Marysia, Szczyrzyckie

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[holycrap]

Marysia Szczyrzyckie 14

Wypite na miejscu w browarze 29.05.17 w grubym szkle 0,5 l za 5,50zł.
Piana piękna , śnieżno biała , 1,5 cm po kilku minutach redukująca się do cienkiego kożuszka
Wysycenie idealne czyli średnie
Smak to mix suszonych owoców- figa, gruszka ale przeważa dobry balans słodu i delikatnej goryczki
Aromat lekko ziołowy i korzenny
Podsumowując bardzo dobre piwowarte nawet przyjazdu z Krakowa jeśli ktoś jest akurat w tym mieście. Dwie uwagi - wygląda na to że piwa szczyrzyckie pozbyły się słynnej "ziemistości" i oby na stałe a jedną z zalet wydaje się być wspaniała woda.

[Prusak]

Powinno się nazywać Szczyrzyckie Lager. Tak stoi na etykiecie. Podobnie jest ze Szczyrzyckim Pils, które w bazie figuruje wyłacznie jako PIls.

[Prusak]

Parametry podobne do mocnego, przynajmniej ekstrakt, więc nie wiem, czy nie mylą się dwa piwa, to jak już napisałem powinno figurować albo pod Lager albo wszystkie piwa z Marysi powinny mieć podwójną nazwę Szczyrzyckie plus charakterystyka.
Kolorek "amberowy": pogramicze miedzi, bursztynu, lekkiego brązu.
Zapach: słód, korzenie, lekka nuta miodowa.
W smaku akcenty słodowe kontrowane są goryczką nieinawzyjną, łagodną aczkolwiek nie trzeba jej szukać mlaskając, jest wystarczająco zaakcentowana. A baza słodowa z kolei jest na tyle bogata, że można się tu doszukać i obecnych w aromacie korzen,i i miodu, i kwiatów
Dobry lager, nie chciałbym przesadzać z pochwałami, ale tak mogłaby wyglądać środkowoeuropejska czy wschodnioeuropejska odmiana stylu.