Piwo gotowe do oceny
Wąsosz, [Kraftwerk] Oberschlesien
Collapse
X
-
Wąsosz, [Kraftwerk] Oberschlesien
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak -
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemno brunatny, lekko zmętniony. [4]
Piana: średnio obfita, drobnopęcherzykowa, w miarę trwała, opada do cienkiej warstwy. [3.5]
Zapach: dominują aromaty mlecznej czekolady, wyczuwalne również kakao, kawa, delikatne nuty palone oraz słodowe, głownie płatków owsianych. [4]
Smak: dość smukłe, przyjemne nuty ciemnych słodów, czekolada mleczna, kakao, kawa, lekka paloność, delikatna kwaśność od słodów, goryczka średnia przyjemna. [3.5]
Wysycenie: średnie, mogło by być delikatnie niższe. [4]
Opakowanie: graficznie całkiem ładnie, brakuje tylko informacji o składzie. [4]
Uwagi: warka do 18.10.202015.
Moja ocena: [3.75]Last edited by rafael52; 2015-06-08, 23:19. -
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5]
Piana: Niska, beżowo-brązowa. [4]
Zapach: Kawa z mlekiem, słone paluszki. [4]
Smak: Gorzka czekolada, lekko zbożowe, opiekane, kwaskowe, lekko palona końcówka. [3.5]
Wysycenie: Średnie/niskie. [4]
Opakowanie: Minimalistyczna, ale dobra, logo zespołu, fragmenty w gwarze. [4]
Uwagi: Spodziewałem się bardziej słodkiego i aksamitnego piwa, a to jest dość kwaskowe i "chropowate", z dość silnymi przypiekanymi i palonymi posmakami. Nawet lekkie, pijalne, ale bliżej mu do dry stouta.
Moja ocena: [3.825]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatny. [4]
Piana: Nie za wysoka, przeciętnie trwała. [3]
Zapach: Palony, czekoladowy, troszkę kawowy. Ale jednak czekolada przede wszystkim. Trochę jak posypka z gorzkiej czekolady. [3.5]
Smak: Piwo trochę za mało treściwe dla mnie; lubię, jak stout jest ciężki, gęsty, tutaj mamy do czynienia raczej ze zbyt dużą wytrawnością. Nuty palone i czekoladowe dominują to piwo, ale przy przełykaniu oraz w ustach odczuwalny jest kwasek, za którym nie przepadam. [3.5]
Wysycenie: Trochę za wysokie. [4.5]
Opakowanie: Lokalny patriotyzm na propsie, zalecany utwór do degustacji też spoko. Szkoda, ze napisy nie są po śląsku. [4]
Uwagi: Można wypić.
Moja ocena: [3.55]Comment
-
Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Mocno ciemny, prawie czarny. [4.5]
Piana: Ciemny beż, niezbyt obfita lecz drobna, pozostaje w postaci 5mm warstwy, nie oblepia szkła. [3.5]
Zapach: Palony, coś w stylu posłodzonej kawy z ekspresu z słodką śmietanką, kakao. Przyjemny lecz intensywność nie powala. [4]
Smak: Nawet treściwe, na początku czekolada deserowa i męcząca kwaskowość, po przełknięciu paloność i posmak płatków owsianych. [3.5]
Wysycenie: Dobre [4]
Opakowanie: Ta etykieta kompletnie do mnie nie przemawia. [3]
Uwagi: Z tego co pamiętam Hera z Olimpu wypadła w moim odczuciu o wiele lepiej.
Moja ocena: [3.725]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatne, mętne. Prawie czarne. [4]
Piana: Beżowa. Oblepia szkło. Sycząc dość szybko opada od obwódki. [3.5]
Zapach: Palony słód, czekolada, laktoza. Wszystko na miejscu. [4]
Smak: Cierpkawe na wstępie, po chwili na pierwszeństwo wychodzi słodycz z laktozy. Pozostawia odczucie kakao na podniebieniu. Goryczka raczej niska. Łatwo pijalne. [4]
Wysycenie: Niskie, pasuje. [4.5]
Opakowanie: Rzucająca się w oczy etykieta, niedokładny skład. [3.5]
Uwagi: Warka 18.10.15 Całkiem fajny, sesyjny i średnio słodki milk stout.
Moja ocena: [3.95]Last edited by Dzoshu; 2015-07-22, 00:07.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny... czarny... [4]
Piana: Beżowa, średniodrobna, wysoka i trwała. [4]
Zapach: Kawa, suszone owoce i delikatna czekolada. [4]
Smak: Ślad kwasku, czekolada, lekki popiół, kawa, suszone owoce. [4]
Wysycenie: Należycie niskie. [4]
Opakowanie: Ja fszisko fersztejen, ale ta nazwa pisana gotykiem budzi we mnie mrocznawe skojarzenia. Nic na to nie poradzę, jestem z pokolenia czterech pancernych .
