Piwo gotowe do oceny
Racibórz, Raciborskie Dyniowe
Collapse
X
-
Racibórz, Raciborskie Dyniowe
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jak zwykły, jasny lagerek... [3]
Piana: Zero. Tzn. była przez jakieś 2 i pół sekundy... [1]
Zapach: Przez aromat gotowanych warzyw (ach, ta kukurydza z puszki!) przebija się lekki gwoździk! [2]
Smak: Przepraszam, ale zlew... [1]
Wysycenie: Ok. [4]
Opakowanie: Grafika tragiczna, krzywo naklejone... [2]
Uwagi:
Moja ocena: [1.65]Piwoteka
Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
www.piwoteka.pl
Sklep Piwoteki na Facebooku
Piwoteka Narodowa na Facebooku
Piwoteka Narodowa na G+
Дед Мороз (Dziadek Mróz)
Browar Piwoteka
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnozłoty, klarowny. [4.5]
Piana: Niska i bardzo nietrwała, właściwie po minucie zostaje po niej ledwie ślad na powierzchni. [2]
Zapach: Słodko-landrynkowo-metaliczny. Warzyw nie uświadczyłem. [2.5]
Smak: Cóż... Jak typowy, nieszczególny, polski mocny lager. Czyli: landrynkowa słodkość przełamana odalkoholową goryczą. Żadnej dyni, żadnych pestek w nim nie wyczułem. [2.5]
Wysycenie: Nieco za niskie. [4.5]
Opakowanie: Etykieta kojarzy mi się z... Piekłem. Albo ogniem. Chyba przez kolorystykę. Obowiązkowe kłosy zboża, pestki, całość rozpikselizowana albo po prostu niewyraźna. Infomacji mało (nawet nie wiadomo, czy to górniak, czy dolniak), typowa tępawa dykteryjka mówiąca o niepowtarzalnym smaku (a ja bym wolał powtarzalny - ale dobry!), przynajmniej skład napisano. [3]
Uwagi: Warka do 4 maja 2015. Można, ale po co?
Moja ocena: [2.675]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemne złoto bez zmętnienia. [4]
Piana: Za szybko opadła. Coś jest na końcu, jakaś pianka, ale i osad znikomy i bąble tak grube, że szybko pękają i nawet tej piany to by Stevie Wonder nie zobaczył. [1.5]
Zapach: Słodki z warzywem, ale chyba dynią więc nie ma problemu. Jest żelazo i niepotrzebne tu słodkie jabłka. [3]
Smak: Słodowy z lekkim alkoholem, ubogi. Tu już nie ma żadnej dyni tylko narastający po kilku łykach alkohol, przecież nawet nie duży. Goryczki chmielowej mało, trochę ziół i coś z popiołu. [2.5]
Wysycenie: Średnie, w kierunku do dużego. [3.5]
Opakowanie: Na etykiecie pestki dyni i kolor też dyniowy. Kapsel firmowy, podano skład, ale nie podano konkretnych chmieli i słodów. [3.5]
Uwagi: Da się to wypić. Piwo z datą do 04.05.2015.
Moja ocena: [2.75]
Comment
-
-
Co Ty Ojciec, wszystko pijesz z tego szkiełka?Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
I znowu brudy jakieś .Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
A nie lepiej umyć płynem do naczyń i pozostawić do wyschnięcia?Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Hmm, może faktycznie coś robię źle? Po wypiciu piwa szkło myję ręcznie detergentem i wodą, odstawiam do góry nogami do wyschnięcia, a po wyschnięciu wstawiam do szafki. Kiedy chcę się napić piwa, wyjmuję szkło z szafki, przepłukuję wodą, wodę strzepuję (może tu jest błąd - powinienem nie przemywać albo wytrzeć szkło od środka?) i nalewam piwo.Last edited by WojciechT; 2015-01-06, 22:46.
Comment
-
-
Witam
Piwo dyniowe:
kolor starego złota, piana minimalna tylko na początku, zapach warzywa-owoce, w kwestii smaku- dla mnie brak dyni poza etykietą na butelce i nie łączę go z piwem.
Ogólnie jako ciekawostka może być jednak dość droga 6,20 zł.
Mam porównanie ponieważ kolega warzył dyniowe i to jest bez porównania! Tam delikatny smak dyni ponad goryczką a tu płasko i warzywnie. Dla ciekawych.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemne złoto, klarowne. [4]
Piana: Obecna. Przez jakieś 10 sekund. Później zero. Trudno opisać coś, co zniknęło szybciej niż się pojawiło. [1.5]
Zapach: Słodkawy, metaliczno-owocowy. Jak u typowych mózgotrzepów. Żadnej dyni, aromatycznego chmielu, bida z nędzą. Na szczęście bez warzyw. [2]
Smak: Słabiutko. Słodki, landrynkowo owocowy metal. Na szczęście nie heavy, ale jednak. Dyni tu nie uświadczymy, chmielu także, goryczki (jakiejkolwiek!) brak. [2]
Wysycenie: Ok. [5]
Opakowanie: Tak przód, jak i tył naklejone krzywo, grafika rodem z painta. Z tyłu informacje podane - dobrze, że nie kryją się z tym, że to zwykłe "piwo jasne mocne". Banały o smaku dla koneserów przepełniają czarę goryczy. [3]
Uwagi: Jak na ironię raczyłem się ostatnio marynowaną dynią i chyba to mnie podkusiło by sprawdzić jak Racibórz się do owej dyni ustosunkował. Nie smakowało mi. Nigdy więcej.
Moja ocena: [2.25]So let it be written | So let it be done | To kill the first born pharaoh son | I'm creeping death! | Come crawling faster | Obey your master | Your life burns faster | Obey your master | Master!
Comment
-
Comment