego odbiorcy, który nie odejdzie od marki pod byle pretekstem czy za chwilową modą. ŻAPA nie musi urywać du...y, bo nie jest targetowana do piwnych freaków. Za nią stoi siła marki Żywiec, a tego nie zmieni piwna rewolucja, zwłaszcza gdy przejawia się takim bełkotem, jak w cytacie na początku. Głupotą jest zakładanie, że negatywną kampanią i szerzeniem negatywnych emocji zbuduje się własny silny biznes.

[Prusak]

bo nie jest targetowana do piwnych freaków

Mein Gott! Co się dzieje z tą naszą polszczyzną....

[marqqq]

A co w tym złego że czołowy koncern nie chowa głowy w piasek, i wypuszcza coś na jakimś lepszym poziomie (albo imitującego lepszy poziom).
Chyba lepiej przyklasnąć takiej inicjatywie, a nie wyśmiewać się.
W końcu dla fanów (jak tu wyczytałem ostatnio, a mi się spodobało) tyskożywcolecha i tartoharnasiożubra może być ciekawym smakowym odkryciem.

[chemmobile]

A co w tym złego że czołowy koncern nie chowa głowy w piasek, i wypuszcza coś na jakimś lepszym poziomie

Tu masz odpowiedź:

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Najkrawtowszy z rzemieślniczych kontraktowców:
Bawią mnie jednak próby wypuszczania piw nowofalowych, np. Żywca APA, czyli robienia tego, czym my się zajmujemy. To jest nieprawdziwe. Mam wrażenie, że ludzie, którzy tam pracują, nie za bardzo wiedzą, co zrobić w obliczu spadków.

Jak małe dziecko, które płacze, że inne dziecko też stawia babki z piasku w tej samej piaskownicy.

[dlugas]

Bo oni byli PIERWSI (lub prawie pierwsi) w PL, a że wzorce wzięli z innych krajów to już się zapomniało.

Be komercyjna, masowo koncernowa ajpa.
Nawet jakby urwała d.upę to by wielu stwierdziło, że Żywiec i tak to wszystko robi DLA KASY. Nie to co inne rzemieślniki, którzy warzą piwo w czynie społecznym i w imię szerzenia nowej prawidłowej kultury piwnej. A cena 7-10zł w sklepie specjalistycznym to wymysł hurtowników i tego za ladą

BTW. ŻAPA dla mnie jest zbyt prosta i lekko nijaka jak na APA, ale taka dla zwykłego tyskożurbolechopijcy ma być. Dla niego w takiej formie nadal jest dość sporym strzałem po policzku.

Ja widzę tylko same plusy w pojawieniu się piw pokroju ŻAPA na rynku.

[Jimmy_jb]

Be komercyjna, masowo koncernowa ajpa.

Ale regionalna z Kormorana jest ok? Bo mi smakuje i nie wiem czy mogę pić. To samo pytanie o Ciechan AIPA. Wypada czy nie wypada? Nie chcę podpaść birgikom bo jeszcze mi nawyzywają od "piwoszy".
ŻAPA piłem trzy razy i jest ok. Latem przy grillu będę żłopał jak weganin mleko sojowe. Jak inne koncerny zrobią coś takiego to tylko się cieszyć bo będzie konkurencja a to dobre dla konsumentów. Mamy już koncernowe pszeniczne i niepasteryzowane, teraz doszedł amerykaniec, czekam na więcej (najchętniej jakaś Belgia).

[kopyr]

Mamy już koncernowe pszeniczne

Koncernowe pszeniczne? Masz na myśli weizena z Litwy z Okocimia, pseudo weizena dolnej fermentacji z Kompanii Piwowarskiej (Książęce Pszeniczne) czy pseudo witbiera dolnej fermentacji z Żywca (Żywiec Białe)? Bo nie wiem, które "pszeniczne" z koncernu Cię tak urzekło?

[dyczkin]

Kopyr, zapomniałeś o: Leżajsk Pszeniczne.

[kopyr]

Kopyr, zapomniałeś o: Leżajsk Pszeniczne.

Leżajsk Pszeniczne, to był przynajmniej uczciwy weizen, zresztą IMO całkiem niezły. Ale tutaj istotny jest czas przeszły - był, bo już go nie ma i najprawdopodobniej nigdy nie będzie.

[dyczkin]

I to właśnie zastanawia, prawdziwa pszenica znikła z wizji, a pseudo pszenice zostały na rynku .