Zdecydowanie wolę podkreślanie śląskości w wersji hajerowej "Rajzy...". [3.5]
Uwagi: Smaczny i łagodny stout - to mi się słabo "meczuje" z Oberschlesien...
Moja ocena: [3.975]Comment
-
Kupione ostatnio, tj. 27.o8.2015 w Carrefour w Łodzi za 7.99 pln.
Spodziewałem się fajnych smaków, ale piwo w odbiorze takie sobie. Jakbym pił lekko podrasowanego Guinessa. Miał być Milk Stout a jest po prostu zwykły stout. To już z Redenu Milkołak jest intensywniejszy w smaku i smaczniejszy. Aczkolwiek, pochwała dla Kraftwerk za pomysł powiązania z zespołem Obershlesien.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czerń, czerń, bez refleksów pod swiatło [5]
Piana: Kiepa - biała szybko zniknęła [2.5]
Zapach: Delikatny słodów ciemnych, mało paloności, troche owsianki. [3.5]
Smak: lekko puste, za mało owsianki, niby pośrednie między wytrawnym stoutem a owsianym - słodszym. Chmieli mało, bez szczególnych doznań. [3]
Wysycenie: Niskie do średniego [4]
Opakowanie: Informacyjne z wkurzającym papierem z metalicznym połyskiem [3]
Uwagi: Kolejne piwo Kraftwerk i kolejne rozczarowanie.
Moja ocena: [3.275]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatne [4.5]
Piana: Dosyć obfita, drobnopęcherzykowa, lekko oblepia szkło, opada do kożuszka, [4.5]
Zapach: Przyjemny, delikatne nuty palonych słodów, delikatnie majaczy mleczna czekolada, kawa [4.5]
Smak: Dosyć treściwe, przyjemna palona goryczka, kakao, delikatnie majacząca czekolada, zostawia przyjemny, słodki posmak w ustach, ale jednocześnie lekko kwaskowe [4.5]
Wysycenie: Delikatnie za wysokie, ale nie przeszkadza [4]
Opakowanie: Ciekawa czcionka, rzadko spotykana informacja o zalecanym utworze do degustacji Przydałoby się więcej szczegółów o składzie, ale jest poprawnie [4.5]
Uwagi: Bardzo przyjemny stout, lekko kwaskowy, nie mniej jak każdy dobry stout pozostawia fajny posmak -
Moja ocena: [4.475]Comment
-
Zgodnie z zaleceniami na etykiecie, zapuściłem utwór inkryminowanego zespołu "To nie sen", i jest to na pewno odkrywcze, nawet nie na poważnie, ale pasuje do tego piwa jak wół do karety. Przy takiej muzyce to spodziewałbym się co najmniej Double Extra Milk Stout albo nawet Imperial Milk Stout, a nie takiego stout'cika.
Piana bujna, barwa prawie na granicy czerni, w zapachu kawa przedłużana wodą z mlekiem, odrobina pikanterii, która narasta w nucie dolnej, coś pod cynamon, kardamon. Zapach jest ok, ale nie ma uderzenia, jest po prostu płasko.
Smak wodniste, mleczne, dwu-łykowe. Przyjemna goryczka, typowa dla stout'ów, ale nieadekwatna do mlecznego czy owsianego.
2,99 można skosztować, w cenie nominalnej nie ma mowy, żeby to kupować.Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: W snifterze praktycznie czarne, nieprzejrzyste. [4.5]
Piana: Piana brązowa, średnia dość szybko się redukuje do zera. [3.5]
Zapach: Czekoladowo, kawowy, słodkawy, lekko mleczny. [4.5]
Smak: Piwo czekoladowe, lekko palone, czekolada lekko słodka. Piwo dość wodniste, mimo niskiego odfermentowania. Goryczka palona, ale krótka. Przypomina posłodzona kawę. [4]
Wysycenie: Nagazowanie jest dość niskie. Pasuje do stoutu. [4.5]
Opakowanie: Metalizowany, duży motyw na etykiecie dobrym pomysłem nie jest - przez to bardzo ciężko zrobić zdjęcie butelce tego piwa. Na etykiecie podano niezbyt szczegółowy skład, brakuje też informacji o poziomie goryczki. Reszta informacji jest na swoim miejscu. [4]
Uwagi: Piwo z datą przydatności do: 04.05.2016
Moja ocena: [4.175]Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
http://www.chmielnik-jakubowy.pl
https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/Comment
Comment