Reden Świętochłowice, Pszenica z księżyca

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    Reden Świętochłowice, Pszenica z księżyca

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • meszek0009
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2014.04
    • 247

    #2
    Chyba trafiło mi się źle zakapslowane piwo, bo kapsel przy otwieraniu stawiał minimalny opór, piana prawie żadna i nasycenie zdecydowanie za niskie, no ale oceniam to co kupiłem. W aromacie słodkawy banan, trochę przypraw i toffee i lekka skarpeta. W smaku bardzo płaskie, wodniste, odrobina bananów, lekki kwasek na finiszu i tyle. Pustka.
    Generalnie to może być problem tylko z tym moim egzemplarzem źle zakapslowanym, ale i tak do tego piwa nie wrócę, zwyczajnie słabe, zwód.

    Comment

    • kenny
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.04
      • 712

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemnobrązowy/brunatny, mętny. [4.5]
      Piana: ZERO! Absolutny brak. Tragedia... [1]
      Zapach: Karmel, goździki, chleb razowy, po ogrzaniu bardziej likierowy. [4.5]
      Smak: Słodowy, drożdżowy, lekko bananowy, na koniec dziwny kwasek, dość niepokojący. Smak niezbyt intensywny, po ogrzaniu pogarsza się. [2]
      Wysycenie: Średnie, zbyt niskie. [3.5]
      Opakowanie: Etykieta ładna, w stylu Redena, ale trochę pomarszczona. [4]
      Uwagi: Zawód, nie wiem, czy piwo przypadkiem nie jest zakażone. Piana dosłownie zerowa, smak dziwny, pusty i do tego ten kwasek... Po ogrzaniu smak lekko zgniły, przypomina jakieś kiszone warzywa. Dramat.

      Dodatek - zupełnie nie zgadzam się z wyliczoną oceną, ale to kwestia wagi ocen koloru i zapachu. Ja za całokształt wystawiam mu 2, max 2,5.
      Moja ocena: [3.075]
      Last edited by kenny; 2015-08-26, 20:55. Powód: dodanie zdania

      Comment

      • meszek0009
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2014.04
        • 247

        #4
        Widzę, że miałeś podobne odczucia do moich. Zwrócił może Twoją uwagę kapsel ? Z moim było niemal na pewno coś nie tak, bo pamiętam nawet, że piwo pienilo się i podchodziło pod kapsel jeszcze przed otwarciem, kiedy stało spokojnie w lodówce. Może z całą serią jest coś nie tak pod tym względem. Albo rzeczywiście zakażenie ...

        Comment

        • BoyLer
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2015.02
          • 46

          #5
          Nie podejmę się dokładnej oceny tego piwa, ale mogę potwierdzić, że jest problem z wysyceniem. Piłem je w Redenie w Chorzowie i już podczas nalewania było widać, że jest coś nie tak. Z mojego doświadczenia pszenice zawsze się ciężko leje, mocno się pienią i trzeba to robić w miarę spokojnie i umiejętnie. W tym przypadku nalewanie odbywało się na bardzo mocnym strumieniu a piana w ogóle się nie tworzyła. W smaku również dominowała wodnistość spowodowana znikomym wysyceniem. Gdyby nie ten mankament to piwo było by wg mnie bardzo dobre.

          Comment

          • kenny
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.04
            • 712

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika meszek0009 Wyświetlenie odpowiedzi
            Widzę, że miałeś podobne odczucia do moich. Zwrócił może Twoją uwagę kapsel ?
            No właśnie nic podejrzanego nie zauważyłem, kapsel odchodził normalnie, z oporem. Co ciekawe mój brat pił inny egzemplarz zakupiony w tym samym czasie z tego samego sklepu i żadnych niepokojących objawów nie wyczuwał. Co więcej, uznał je nawet za zbyt słodkie, a moje było wyraźnie kwaskowe. Więc nie wiem o co chodzi, ale coś im chyba nie wyszło...

            Comment

            • Ronoaro
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2013.04
              • 160

              #7
              Trochę niepokojące te komentarze powyżej, ja piłem PzK jakieś trzy tygodnie temu z kija i nie wyczułem, ani nadmiernej kwaskowatości, ani by było zbyt słodkie. Smakował jak typowy, wyrazisty dunkelweizen- jedynym zarzutem może być nieco zbyt skąpa piana, ale poza tym bez wad.

              Comment

              Przetwarzanie...
              X