Tenczynek, Milk Stout

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    Tenczynek, Milk Stout

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • czajak
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2014.10
    • 4

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ciemnobrunatne, nieprzejrzyste [4]
    Piana: W zasadzie brak, nawet nalewając w pianotwórczy sposób. O dziwo ten cienki kożuszek zdobi szkło. [3.5]
    Zapach: Słodki, karmelowy, trochę przypalony karmel [3]
    Smak: Piwo raczej słodkie, odkłada się kawowa kwaśność. [3.5]
    Wysycenie: Brak, piwo odgazowane - dla stylu chyba ok [3.5]
    Opakowanie: Bez szału, sporo informacji na etykiecie. Sama etykieta przypomina czekoladę Milka wydrukowaną w mono. [3.5]
    Uwagi:

    Moja ocena: [3.35]

    Comment

    • Pinio74
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.10
      • 3881

      #3
      Smakowo i zapachowo bardzo poprawny milk stout, ale rzeczywiście zupełnie bez gazu i zupełnie bez piany.
      Last edited by Pinio74; 2015-10-23, 16:25.
      BIRRARE HUMANUM EST

      Comment

      • tyrteusz
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2015.05
        • 22

        #4
        A propos wysycenia. Browar Tenczynek napisał na oficjalnym profilu na Facebooku w komentarzach pod nowym piwem (Aborygen):
        "Stout to styl z charakteru o niskim wysyceniu. Ale po sygnałach od naszych konsumentów zwiększyliśmy wysycenie. Kolejne warki wyglądają tak:"
        Attached Files

        Comment

        • Shedao
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          🥛🥛🥛🥛
          • 2007.09
          • 915

          #5
          Po wtopie z Marcowym, na Tenczynku byłem gotowy już postawić krzyżyk, aczkolwiek Milk Stout to coś koło czego nie przejdę obojętnie, tak więc wziąłem. Nie jest to szczytowe osiągnięcie polskiego piwowarstwa, ale w takiej cenie - 5,99 zł - z przyjemnością powtórzę. Poprawne piwo.

          Comment

          • marek-
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2012.07
            • 70

            #6
            Potwierdzam zdanie przedmówców - byłby smaczny, gdyby nie to że jest wygazowany. Psuje to trochę przyjemność picia. Mój był z datą 15.1.2016.
            Powtórzę przy świeżej warce, z normalnym nagazowaniem.

            Comment

            • WojciechT
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2012.09
              • 2546

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Ciemnobrunatny. [4.5]
              Piana: Ładna, beżowa, raczej wysoka, dosyć trwała, drobna. [4]
              Zapach: Masło, toffi, krówki. Głęboko spod tego masła wyziera delikatny aromat kawowy. W pierwszym momencie chciałem dać piwu ocenę 1 lub 1.5, gdyż to masło było tak ordynarne i odrzucające, że sprawiało wręcz przykrość; po odstawieniu piwa na kilka minut aromat diacetylu się ulotnił (?) ustępując miejsca delikatnemu aromatowi kawy i czekolady. [3]
              Smak: Tu jest dużo lepiej, niż na początku było w zapachu. Piwo słodkawe (zapewne z powodu laktozy) i wyraźnie kawowe; ta kawowość przypomina wręcz rozgryzanie ziaren kawy. Pojawia się też nuta czekoladowa, i to czekolady mlecznej, a nie gorzkiej. Piwo ani zbyt wodniste, ani przesadnie treściwe, takie pośrodku. Zostawia w ustach bardzo przyjemny posmak, jaki zostawiłoby wypicie pianki z kawy posypanej wiórkami czekoladowymi z dodatkiem bitej śmietany. [4.5]
              Wysycenie: Na przekór trendowi w komentarzach - jak dla mnie jest za wysokie, w ogóle takie piwo powinno mieć wysycenie na bardzo niskim poziomie. [4]
              Opakowanie: Brak kontry, skład dokładny, sama grafika, nie wiem, do mnie średnio trafia. [4]
              Uwagi: Nie przepadam za stoutami mlecznymi, ale ten bardzo mi smakuje. Rzadko się też zdarza, bym dał tak rozbieżne oceny dotyczące aromatu i smaku (wszak większość smaku to właśnie aromat), ale tutaj naprawdę tak jest. A sam smak lepszy od większości rodzimych "rzemieślniczych" milk stoutów. Szczerze mówiąc chciałbym wypić jeszcze jedno takie, ale sklep już zamknięty

              Moja ocena: [3.875]
              Last edited by WojciechT; 2015-11-01, 19:34.

              Comment

              • apaczu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2013.10
                • 168

                #8
                Kolor ciemnobrązowy, pod światło z wyraźnymi refleksami.

