Piwo gotowe do oceny
Dukla, Tajemniczy jeździec
Collapse
X
-
Dukla, Tajemniczy jeździec
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnozłoty, zamglony. [4.5]
Piana: bardzo obfita, drobnopęcherzykowa, dziurawi się ale wolno opada. [4]
Zapach: sporo aromatów amerykańskich chmieli, cytrusów, tropików, żywic, trochę żółtych owoców. [4]
Smak: smukłe, lekkie, tak jak w aromacie sporo nut chmielowych, goryczka średnia. [4]
Wysycenie: średnie, delikatnie w kierunku wysokiego, pasuje. [4.5]
Opakowanie: ładna grafika, całość dobrze wykonana, brakuje tylko składu. [4]
Uwagi: warka do 15.08.2015, piwo dobre, ale jak za taką cenę dobre to trochę mało.
Moja ocena: [4.05]Last edited by rafael52; 2015-07-27, 16:29.
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: średni bursztyn / słaba herbatka [4]
Piana: 2-3 mm, nietrwała - ale nie dam mniej niż 3, gdyż pianę traktuję jako bonus, a nie wymóg. [3]
Zapach: jest tu coś intrygującego, ale jak na chinook, amarillo, mozaic, citra - to wyszło coś co nie pachnie jak żaden z nich osobno + za mało tego jakoś (trochę) [3.5]
Smak: wszystko w porządku, jest przyjemnie, nic nie zalega, goryczka lekka..ale od początku do końca trudno się oprzeż wrażenie, że to kolejne "a'la grodziskie" a nie ipa... znacznie tu blizej do ebowej panny niż do "ognia raroga" z peruna. [3.5]
Wysycenie: tu chyba wyszło, że przesadnie schłodziłem piwo, piany mało, praktycznie zero..a beknięcia wywołało trzy ..i to dość solidne [: [4]
Opakowanie: spójne z linią produktów, łatwo znaleźć w tłumie butelek,czyli na plus. [4.5]
Uwagi: niby wszystko w porządku, ale..pamietacie scenę z Pulp fiction, w której Travolta kupuje herę od Lance'a? to jest ta za 300, naprawdę dobry stuff* (tylko kosztuje 500). Sesyjne i owszem, ale w tej kategorii są lepsi, znacznie lepsi. warka do 23.08.2015
Moja ocena: [3.55]
Comment
-
-
Ja wiem, choć rzadko zwracam na to uwagę. W Wwie w "Spiskowcach rozkoszy" 16 zł za butelkę. Nigdy więcej. Poprawne, ale na pewno nie warte takiej ceny, to kolejny przyczynek do dyskusji, co opłaca się twórcom browarów rzemieślniczych, sprzedaż wokół komina, czy bazowanie na modzie i naiwności młodych, wykształconych, z wielkich miast.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Żółty, trochę blady, mętne ale nie za bardzo. [3.5]
Piana: Biała, wysoka na około 3 cm, oczka mikroskopijne, równomierne, ciut większe przy szkle. Uciekła szybko - już po dwóch łykach pozostała z niej tylko mgiełka ale obręcz była dość gruba i trochę plam nad nią też pozostało. [4]
Zapach: Niezbyt intensywny, lekka słodowość z drożdżowym kwaskiem. [3]
Smak: Tu daje o sobie znać nutka kwaskowa aczkolwiek nie ostra, możliwe że piwo już trochę postało w kegu. Poza tym dość wyraźna goryczka jednak trochę zbyt piołunowa. Nuty owocowe wytrawne, grejfrutowo-mirabelkowo-śliwkowe, lekko przykwaszone jak z nieco przestałego kompotu. Najlżejsze piwo z pitych przeze mnie w Dukli ale pomimo upału nie zachwyciło. [3]
Wysycenie: Niskie, mi takie nie wadzi ale tu akurat przydało by się zwiększyć. [3.5]
Opakowanie: Szklanka do piwa bez logo, brak podkładek czyli słabo wiedząc, że to knajpka firmowa browaru. [2.5]
Uwagi: To piwo smakowało mi w Dukli najmniej choć niepijalne nie było. Jednak 25.08.15 i wcześniej były upały, może końcówka beczki i stąd nutka kwaskowa. Cena 6 zł, widać że zawsze lepiej zrobić sobie wycieczkę do browaru niż przepłacać jak Prusak. Za 16 zł można wypić w Dukli 3 piwa (dopłacając 2 zł).
