Kolor: Brąz, ciemniejszy od coli [4]
Piana: Genialna! Super lejsing, drobniutka, beżowa [5]
Zapach: Karmel, troszkę czekolady, chlebek razowy[4]
Smak: Podobnie jak aromat + solidna goryczka. Gęste, wydawało się piwem degustacyjnym, a praktycznie jest sesyjne. [4]
Wysycenie: Średnie do niskiego. [4]
Opakowanie: Etykieta ładna, chociaż mi skojarzyła się z piwem "Pan tu nie stał", brak pełnego składu, QR przekierowuje donikąd, kapsel golas [4]
Uwagi: Warka 28.01.2016
Kolor: Brązowy, ciemny jak stout, od piwa żytniego oczekiwałbym barwy o ton-dwa jaśniejszej. [3.5] Piana: Beżowa, bardzo drobna, wysoka i dość trwała. [4] Zapach: Delikatnie palony słód, lekki karmel i taka nieokreślona, sympatyczna "oldskulowość". [4] Smak: Karmel i zbożowość, lekki posmak palony. [3.5] Wysycenie: Niewysokie. [4] Opakowanie: Nawiązanie do klasyki kinematografii PRL, wszystko w tonacji sepii i brązów. Goły czarny kapsel. [4] Uwagi: Dla mnie to nie jest klasyczne piwo żytnie.
Bardzo lubię roggeny, liczyłem więc na więcej...
To nie jest i nigdy nie miał być roggen. Skąd Ci ten roggen przyszedł?
Prostym człowiekiem jestem.
Żytnie = roggen , a na ecie (i chyba krawatce) jest napisane "żytnie".
Jeśli znalazłem się w mylnym błędzie, uprzejmie upraszam się o wyjaśnienia.
Comment