                Piana bardzo fajna, kremowa, drobna i gęsta. Lałem z góry bo były opinie, że piwo jest praktycznie bez gazu. Widać to druga, zmieniona warka, bo piana z początku wypełniła mi niemal pół shakera. Po czasie opadła do centymetrowej warstwy, która utrzymywała się już do końca degustacji.

                Zapach to w pierwszej chwili przyjemne uderzenie mieszanki chmieli. Taki leśny miks ściółki z żywicą. Potem chmiele znikają, ustępując bardzo wyraźnej kawie arabica ze śmietanką i łyżeczką cukru. Po ogrzaniu wychodzi coś jakby połączenie trufli z kroplą alkoholu. Po dłuższym odstaniu lekki rozpuszczalnik.

                Smak to kawa ze śmietanką, kawowa kwaśność i przyjemna goryczka. Odczucia zmieniają się z czasem, bo po solidnym ogrzaniu, podobnie jak w zapachu, wychodzi coś jakby alkohol z truflami. Pod koniec goryczka traci na szlachetności i robi się lekko szmaciana.
                Po obfitej pianie obawiałem się, że piwo będzie zbyt nagazowane. Rzeczywiście pierwszy łyk przywitał mnie szczypiącymi bąbelkami, ale potem było już bardzo fajnie i dość gładko.
                Minimalnie niższe wysycenie sprawdziłoby się lepiej, ale teraz nie jest źle.

                Podsumowanie: Piwo w temp. 10 - 12 stopni jest ekstremalnie pijalne. Nalałem 2/3 shakera do wypicia i resztę do kielicha na odstanie (z początku solidna piana sprzyjała takiemu rozwiązaniu). Większą część wypiłem w kilka chwil, kiedy aromat i smak były bardzo zachęcające. Końcówkę z kielicha piłem po ogrzaniu, kiedy aromat i smak wyraźnie się zmieniły. W takiej formie i cenie (5.99 z butelką w sklepie osiedlowym, choć widziałem też po 7 zł bez butelki w specjalistycznym...) piwo jest warte uwagi. Milk stout to nie jest dla mnie styl codzienny, ale na pewno do tego piwa jeszcze wrócę.
                Last edited by apaczu; 2015-11-05, 11:31.

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: pite wieczorem więc dla mnie czarne [5]
                  Piana: beżowa, drobna, utrzymywała się dłuższy czas, zmalała do kilkucentymetrowego kożuszka [3.5]
                  Zapach: miły ale słabiutki, lekkie kawowe nuty [3.5]
                  Smak: w miarę pełne i treściwe, delikatne i aksamitne, paloność stonowana, wytrawna, kawowe i lekko czekoladowe akcenty w tle, po większym ogrzaniu dochodzi mleczna słodkość co moim zdaniem trochę psuje smak tego piwa, jeśli je pić, to tylko porządnie chłodne [3.5]
                  Wysycenie: ciut za dużo [4.5]
                  Opakowanie: etykieta słaba, firmowy kapsel, brązowa butelka [3.5]
                  Uwagi: Smaczny milk stout który jak dla nie do większego picia w stanie mocno słodzonym

                  Moja ocena: [3.625]
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • jerzdna
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2014.07
                    • 240

                    #10
                    W przeciwieństwie do Aborygena, Milk Stout do d... Piwo zalatuje i smakuje owocowym jogurtem Nie wiem czy to "wina" aromatów chmielowych, które w połączeniu z laktozą dały taką mieszankę czy dostałem trafny egzemplarz ale piwo przymulające i ciężkie. Akcenty czekoladowe nikłe, a paloności i kawy praktycznie brak... Zawód

                    Comment

                    • cyoorka
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2007.03
                      • 338

                      #11
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Brunatne, nieprzejrzyste. [3]
                      Piana: Prawie brak. [1.5]
                      Zapach: Cukierki mleczne, toffi, lekka czekolada. [3.5]
                      Smak: Lekko słodkie, z nikłym akcentem ciemnych słodów oraz kawy. Goryczka wyraźnie zaznaczona, średnio intensywna. [3]
                      Wysycenie: Brak. [2.5]
                      Opakowanie: Kiepskie. Jak z poprzedniej epoki. [3]
                      Uwagi:

                      Moja ocena: [3]

                      Comment

                      • melor
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2006.04
                        • 364

                        #12
                        aromat: lekko chmielowy, czuć jeszcze taki maślany, jogurtowy zapach... mam nadzieję że to nie diacetyl, tylko laktoza... To taka laktoza która prawie przypomina diacetyl [dopisek: o właśnie, toffi, to jest to co miałem na myśli]
                        kolor: ciemnokasztanowy
                        piana: drobna i ładnie osadza się na szkle
                        smak: smakuje inaczej niż cherry milk stout z ambera. Wydaje się wytrawny, nie taki słodki. Jest i mleko i kawa. Dziwnie smakuje. Może to ten tajemniczy chmiel - Vic Secret - tak wpływa na smak? Pierwszy raz spotykam się z tym chmielem. Ale nie wiem czy to ten chmiel, czy to mieszanka słodów tak wpłynęła na smak. W każdym razie jest niepowtarzalny i ciekawy . Niskie nasycenie. Ogólnie aromaty kawowe są słabe. Dominują aromaty chmielowe i laktoza.
                        Bardzo dobre piwo. Pijalne.
                        7,5/10