Moja ocena: [3.125]Last edited by dadek; 2015-09-09, 22:26.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedziCena 6 zł, widać że zawsze lepiej zrobić sobie wycieczkę do browaru niż przepłacać jak Prusak. Za 16 zł można wypić w Dukli 3 piwa (dopłacając 2 zł).
Moja ocena: [3.125]
Comment
-
-
W aromacie lekka żywica, skórka pomarańczowa i kwaskowatość. Nuta dolna, słodkawa, nawet waniliowa.
W smaku kwaśne, chmiel bardzo delikatny, krótka goryczka, ani session, ani IPA. Kwasowość dominuje nad całością.
Od strony graficznej i estetycznej jest pięknie, ale sam płyn już nie taki piękny.Mały porterek-przyjaciel nerek
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty zamglony. [4]
Piana: Biała, drobna, dość wysoka, średniotrwała. [3.5]
Zapach: Sosna, lekki chmiel i słód. Nic szczególnego. [3]
Smak: Sosnowa goryczka, słodowe tło, ślad owoców tropikalnych. [3.5]
Wysycenie: Średniowysokie. [4]
Opakowanie: Koleżka na ecie wygląda, jak przywódca pewnej grupy motocyklistów zza wschodniej granicy... . Mam złe skojarzenia, choć jakość wykonania wysoka. [3.5]
Uwagi: Piwo sprawdza się jako "radler", czyli "piwo po rowerze". Bez roweru już nieco gorzej... Ale - czy rowerzysta to jeździec?
Moja ocena: [3.375]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, zamglone. [4]
Piana: Biała, krótka, zostawia wprawdzie trwały kożuszek, ale nic więcej. [2.5]
Zapach: Sosna, wanilia, mokre zboże. [3.5]
Smak: Z początku jakbym chleb jadł, a nie piwo pił. Pomimo niskich parametrów piwo jest treściwe. Po kolejnych łykach uwydatnia się całkiem spora i narastająca goryczka w postaci pestki i gorzkiej herbaty. Słodyczy brak. [4]
Wysycenie: Wysokie. [4]
Opakowanie: W przeciwieństwie do szanownego Pancernika, wschodni motocykliści mnie nie niepokoją, natomiast intryguje mnie ta laska w obcisłym body Skład jak zwykle nie jest pełny, brak nawet nazw chmieli. [3.5]
Uwagi: Parametry jakby niezgodne ze stylem, raczej powinno być Session APA. Pomijając ten szczegół Tajemniczy Jeździec niczym nie zachwyca, a tym bardziej nic nowego nie odkrywa, ale przy upale można wypić nawet z wielką przyjemnością.
Warka 30.11.2016.
Moja ocena: [3.65]
Comment
-
-
Zakupione w Tesco warka do 31,03.2017
Nie wiem czy piwo nie zepsute, bardzo wyraźna tępa goryczka niezgodna ze stylem. Piwo nijak nie jest sesyjne do tego mało smaczne. Po otworzeniu (schlodzone z lodowki i nie wstrząsane) zaczęło uciekać z butelki, a z czasem wysokie wysycenie nie malało.
Czy takie przegazowanie piwa jest oznaką zepsucia?
Spóźniłem się z edycją, ale wrzucę jeszcze do późniejszego skasowania
Na dnie dodatkowo osad i to spory (większy niż w double ipach dr brew pod koniec terminu)
Kwestia przechowywania piwa w Tesco poza lodówką?Last edited by ART; 2017-01-26, 17:11.
Comment
-
-
Tak to wczoraj wyglądało - http://imgur.com/a/9xPiT
Skontaktowałem się z browarem przez FB i mają mi wysłać piwo niewadliwe. Zobaczymy. Co do przegazowania to podobno kwestia osadu. Może za bardzo przechyliłem oglądając etykietę - nie mam tu pojęcia czy taka interakcja ma sens, ale niech będzie.
A tu pytanie do orientujących się - Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane przy dość długiej zdatności do spożycia (kupione 17.01 - zdatność do 31.03. Brak informacji o dacie produkcji). Nie powinno być przechowywane w lodówce w sklepie (jak radzą klientowi na etykiecie)? W tesco wyeksponowane normalnie na półce na hali i to w sezonie grzewczym (nie wiem ile tam dokładnie w zimie trzymają). Próbowałem coś pogooglować ale ciężko znaleźć jakiś sensowny art o terminach przydatności/przechowywaniu przy braku utrwalenia, bo google mi pozycjonuje kupo-arty z interii i onetów
Comment
-
Comment