Kolor: Czarne nieprzejrzyste [4.5] Piana: Bardzo obfita i trwała; beżowa, ładnie zdobi szkło; jedyny minus za dość duże i średnie pęcherzyki [4.5] Zapach: Z butelki na początek uderzenie chmielu, oraz wyczuwalne banany. Ze szkła nuty bardziej zbliżone do black ipa. Po ogrzaniu pojawia się trochę więcej charakteru weizena Aromat niezbyt intensywny i lekko ciężki [4] Smak: Dosyć słodkie. Nuty czekolady i kawy, do tego odrobina amerykańskiego chmielu. Banana i goździka nie wyczuwam [4] Wysycenie: Odpowiednie [5] Opakowanie: Trochę nowości na przodzie względem innych piw, a z tyłu wszystko ładnie opisane i podane [4.5] Uwagi:
Kolor: Czarne, nieprzejrzyste z lekkim rubinowym refleksem pod światło. [4.5] Piana: Obfita, gęsta, oblepia szkło, dość długo się utrzymuje. [4.5] Zapach: Lekka czekolada, ciemny słód. Raczej nikły, słaby. Obiecywanego banana/goździka brak. [3.5] Smak: Gęste, słodkawe. Ciemny słód na pierwszym planie, na drugim niuanse pszeniczne - dojrzały banan. Goryczka popiołowa, dość niska. [4.5] Wysycenie: Niskie, OK. [4.5] Opakowanie: Lekko urozmaicona etykieta, dokładny skład. [4] Uwagi: Warka 21.09.2015 Dawno nie kupowałem niczego od Doktorów zrażony poprzednimi, wadliwymi piwami. To o dziwo daje radę. Wad nie wyczułem. Może nie do końca oferuje to co na etykiecie ale fakt faktem, że jest smaczne.
Kolor: Czarny z przebłyskami pod światło. Zmętnione. [4.5] Piana: Beżowa, średnio trwała. Pęcherzyki średniej grubości, lepi się mało ciekawie do szkła. [3.5] Zapach: Owoce różnego typu. Cytrusy, głównie grejpfrut, do tego banan oraz suszona śliwka i figi. Jest też trochę czekolady. [4] Smak: Duża goryczka, cytrusowa, ziołowa podbudowana solidnym słodem sprawia wrażenie pełności. Raczej do degustacji, a nie na szybkie orzeźwienie. Brakuje trochę typowo weizenowych niuansów. Pod koniec jest i może brązowiejący banan. Obecna jest też czekolada. [4] Wysycenie: Niskie. [3.5] Opakowanie: Etykieta podobna do tej z Black Abbey. Świetny, rymowany wierszyk. [4] Uwagi: Jest to raczej wariacja na temat black weizena, a nie zwykła ciemna pszenica i tak oceniłem. Warka 21.09.2015.
Kolor: Mocno ciemnego brązu. Sporo osadu na dnie butelki. [4] Piana: Bardzo wysoka,jasnobrązowa,składała się ze średnich i większych oczek,osadzała się na szkle i tworzyła szczątkowe krążki. Pozostała do końca w postaci centymetrowej warstewki. [5] Zapach: Czekoladowy,kakaowy,ciemnych słodów,lekko świeżych orzechów włoskich i owoców cytrusowych,a po ogrzaniu...słaby zapach magi. Bananowych i goździkowych akcentów jakoś zabrakło. [3.5] Smak: Czarnej czekolady,karmelu,słodów palonych,pomarańczy,marakui...lekko cytrynowy,grejpfrutowy i łodygowy. Podobnie jak w zapachu,również w smaku nie doszukałem się typowych pszenicznych smaków. Alkohol dobrze ukryty. [4] Wysycenie: Zbyt wysokie,bąbelki buzowały do końca spożywania piwa. [4.5] Opakowanie: Bezzwrotne ze sporą ilością wiadomości na samoprzylepnej,czarnej etykiecie,kapsel był goły. [3.5] Uwagi: Warka do 21.09.2015,wypite 17.09'15. Ciekawy pomysł z tym Black Weizenem,szkoda,że zabrakło bananów i goździków...niemniej jednak,to całkiem smaczne piwo z miłą goryczką od amerykańskich chmielów i gorzkawych nut czekoladowych.
Kolor: Ciemny, nieprzejrzysty - powiedziałbym nawet, że klarowny gdyby nie parę pływających farfocli. Po odstawieniu do lodówki całkiem ładnie, grawitacyjnie się oczyścił z osadu. [3.5] Piana: Początek zapowiadał się całkiem nieźle - drobne pęcherzyki, całkiem wysoka - ale z po dość krótkim czasie szybko opadła i raczej nie oblepiała szkła. Jak na pszeniczniaka (?) raczej kiepsko. [3.5] Zapach: Jest niezły zapach świeżo zmielonej kawy, trochę melanoidyn (przypieczone pieczywo) i gorzka czekolada. Jest i wyraźny banan. Fajnie, tego się spodziewałem. [4] Smak: Na pierwszy plan wychodzi lekki kwasek, coś jak w mocnym espresso, później pojawia się charakterystyczny banan. Jest trochę orzechów i lekka chmielowa goryczka (jednak amerykańskich cytrusów nie wyczułem), która kontruje słodową podbudowę. [4] Wysycenie: Muszę niestety obciąć, bo zdecydowanie za niskie jak na wariację piwa pszenicznego. Możliwe, że zbyt burzliwie nalewałem, żeby wymusić pianę - ale to i tak nie tłumaczy ledwo zaznaczonego gazu. [2.5] Opakowanie: Schludna etykieta, bez udziwnień. Jest pełny skład, firmowy kapsel i podana warzelnia (Bartek). No i jak to u doktorków bywa - komuś puściła fantazja przy tworzeniu "morskiej opowieści" na kontrze. [4] Uwagi: Całkiem smaczne, choć dość drogie piwo. Czuć udział tego słodu karmelowego i czekoladowego, który poza barwą wniósł ciekawe aromaty do klasycznej pszenicy. Ameryka w chmielu wyczuwalna na granicy autosugestii, ale przecież nie tego się szuka w weizenach. Ogólnie polecam.
Warka 2017-07-20
Comment