Kolor: Pomarańczowe, raczej klarowne. [5] Piana: Nie za wysoka i niezbyt trwała. Drobna, zostawia ładną koronkę na ściankach. [3] Zapach: Dominuje aromat skórki pieczywa, delikatnej siarki i słodu. Nowofalowych, chmielowych aromatów prawie nie czuć. [3] Smak: Wyraźny smak słodowy, tylko częściowo skontrowany przez niewysoką goryczkę. Po przełknięciu pozostaje w ustach posmak kojarzący się z miętą, ale także drugi, przywołujący na myśl przypalony chleb. Głównym problemem tego piwa jest brak wyraźnego, chmielowego profilu. Piwo jest jak najbardziej zdatne do picia i na swój sposób nawet smaczne, ale nie przypomina swoim smakiem tego, czego można oczekiwać od stylu IPA. Brakuje goryczki, rześkości. Pije się beznamiętnie. [3] Wysycenie: Nieco wyższe by nie zaszkodziło. [4.5] Opakowanie: Mało ciekawa etykieta i dziwna informacja dotycząca "odpowiedniego szkła" i "odpowiedniej temperatury". Wprawdzie na etykiecie jest też piktogram informujący o optymalnej temperaturze, ale czy zamiast pisać w takim razie na etykiecie o "odpowiedniej" temperaturze, nie lepiej od razu ją podać? No i nie ma więcej informacji, czym jest "odpowiednie szkło". Za to skład bardzo dokładny, co się zawsze ceni. [3.5] Uwagi: Może trochę zbyt surowo oceniłem to piwo, gdyż nie było ono złe i wypite zostało z jako-taką przyjemnością, ale napis "IPA" na etykiecie spowodował, że oczekiwałem czegoś innego.
Comment