Wąsosz, [Perun] Profanum

[cichy333]

Profanum jest dostępne na Krakowskim festiwalu piwa, Black IPA. Z nalewaka i w butelce.


Piłem dwa łyki od kolegi, brał z nalewaka. Uderzyła mnie w twarz mokra sierść (kota?). Etykieta w wersji czarnej według mnie lepiej się prezentuje. Kapsel Perunowy.
Ekstrakt 13 blg, alk. 5.6 obj.
Cena za butelkę na festiwalu chyba 9 albo 10zł.

[Petitpierre]

Od Sacrum to lata świetlne. Piwo pijalne, ale nieciekawe, nudne. Behemoth'stwo zbyteczne.

[titan]

Nieźle piwo ale na pewno nie w stylu. Wyczuwalne buty kawowe, palone. Tak w zapachu jak i smaku. Goryczka raczej średnia. Pite Rzeszów beerweek

[rafael52]

Ocena z ARTomatu

Kolor: prawie, że czarny, widoczne znikome, rubinowe refleksy. [4.5]
Piana: niezbyt obfita, ale dobrze zbudowana, bardzo drobnopęcherzykowa, dość trwała. [4]
Zapach: dominują aromaty czekoladowe, kawowe, palone, chmiele dopiero na drugim planie, trochę cytrusów i tropików. [3]
Smak: tak jak w aromacie wyraźna paloność, sporo kawy, nuty chmielowe na dalszym planie, goryczka średnia delikatnie w kierunku niskiej, wyraźnie palona. [2.5]
Wysycenie: średnie w kierunku niskiej, mogło by być delikatnie wyższe. [4]
Opakowanie: w stylu browaru, grafika całkiem niezła, pasuje do koncepcji, szkoda tylko, że nie ma składu na etykiecie. [4]
Uwagi: warka do 13.12.2015, piwo zdecydowanie bardziej pasuje na stout niż na ipa.

Moja ocena: [3.075]

[kubalen]

Piłem 2 razy. Raz na BeerWeek w Rzeszowie, przy 30 stopniowym upale i wczoraj z butelki w domowym komforcie. W obu sytuacjach odczucia te same: brak chmielowego buchnięcia, którego spodziewałbym się w Black IPA. Druga rzecz to wrażenie, że w ślepym teście nie odróżniłbym Profanum od Nocy Kupały, a spożywam ją nader często. Ogólnie smaczne, dobrze pijalne, w końcu Noc Kupały to solidne piwo

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, pod światło przebłysków nie widziałem. Jak stout. [4.5]
Piana: Dużo lepsza niż w pitym przed momentem Sacrum. Gęsta, zbita, złożona z raczej grubych bąbli, ale opadała powoli. [4]
Zapach: Na pierwszym planie czekolada, później trochę kawy i palonych słodów. Jest delikatny grejpfrut. Znów jak stout. [3]
Smak: Sporo paloności, kwasku, ale też w końcu coś z IPA, czyli niewyszukanej, ale wyraźnej, cytrusowej goryczki. Palone słody jednak dominują, wyczuwalna jest też gorzka czekolada. [3.5]
Wysycenie: Wolałbym trochę wyższe. [3]
Opakowanie: Behemothowe, tym razem czarna etykieta. [3.5]
Uwagi: To raczej American Stout. Warka do 13.12.2015. Pewnie jeszcze z parę razy powrócę...

Moja ocena: [3.4]

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5]
Piana: Beżowa, niezbyt wysoka, szybko opada niemal do zera. [3.5]
Zapach: Lekko czekoladowy, karmelowy, susz kwiatowy. [4]
Smak: Kwaskowy, cytrusowa chmielowość, lekko palone, susz kwiatowy, goryczka średnia/niska, cytrusowo-ziołowa, na koniec lekko popiołowy posmak. [4]
Wysycenie: Niskie. [4]
Opakowanie: Stylowe, lepsze niż biała wersja. [4.5]
Uwagi: Dobry american stout z tego BIPA Bardzo lekkie, niemal wytrawne, goryczka nie jest wysoka, zdecydowanie za niska jak na deklarowany styl. Podobnie jest z chmielowością, ogólnie nie ma ono zbyt wiele smaku, przypomina pijalnego, lekkiego dry stouta. Dominują kwaskowe, cytrusowe posmaki i lekka paloność. Niezłe, ale zupełnie nie w stylu.

Moja ocena: [4]

[Winterstorm]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty, jak w stoutach. [4]
Piana: Bardzo ładna, nalewa się wysoka, pozostaje bardzo długo. Beżowa, drobnopęcherzykowa z pojedynczymi średnimi bąblami, ładnie ozdabia szkło. [4.5]
Zapach: Dominuje tutaj paloność i trochę kawy, amerykańskie chmiele zepchnięte na dalszy plan i jakby w tle, a z czasem niestety prawie całkowicie znikają. [3.5]
Smak: Goryczka średnia w kierunku niskiej, bardziej palona, niż cytrusowa. Do tego czarna, gorzka kawa, leciutka kwaskowość. Trochę niestylowo, ale w zasadzie całkiem smacznie, chociaż bez rewelacji i wyrywania z butów. [3.5]
Wysycenie: Niskie. Za niskie. [3.5]
Opakowanie: Bardzo udane, lepsze, niż w przypadku Sacrum. Brakuje tylko pełnego składu. [4.5]
Uwagi: Jak już niektórzy pisali piwo nie za bardzo trafia w styl, bo bardziej przypomina jakiegoś stouta, niż Black IPA. Czyżby oszczędzali na chmielu?