                        cena: 6,25 zł
                        uwagi: warka do 25.01.2016

                        Comment

                        • Pancernik
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.09
                          • 9787

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Brązowoczarny nieprzejrzysty. [4]
                          Piana: Beżowa, wysoka, drobna, ale niezbyt trwała. [3.5]
                          Zapach: Czekolada mleczna, ślad palony i kawa. [4]
                          Smak: Posmak mleczny, gorzka czekolada, mam wrażenie cienia gorzkich grejpfrutów (pewnie to te kangury... ). Lekka chropowatość. [3.5]
                          Wysycenie: Niskie. [4]
                          Opakowanie: W stylu browaru, choć tym razem nie dwudzielne kolorowo, lecz w "krowich" deseniach. Trafił się też kangur... Kapsel browaru. Na dzisiejsze (wysokie, fakt) standardy, jakość co najwyżej średnia. [3.5]
                          Uwagi: Troszkę nieuczesany chyba jeszcze ten stout, ale spokojnie i ze smakiem można wypić.

                          Moja ocena: [3.725]

                          Comment

                          • leona
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2009.07
                            • 5853

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemnobrunatny. Po dolaniu drugiej części butelki przy dnie osiadły centymetry farfocli. Jeśli ktoś zwraca szczególną uwagę na wizualną stronę konsumpcji, nie weźmie tego do ust [2.5]
                            Piana: Ciemno-kremowa, , drobna, niska, krótka ale do końca utrzymuje się solidna obrączka [4]
                            Zapach: Najpierw wyraźny chmiel, potem trochę czekolady i kakao w proszku, takiego dla dzieci [3.5]
                            Smak: Zrównoważona mieszanka słabej kawy (tzw. dolewki), chmielu, lekkiego karmelu i palonych akcentów, z kwasowością włącznie. Całość, delikatną mgiełką obejmuje niewielka słodycz. Goryczka średnia [4]
                            Wysycenie: Niskie [4]
                            Opakowanie: Tenczyńska klasyka [3.5]
                            Uwagi: Przez zupełnie nie nachalną laktozę piwo jest smaczne i mógłbym wypić, i drugie pod rząd. Słaby wygląd, dostateczny aromat i dobry smak. Nie jest to moje ostatnie spotkanie z tym stoutem

                            Moja ocena: [3.725]

                            Comment

                            • Admirador
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2015.03
                              • 431

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ciemnobrunatny, nieprzejrzysty. Podobno w tym stylu czarne być nie musi, ale i tak chyba trochę za jasne. [4]
                              Piana: Beżowa, nie za wysoka, ale trzyma się nieźle. I nawet jakiś lacing był. [3.5]
                              Zapach: O, tutaj to zaskoczenie. Zdecydowanie chmielowy aromat! Co ciekawe, pierwsze wrażenie było takie, że dominują nuty leśne, żywiczne. A wraz z ogrzewaniem zrobiło się jakby bardziej owocowo. Ale tak, czy inaczej, chmiel na pierwszym planie. Dużo, dużo dalej coś mlecznego i czekoladowego.
                              Jak na stouta to niespodziewany ten aromat.
                              Ale intensywny i bardzo przyjemny! [4]
                              Smak: Piwo bardzo gładkie. Wcale nie jest słodkie.
                              Dużo chmielu (jak na styl całkiem niemała goryczka) i mało ciemnych słodów w smaku. Owszem jest taki posmak mleczno-kawowy, ale nie powiedziałbym, że dominuje, paloności niewiele.
                              Nieortodoksyjny milk stout (?). Szału nie robi, ale pije się przyjemnie. [3.5]
                              Wysycenie: Niskie, czy rzeczywiście za niskie, jak wiele osób pisało? Raczej w normie. [4]
                              Opakowanie: "Krówkowa" ta etykieta . Całkiem fajny efekt.
                              Szczegółowy skład.
                              Nie wiem czy to dobry pomysł, żeby zrezygnować z kontry, kod kreskowy jest na widoku. [4.5]
                              Uwagi: Butelka: 15/04/2016
                              Bardzo dziwne piwo. Nie jestem znawcą milk stoutów, ale zawsze mi się wydawało, że chmiel nie może w tym stylu dominować.
                              Ale piwo udane, smakowało mi, za czas jakiś wrócę.

                              Moja ocena: [3.775]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X