Pewnie niebawem pojawi się Gronie Czysta Woda i Dębowe Niezpleśniały Słód.
Jak widać coś co niby wydawało się być oczywistym przy produkcji piwa chyba niezakoniecznie takim było i teraz to co normalne jest reklamowane jako nowość i to chyba w stylu premium.
W ogóle Tyskie wciska nam niby znane i normalne od lat kwestie jednak tym razem podniesione do rangi czegoś hiper- i super np Tyskie z Tanka. Nie wiem za bardzo o co chodzi z tym Tankiem (czołg?) ale jeśli mieli na myśli beczki to takie piwo jest znane od setek albo i ponad 1000 lat.
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
W ogóle Tyskie wciska nam niby znane i normalne od lat kwestie jednak tym razem podniesione do rangi czegoś hiper- i super np Tyskie z Tanka. Nie wiem za bardzo o co chodzi z tym Tankiem (czołg?) ale jeśli mieli na myśli beczki to takie piwo jest znane od setek albo i ponad 1000 lat.
Trochę się zapędziłeś Tyskie z tanka to piwo niepasteryzowane i niefiltrowane, rozwożą to do miast w południowej Polsce w specjalnych opakowaniach. Owszem, w multitapach masz duży wybór piw niefiltr. i niepast. ale w tym przypadku trafia to do lokali o zupełnie innym profilu. Z ciekawych pomysłów w wyeksponowanym miejscu na tanku zawsze jest data otwarcia i data ważności (jeśli dobrze pamiętam 2 tygodnie) - pokaż mi taką praktykę gdzieś indziej. Niezły pomysł, piłem takie piwo, jak na koncerniaka naprawdę dobre. Sorry za offtopic, ale jakbym znalazł na forum specjalny wątek na ten temat, to bym do niego zalinkował.
Co do świeżego chmielu to też przesadzasz, bo świeży chmiel nie jest niczym oczywistym, wręcz przeciwnie - pomijając stosowanie ekstraktu chmielowego, większość produkcji piwa opiera się na chmielu suszonym.
Słabe to piwo; pite w knajpie, więc bez oceny z ARTomatu, ale szczerze mówiąc tylko odrobinę lepsze od "standardowego" Tyskacza. Chyba, bo tego ostatniego dawno nie piłem. Szczerze mówiąc, to pijąc to piwo nie zgadłbym, że jest (albo aspiruje do bycia) czymkolwiek więcej, niż obecnym masowo na półkach sklepów koncerniakiem. Jedyna rzecz zasługująca na pochwałę to całkiem niezła piana. Poza tym - bieda.
Warto dodać aby temat wyczerpać że piwo w tanku jest w specjalnej membramie i pod niewielkim ciśnieniem powietrza jest tłoczone do kufla tak więc nie jest dodatkowo nasycane CO2, cały zawarty w piwie dwutlenek węgla pochodzi wyłącznie z fermentacji. Ja pijam te piwo ponad dwa lata i nie narzekam.W Pradze można się napić takiego Staropramena.
Kolor: Złocisty, klarowne. [5] Piana: Nalana bez wymuszania, średnio i drobno zbudowana, trwałość przyzwoita, łatwo wzbudzana mieszaniem, zdobi szkło. [4] Zapach: Niezbyt intensywny, delikatnie słodowy, mokra ścierka, po ogrzaniu pojawia się aromat chmielowy w nucie lupuliny. [3] Smak: Słodkawe, słodowe, wodniste w teksturze. Goryczka średnio niska ale wyczuwalna. [3] Wysycenie: Generalnie średnie, nie gryzące, ale zapycha. [3.5] Opakowanie: [5] Uwagi: Bardzo przypomina mi Tyskie Gronie (przynajmniej to jak je zapamiętałem) z nieco wyższą goryczką. Na uwagę zasługuje całkiem przyzwoita piana. Nie będąc w mutlitapie może bym się zdecydował. Jednak jeżeli do wyboru był by Pilsner Urquell, to bym się nie zastanawiał i na Książęce Świeży Chmiel nawet nie spojrzał.
Kolor: Bursztynowy, piwo klarowne [4.5] Piana: Grubopęcherzykowa, dość szybko opada, jednak oblepia ścianki [3.5] Zapach: Bardzo podobnie do flagowego produktu Kompanii - Tyskiego Gronie - jest lekka słodowość, jakiś mokry karton, ale - zaskoczenie - gdzieś w tle pojawiają się całkiem przyjemne, delikatnie landrynkowe nuty Sybilli - i za to plus [3.5] Smak: Piwo dość ładnie ułożone, goryczka nikła, piwo mocno wytrawne, pojawiają się wyraźne nuty chmielowe (smakowe), więc tutaj też plus [3] Wysycenie: Wysokie, troszkę zatykające [3] Opakowanie: Specjalna etykieta na kranie w kształcie chmielowej szyszki, dedykowane szkło - jest ok [4.5] Uwagi: Chmielem po nosie to ono nie kopie - niemniej jednak gdzieś się te nuty chmielowe przewijają, mam wrażenie, że może być bardzo podobne do świeżej warki standardowego Tyskiego Gronie
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciek111
No tak, masz rację, przecież to koncerniaki nie do picia. Zacznę chodzić do wielokranu na kontraktowe z kija po 10 - 16zeta - będę miał za co chwalić!
Zarówno ten tyskacz, jak i "zwykłe" tyskie, albo inne książęce to wyroby piwopodobne bez żadnego smaku. Taka prawda. A jeśli zwracasz uwagę tylko na cenę, to dostarczyć alkohol organizmowi można dość ekonomicznie małpeczką 50 lub 100 ml. Jak już zrobisz kiedyś krok naprzód to zauważysz, że za 4-6 zł można już kupić butelkę/ puszkę czegoś bardziej ambitnego, co bije tyskie na głowę - Warmińskie Rewolucje, Porter Łódzki.
Jeśli natomiast nawet tak podstawowych piw, które da się wypić, nie mają w lokalach, w których przebywasz, to pora przestać tam przebywać.
Co do piwa - obok świeżego chmielu toto nawet nie stało. Pierwsze piwo pewnego wieczoru i wolałbym pić wodę mineralną. W 70% pozostało w szkle kiedy opuściłem lokal.
Jedyny plus tego "piwa" jest taki, że w końcu tyskie oficjalnie przyznało nazwą, że w pozostałych piwach używa nieświeżego chmielu - samkwachu.
Ostatnia zmiana dokonana przez Wujas; 2014-11-16, 17:55.
Comment