Piwo gotowe do oceny
Jan Olbracht Rzemieślniczy, [Kraftwerk] Browning
Collapse
X
-
Jan Olbracht Rzemieślniczy, [Kraftwerk] Browning
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Klarowana herbeta. Piękny kolor. [5]
Piana: Bardzo puszysta, wysoka, drobno i średniopęcherzykowa. Strzępi się i tworzy fantazyjna fale w IPA Glassie. Po kilku minutach centymetrowa warstwa. [4]
Zapach: Po odkapslowaniu z butelki uwolnił się mocny aromat Simoce i Citry, szybko jednak zniknął i pozostała czysta Belgia. Słodka derka. Fantastycznie. [5]
Smak: Czuć moc i głębie piwa. W smaku zdecydowanie dominuje jego belgijska, niż IPA'owa natura. Czysty, pozbawiony wad smaku. Wzorzec stylu. [5]
Wysycenie: Raczej niskie, czyli świetne. [5]
Opakowanie: Uwielbiam tę serię etykiet. Pełny skład. [5]
Uwagi: Ehh. Po trzech piwach, które do tej pory piłem z Kraftwerka (M16, Zabobon, Heksa) coś mi się nie zgadzało w prywatnych statystykach naszych rzemieślników. Wszystkie te piwa były świetne, więc o noty browaru bardzo wysokie. Wziąłem więc Belgian IPA, bo uznałem, że to będzie prawdziwy sprawdzian umiejętności. Zdali go śpiewająco. Jeżeli spróbuję drugiej warki i będzie równie dobra, to postawię to piwo nad Deep Love. Bierzcie i pijcie.
Moja ocena: [4.9]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bursztynowy, zmętniony. [4.5]
Piana: średnio obfita, drobnopęcherzykowa, szybko się dziurawi i opada. [3]
Zapach: średnio intensywny, dominuje aromat Citry, w tle delikatne fenole, przyprawy, trochę akcentów słodowych, karmelowych, są również lekkie owocowe estry. [3.5]
Smak: spora pełnia słodowa, tak jak w aromacie wyraźne nuty Citry, delikatne przyprawy, trochę estrów, goryczka średnia w kierunku niskiej o charakterze chmielowym oraz lekko przyprawowym. [3.5]
Wysycenie: średnie, dobre. [4.5]
Opakowanie: w stylu serii, ale tym razem trochę niespójna jak dla mnie, jest namiastka składu. [3.5]
Uwagi: warka do 13.12.2015, miałem nie kupować, ale skusiła mnie wcześniejsza recenzja.
Moja ocena: [3.55]Last edited by rafael52; 2015-08-04, 00:48.
Comment
-
-
Rafael52, komu następnym razem zaufasz?Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, lekko mętny. [4.5]
Piana: Dość wysoka, trwała. [4.5]
Zapach: Owocowy, słodki, owoce tropikalne. Belgii brak. [3.5]
Smak: Ziołowy, lekko drożdżowy, posmak suszu, goryczka ziołowo-cytrusowa, raczej średnia, dość wodniste. [3.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Stylowe, ładne, ale jakoś Browning nie kojarzy mi się z bronią myśliwską [4]
Uwagi: Niezbyt belgijski charakter, smak specyficzny, głównie ziołowy. Dość dziwne.
Moja ocena: [3.7]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ładny ciemny bursztyn, lekko zmętnione [4.5]
Piana: Na początku obfita i ładna, ale szybko zniknęła i zostały na powierzchni małe pieniste wysepki [4]
Zapach: Bardo delikatny, ledwo wyczuwalne amerykańskie chmiele, ale z drugie strony nie czuć jakichś wad. [4]
Smak: Gdybym pił to piwo nie znając stylu nigdy nie wpadłbym na to, że to IPA w dodatku na belgijskich drożdżach. Goryczka niska i słabo wyczuwalna przyprawowość od belgijskich drożdży. Poza tym lekkie w piciu. [3.5]
Wysycenie: Prawidłowe [4.5]
Opakowanie: To piwo kupiłem już kilkanaście dni temu i o nim zapomniałem. Kiedy wziąłem je ponownie do ręki zastanawiałem się kto jest autorem i musiałem szukać na etykiecie bo autorzy kompletnie zakamuflowani. Opakowanie estetyczne ale Kraftwerk powinien przypilnować, aby jego marka była bardziej zauważalna. [3.5]
Uwagi: Dziwne IPA, które nie zajeżdża Belgią. Wprawdzie nie jestem miłośnikiem silnych belgijskich akcentów w piwie, jednak tutaj było ich zdecydowanie za mało.
Moja ocena: [3.825]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemny bursztyn, lekko zmętnione [4.5]
Piana: Średnia, drobnopęcherzykowa, średnio trwała, pozostawia kożuszek, piękny lacing [4]
Zapach: owoce tropikalne, lekko przyprawowy, zdecydowanie za mało intensywny aromat [3]
Smak: piwo jest trochę wodniste, owocowe, ziołowe, cytrusowe, przyjemna, średnio-niska, żywiczna goryczka, szczątkowe nuty drożdżowe. [3.5]
Wysycenie: śrenio-niskie, za niskie [3]
Opakowanie: Ładna, detaliczna grafika, bardzo mi się podoba, pełny skład [5]
Uwagi: Piwo jest zbyt wodniste, trochę brakuje mu goryczki, no i aromat jest znikomy(pite w zalecanej temp. ~12 *C), zdecydowanie za mało Belgii.
Moja ocena: [3.475]Last edited by rafalek21; 2015-09-05, 19:18.
Comment
-
-
Jak dla mnie piwko świetne, dobre połączenie Belgii i Ameryki. Na pierwszy plan czuć belgijskie zapachy i smaki, potem pojawia się przyjemna i dość gładka goryczka, która sobie trochę zalega, ale nie nachalnie. Dobry trunek, nieźle zbalansowany, polecam spróbować.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy "zamglony" [4]
Piana: Jasna obfita z początku opadła do małej warstwy i tak stała! [4.5]
Zapach: Kiepsko - głownie słodowy - owocowy plus drożdże. Z tyłu wyczuwalna była żywica [2.5]
Smak: Słodowa baza kontrowana przez owocową goryczkę, lekko nawet zalegającą. [3]
Wysycenie: Średnie - optymalne. [4.5]
Opakowanie: Najmocniejsza chyba strona tego piwa [4.5]
Uwagi: Typowy przeciętniak Kraftwerku. Do wypicia ale nic ponadto.
Moja ocena: [3.175]
Comment
-
-
Nie wiem co Browning ma wspólnego z Belgią, bo piwo smakowało jak słabiutka APA, a pachniało jak koncernowy lager. Masakra że za takie coś woła się teraz ponad 8 zeta.
Kolejna nauczka, że zamiast próbować kolejnych nowości, lepiej skupić się na tym co dobre i sprawdzone.
Comment
-
Comment