Przyjemne, lekkie piwko. W pewnym sensie przypomina Warminskie Rewolucje z pierwszych warek - czuc, ze to nie jest wymyslne piwo, a jednak nachmielenie oraz goryczka sa nietypowe. Wysycenie okej, piana nikla, aromaty glownie chmielowe i cos mniej przyjemnego - jakby jakies mokre zielsko.
Zbyt wielu Pint miesiaca nie przerobilem, ale gdyby ta nie byla butelkowana, to bym zbytnio nie plakal. Przynajmniej nie po sierpniu-wrzesniu. Sprobowac warto.
Dziwne to piwo. Dla mnie bardziej Ale niż Lager. Jest raczej cieliste niż orzeźwiające, ale gdyby było ciut wyższe wysycenie to piłbym z radością, a tak raczej nie powtórzę, przynajmniej dopóki nie trafi do butelek.
Kraftowa impreza roku: bezkres dobrego piwa,
zwiedzanie browarów,
dedykowane premiery piwne,
lokalne foodtrucki,
letni chili przy browarze,
koncerty — w tym DJ Ziemka,
dodatkowe atrakcje....
Comment