Moja ocena: [3.675]

[Winterstorm]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty, jak w stoutach. [4]
Piana: Bardzo ładna, nalewa się wysoka, pozostaje bardzo długo. Beżowa, drobnopęcherzykowa z pojedynczymi średnimi bąblami, ładnie ozdabia szkło. [4.5]
Zapach: Dominuje tutaj paloność i trochę kawy, amerykańskie chmiele zepchnięte na dalszy plan i jakby w tle, a z czasem niestety prawie całkowicie znikają. [3.5]
Smak: Goryczka średnia w kierunku niskiej, bardziej palona, niż cytrusowa. Do tego czarna, gorzka kawa, leciutka kwaskowość. Trochę niestylowo, ale w zasadzie całkiem smacznie, chociaż bez rewelacji i wyrywania z butów. [[ [3.5]
Wysycenie: Niskie. Za niskie. [3.5]
Opakowanie: Bardzo udane, lepsze, niż w przypadku Sacrum. Brakuje tylko pełnego składu. [4.5]
Uwagi: Jak już niektórzy pisali piwo nie za bardzo trafia w styl, bo bardziej przypomina jakiegoś stouta, niż Black IPA. Czyżby oszczędzali na chmielu?

Moja ocena: [3.675]

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny brąz, prawie czarne, mętne. [4]
Piana: Niezbyt obfita ale drobne pęcherzyki. Ładnie oblepia szkło, dość długo się utrzymuje. [4]
Zapach: Chmielowy - żywica, syrop na kaszel, landrynki. [4]
Smak: Dość gęste, pełne. Gorzka czekolada. Odczucia typowe dla połączenia amerykańskiego chmielu i ciemnych słodów. Zostawia przyjemną kakaową mączkę na podniebieniu. Goryczka średnia o charakterze palonym. [4]
Wysycenie: Średnie w stronę niskiego. [4.5]
Opakowanie: Ładna etykieta, minus za niedokładny skład [4]
Uwagi: Warka 12.12.2015 Jak najbardziej do wypicia. Nie zachwyca ale też nie jest w żaden sposób wadliwe.

Moja ocena: [4.025]

[dyczkin]

Dzoshu, znamy już Twoje szkło.

[Dzoshu]

Dzoshu, znamy już Twoje szkło.

Cieszy mnie to Specjalnie dla 'fanów' następne zdjęcie będzie w innym

[Szymon_Grodny]

Cieszy mnie to Specjalnie dla 'fanów' następne zdjęcie będzie w innym

Dobre szkiełko nie jest złe.

Barwa czarna, nieprzejrzysta. Piana zbita, trwała, beżowa. W aromacie palność, gorzka czekolada, kawa, ziołowość, cytrusów mało albo prawie brak. Bardzo przyjemny. W smaku czuć paloność ale nie kwaśność (ta owszem, pojawia się ale dopiero później). Tu także wyraźna czekolada, raczej gorzka, niż mleczna, nieco kawy. Bardzo przyjemna faktura - piwo jest gładkie, pełne. Do tego ziołowość z chmieli. Wysycenie niskie, dla mnie ok. Goryczka średnia w stronę niskiej, dosyć długa ale nie nudna.

Opakowanie w stylistyce Peruna, obowiązkowo czarne dla Black IPA, z motywami charakterystycznymi dla współpracy z Behemothem - jest ok ale bez fajerwerków. Kapsel firmowy.

[Derbeth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: czarny, nieprzejrzysty [4.5]
Piana: beżowa, mała, nietrwała, jedyny plus, że nawet ładnie zdobi szkło [2.5]
Zapach: wyrazisty, sosnowo-chmielowy, w tle trochę kawy [4.5]
Smak: dominuje średnia "zielona" goryczka, do tego gorzka czekolada; gładkie, nawet dość lekkie, "przystępne" piwo [4]
Wysycenie: niskie, odpowiednie [4.5]
Opakowanie: dopracowana etykieta, własny kapsel, trochę mało informacji o składzie [4.5]
Uwagi: Nie jestem fanem stylu, ale jak dla mnie jest nawet ok.

Moja ocena: [4.1]

[dlugas]

Warka 15.12.15
pite wczoraj czyli jak zwykle przeciągnięte o "kilka dni"

Kawowe, czekoladowe oraz palone. Bardziej moim zdaniem american stout niż BIPA/CDA
W aromacie dodatkowo nuta wiśni i śliwki :] ciekawie to współgra z resztą.
Piwo szybko wypite i jakbym miał kolejne także by poszło.

W regularnej cenie raczej tylko dla kumatych fanów zespołu.
Właściciel sklepu powiedział mi, że po wyjściu tego piwa na rynek 90% osób które kupowało to piwo robiło to tylko dla nazwy zespołu nie mając pojęcia co to za piwo :]
już widzę ich miny jak piją tę czarną breję nie mającą nic wspólnego z ich ukochanym leszkiem czy wareczką :]

Co by nie było, żem uprzedzony. Słucham Hehemotha praktycznie od ich pierwszej płyty na której brzmiał jak stado kóz biegnących po garczkach na rzeź w pustym garażu.