Sulewski, Summer Ale

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    Sulewski, Summer Ale

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9793

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Jasnozłoty, śladowo zmętniony. [4]
    Piana: Białą, bardzo drobna, wysoka i trwała. Opada, ładnie brudząc szkło. [4.5]
    Zapach: Orzeźwiający chmiel, lekkie tło zbożowo-chlebowe. [4]
    Smak: Intensywna, sosnowa goryczka, na szczęście z oddali przebija się posmak chlebka i owoców. [4]
    Wysycenie: Średnioniskie. [4]
    Opakowanie: Nietypowa dla browaru eta, ale to piwo sezonowe. Wzornictwo dość proste, więc ten goły czarny kapsel nawet tu pasuje... [4]
    Uwagi: Rozumiem, o co w tym piwie "kaman", piwo jest naprawdę OK, ale dla mnie znacznie bardziej "summer" jest jednak hrubieszowski pils...

    Moja ocena: [4.05]

    Comment

    • yaro74
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2012.09
      • 2089

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: jasno złoty, zamglony. [4]
      Piana: wysoka, drobna, trwała, pozostaje do końca, ładnie oblepia szkło. [5]
      Zapach: średnio intensywny, owocowo-zbożowy, przyjemny. [4]
      Smak: chmielowo-słodowy, na pierwszym planie dość mocna i nawet przyjemna goryczka, następnie wyczuwalne owoce i posmak chlebowy. [4]
      Wysycenie: średnie. [4]
      Opakowanie: niezbyt ładna etykieta, goły kapsel, nieiwele informacji. [2.5]
      Uwagi:

      Moja ocena: [4.025]

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19270

        #4
        Piwo zakupione na Chmielakach. Mnie sprawiło delikatny zawód, bo jednak w porównaniu do innych piw lekko skarpetowy posmak przebijający się zza chmielu psuł degustację. Wzięte wprost z lodówki i przewiezione rychło do Białej, więc o jakiś stresujących warunkach nie ma mowy. Niemniej chwała za dobry krok do przodu.
        Attached Files

        Comment

        Przetwarzanie...
        X