Kolor: Herbaciany, brzoskwiniowy. Średnie zmętnienie. [4] Piana: Biała, może niezbyt wysoka, ale bardzo trwała. Dosyć długo trzyma się na dwa grube palce. Oblepia szkło również nieźle. [4] Zapach: Rzeczywiście coś z herbaty. Czuć też trochę cytrusów i drożdży. Hibiskus też obecny, ale nigdy bym nie zgadł gdybym nie przeczytał na etykiecie. Zapach jest delikatny. [3.5] Smak: Goryczka średnia, bardzo przyjemna i orzeźwiająca. Trawa, cytrusy i gorzka herbata. Podbudowa słodowa wyraźna, ale na drugim planie i nie koliduje z chmielami. Latem weszłoby idealnie. [4.5] Wysycenie: Niskie, właściwe. [4.5] Opakowanie: Na etykiecie mało przyjemny Dżin i chyba jakieś kopalnie, ale mogę się nie znać bo jestem z Mazur, a nie ze Śląska. Podali chmiele: Summit, Simcoe, Cascade. Jest też morska opowieść, też chyba po śląsku. [4] Uwagi: Bardzo smaczne IPA z dodatkiem Earl Grey i z hibiskusem.
Warka 27.03.2016.
Kolor: Ciemnozłoty, lekko zmętniony. [4] Piana: Kremowa, drobna, sztywna, wysoka i trwała. [4.5] Zapach: Słód, lekki karmel, owoce tropikalne. [4] Smak: Goryczka, intensywna, nawet ogłuszająca, i delikatne tło owoców. [3.5] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Napis gotykiem, dżin, kopalnia - trochę bez ładu i składu. [3.5] Uwagi: Jakoś za bardzo nie wymlaskałem tych herbat, dla mnie to kolejny przerzeźbiony wyrób piwny. Po co to komu?
Kolor: Opalizujący bursztyn. [4.5] Piana: Średnio obfita, średnie pęcherzyki, mimo to nawet zdobi szkło. [3.5] Zapach: Słodko, słodowość karmelowa i herbatnikowa, wyraźna zapach mieszanki herbat, głównie earl grey ale czuć też jakieś inne herbaty/zioła. Są słodkie dojrzałe owoce tropikalne i taka świeża kwiatowość. [4.5] Smak: Jest trochę ciała, umiarkowana słodycz, goryczka jak na IPA jest raczej średnia i łodygowo-ziołowa, trochę zalega ale jest bardzo przyjemna, od początku do końca wszystkiemu towarzyszy herbata która fajnie łączy się z goryczką i nie jest zbyt nachalna. Mam ochotę brać łyk za łykiem co ostatnio rzadko się zdarzało więc raczej jest pijalne. [4.5] Wysycenie: Odpowiednie. [4.5] Opakowanie: Trochę dziwne połączenie kolorów, niby nie ma się do czego przyczepić ale niezbyt mi się podoba, zawiera wszystkie informacje, kapsel goły. [3.5] Uwagi: Przyjemne i pijalne piwo, myślę że można je postawić na równi z Panakeją z Olimpu którą piłem kilka dni wcześniej.
Kolor: Bursztynowy, pływa w nim mnóstwo drobinek. Dziwnie to wygląda. [3.5] Piana: Szybko opada, zostaje spory kożuch. [4] Zapach: Kwiatowo-owocowy, herbata, słodkawy. [4] Smak: Słodowy, słodkawy, nuty owocowe i "zielone", cytrusowo-taninowa goryczka, średnia, dość długa. [4] Wysycenie: Średnie/niskie. [4.5] Opakowanie: W ich stylu, kolorystyka jakaś niezbyt ciekawa. [4] Uwagi: Nie jest złe, ale jakoś mnie nie porwało. Czuć, że dodali tam herbatę, nie trzeba się tego domyślać. Goryczka jest trochę nieprzyjemna, ale ogólnie jest nawet smaczne.
Kolor: Przybrudzony pomarańcz wpadający w bursztyn, pod światło pomarańczowy, nieprzejrzyste. [4.5] Piana: Drobnoziarnista, beżowa na trzy centymetry, nietrwała, obkleja szkło, zostaje do końca. [2.5] Zapach: Średni, słodowy, cytrusowy, lekko morelowy. [3] Smak: Wyrazisty. Cytrusowy, zielonej herbaty z hibiskusem i lekkim karmelem. Piwo było lekko cierpkie i gorzkawe z zalegającą goryczką. [4] Wysycenie: Wytrzymało do końca. [3.5] Opakowanie: W porządku... Fajny ten modry pieron z osełedcem... pełniutki skład z dodatkowymi wiadomościami... czarny kapsel. [4] Uwagi: Warka do 27.03.2016, wypite 21.03'16. Orzeźwiające piwo, goryczka poniżej średniej. Ciekawy pomysł, warto spróbować dla ciekawości. **161**
Comment