Kolor: Ciemnozłote, klarowne. [4.5] Piana: Średniopęcherzykowa, obfita, trwała. Chyba najmocniejszy punkt programu. [4.5] Zapach: Kojarzy mi się z lagerem wiedeńskim. Pełnia, słody, lekka chlebowa skórka, może lekka ziołowość. A 10 chmieli ni hu hu. [3.5] Smak: Dużo słodowości, delikatnie chlebowych nut. W ogóle jak na 10 chmieli to tu raczej słody graja pierwsze skrzypce. Takie trochę z cyklu: wypij i zapomnij. [3.5] Wysycenie: Średnioniskie. [4] Opakowanie: Nie wiem o co kaman. Na etykiecie jakieś hinduskie bóstwo żongluje chmielami? Fałszywy trop. Powinien być Adam Słodowy. [4] Uwagi: Podobnież: gdzie kucharek sześć, tam cycków dwanaście. A gdzie 10 chmieli, tam piwo ni w pięć, ni w dziewięć.
Kolor: Metne, ciemnopomaranczowe [3.5] Piana: Trwala, ale niska, lacing jest przyzwoity [4] Zapach: Slody w ilosci sporej, chmieli na tyle duzo ze taka ich slabosc i zmieszanie powoduja, ze daja malo przyjemne nuty sfermentowanej pulpy owocowej [3] Smak: J/w, tylko przyjemna goryczka ratuje to piwo [3.5] Wysycenie: Bardzo przyzwoite, srednie [4.5] Opakowanie: Info pelne, kapsel bialy, pusty, etykieta... smutna, bo chmiele b. slabo oddaja charakter piwa. Adam Slodowy na pewno bylby lepszy [3] Uwagi:
Kolor: Prawie klarowny bursztyn. [3.5] Piana: Na dłużej niepełna obwódka i trochę na szkle. [2.5] Zapach: Zioła i słodko. [3.5] Smak: Ziołowo lekko gorzkie. Słodkawe, ajpowate też i nie za "gęste". [3.5] Wysycenie: Średni. [3] Opakowanie: Tym razem nie podoba mi się wcale. [3] Uwagi: Zwykłe kraftowe piwo średnich raczej lotów. Mamy takie nasycenie nowości że trzeba się mocno starać by trzymać poziom lub się wybić na oryginalność.
Kolor: Bursztynowy, przejrzysty. [4] Piana: Wysoka, trwała, zostaje spory kożuch. [4.5] Zapach: Słodowy, cytrusowy, susz kwiatowy. Niezbyt silny. [4] Smak: Słodowy, lekko ciasteczkowy, cytrusowo-ziołowa chmielowość i takaż goryczka, niezbyt silna. [4] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Ciekawe, fajna metryczka, szkoda, że kapsel golas. [4] Uwagi: Przyzwoite, pijalne piwo, ale nie ma w nim nic szczególnego. Nie czuję użycia 10 chmieli, smakuje jak zwykłe APA. Dobre, nawet orzeźwiające, ale nic poza tym.
partia 08.12.15 - 10 hops..a pachnie (za przeproszeniem) mokrą ścierką ;/
nie chće operować liczbami - tu coś nie zagrało kompletnie: piana momentalnie opadła.. zniknęła.. w smaku też bałągan - sklep zaufany, więc nie podejrzewam niedociągnięć (dostawa wczorajsza - szybka sprzedaż - zostały 4 butelki)..
nie mam w tej chwili pod ręką, ale raciborski pils za 1 eur był lepiej "poukładany" niż ta przyjemność.. i znacznie bliżej mu było do zapachu chmielu ;/
fajna etykieta 10 hops pozwalają łatwo namierzyć piwo wśród innych, ale nie dostrzegam żadnych argumentów przemawiających za ponownym zakupem - przy piotrku z bagien czy byle jakim "doktorem" to.. delikatnie rzecz ujmując nie moja bajka zupełnie..
za jakiś czas spróbuję z innej warki, nie wierzę, że to miało tak pachnieć/smakować.. póki co wielki znak zapytania
(po językowych wpadkach widać, że przy okazji plącze palce, mea culpa - po edycji tekstu wypadało go jeszcze raz przeczytać zamiast klepać "publikuj" ;/ )
Kolor: Piwo nie jest klarowne. Do okulisty wszyscy powinni pójść.
Kolor bursztynowo herbaciany. [3.5] Piana: Pęcherzyki drobne, trzymają się dzielnie na finiszu. Cóż z tego ... piana niska, szybka opada, do szkła lepi się gorzej niż politycy do koryta i ogólnie jest słabo. [2.5] Zapach: Słodowy, trochę siarkowy z lekkim chmielem, ziołowym . [3.5] Smak: Goryczka niska z początku, przyjemna, trawiasta. 10 chmieli, ale wszystkie one delikatnie wprowadzone są z bardzo niską podbudową słodową. Przy końcu picia trawa przemienia się w łodygę, a w ostatnim łyku czuję nawet pestkę. Piwo ma 30 IBU, w ciemno dałbym więcej. [4.5] Wysycenie: Nie za duże i nie za małe. Odpowiednie. [4.5] Opakowanie: Grafika jak jakieś Hare Kriszna lub coś z okładek płyt zespołu Voivod. Kapsel czarny, goły. Podali rzeczywiście w składzie 10 chmieli i to made in USA. [3] Uwagi: Kolejne smaczne piwo, ale z pianą do poprawy.
Warka 08.12.2015.
Kolor: Jasna złoto, klarowny. [4.5] Piana: Biała, drobno i średnio pęcherzykowa, skąpa i nietrwała. [3.5] Zapach: Masakryczna dawka siarki, cebula + mokra szmata, oraz dwuacetylu. Tragedia! [1.5] Smak: Niestety smak również paskudny. Miks masła, mokrej szmaty oraz ziołowej goryczki. Szkoda się męczyć. [1.5] Wysycenie: Średnie, może być. [4] Opakowanie: Proste, czytelna ... takie sobie. [3.5] Uwagi: 10 hops potwierdziło moje wcześniejsze obserwacje. Birbant nie potrafi warzyć jasnych piw. Ciemniaki mają dobre (a nawet wyśmienite), natomiast ich jasne piwa to totalna porażka. Warka z datą: 08/12/2015.
E tam. Citra IPA był swego czasu znakomitym piwem (obecnie nie wiem, bo dawno nie piłem), Imperialna wersja również. Single Hop na Mosaicu bardzo zacny.
E tam. Citra IPA był swego czasu znakomitym piwem (obecnie nie wiem, bo dawno nie piłem), Imperialna wersja również. Single Hop na Mosaicu bardzo zacny.
W/g mnie Citra IPA to przeciętne piwo, Imperialnej wersji nie piłem, Single Hop Mosaic - słabizna.
Comment