Piwo gotowe do oceny
Zamkowy, Red Roeselare Ale Cieszyńskie
Collapse
X
-
Zamkowy, Red Roeselare Ale Cieszyńskie
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Pite dzisiaj w wersji lanej (13 zł/0,5 l). W smaku przebija się lekko sfermentowany sok z wiśni, jakieś elementy czerwonej porzeczki. Spodziewałem się, że piwo będzie kwasem, który wykręca gębę w drugą stronę ale okazało się, że jest bardzo przyjemnym piwem do wypicia. Piwo ma moc 7,5 % alkoholu którego w ogóle nie czuć. Nie można powiedzieć, że jest to kompot. Lekko kwaskowate, trafiło w moje gusta, pierwszy raz piłem coś w tym stylu.
Bardzo dobry wytwór cieszyńskiego browaru, zastrzeżenia można mieć jedynie do promocji Grand Championa (jakoś nie było w tym roku szału na to piwo) oraz do etykiety (nie wyróżnia się ponad inne piwa z tego browaru, może łatwo zagubić się jeżeli jakiś sklep układa piwa według browaru który je uwarzył). Może to i lepiej, dlatego miałem możliwość jego spróbowania.
Data ważności na butelce to chyba 28.11.2018 roku.
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciekawy, u góry wiśnia na dole śliwka. Po pół minucie wszystko się zbełtało i jest jasno brunatne i obficie zmętnione. [4]
Piana: Do szkła nie lepi się i szybko opada, ale tego można się było spodziewać. Taki styl. Czapa na końcu jednak jest. [3]
Zapach: Wiśniowy, zapowiadający kwasek. Czuć niedojrzałą porzeczkę i kandyzowane owoce. Flandrii mało. [3.5]
Smak: Kwaskowate, dobrze maskujące duży alkohol. Bez wad, ale też płaskie i nijakie. Przypomina kwasy Pinty, tylko bardziej wzmocnione. Goryczka zakryta kwasem. Jest trochę Belgii, jakiś blond w smaku, ale nie w wyglądzie i kapka jasnych winogron. [3.5]
Wysycenie: Niskie i dobrze. [4]
Opakowanie: Butelka 0,33l. Jako Grand Champion powinno wyróżniać się, a nie być kolejnym piwem z tej serii. [3]
Uwagi: W tym roku nie kupiłem Grand Championa w ełckim Tesco tylko w zwykłym sklepie z dobrym piwem.
28.11.2018.
Moja ocena: [3.475]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnomiedziany zmętniony [3.5]
Piana: niska, przy laniu z wysoka pada w moment do pierścienia [2.5]
Zapach: baza słodowa, karmel, kwaśna wiśnia, troche cytryny, generalnie ubogo i z flandersem dla mnie za wiele wspólnego nie ma [3]
Smak: delikatny słód, jakiś karmel, akcent kostek dębowych, niska kwaśnosc w stylu berlinera, jakaś wiśnia z cytryna i ordynardny gorzko cierpki posmak [2.5]
Wysycenie: niskie [3.5]
Opakowanie: mogli by to bardziej uwydatnić jakoś, ginie w tłumie [3.5]
Uwagi: w porównaniu do belgijskich specjałów to ginie okrutnie. Kwaśność jak w berlinerze to jakaś pomyłka, cierpko gorzki posmak odpycha. Jak ktoś szuka flandersa to dopłacić kilka zł i kupic coś z zachodu.
Moja ocena: [2.825]
Comment
-
-
Dzisiaj powtórzyłem to piwo w wersji lanej, ostatnio było pite w niedzielę. Nie wiem czy tylko takie były moje odczucia ale piwo wydało mi się bardziej wytrawne, bardziej ułożone i jeszcze smaczniejsze. Nabrało charakteru. Zapomniałem zapytać barmana, może to zasługa końcówki beczki bo nie sądzę aby w tak krótkim czasie zdążyło przefermentować w beczce.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dzemek Wyświetlenie odpowiedzibo nie sądzę aby w tak krótkim czasie zdążyło przefermentować w beczce.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatny, z rubinowymi przebłyskami, pod światło bursztynowy, piwo zmętnione [4]
Piana: Kremowa, dość wysoka, średnie pęcherze, delikatnie osiada na ściankach [4]
Zapach: Intensywne akcenty czerwonych, kwaśnych owoców, porzeczki, suszonej śliwki, następnie całkiem wyraźne akcenty wiejskie, bardzo przyjemne, wyczuwalna również dębina. [4.5]
Smak: Piwo jest całkiem przyjemne, na pierwszym planie kwaśność na średnim poziomie, niestety o charakterze kwasu mlekowego. Mimo wszystko akcenty dzikie są jak najbardziej wyczuwalne, ładnie komponują się z dębiną. Na dalszym planie słodowość, akcenty czerwonych owoców, całość podkreślona jest lekką goryczką. [4]
Wysycenie: Na średnim poziomie, bardzo przyjemne. [4.5]
Opakowanie: Butelka mi się podoba - jedyny zarzut to fakt, że faktycznie jak na GC jest nieco mało rozpoznawalna, tak, że nawet obsługa w sklepie kiedy pytałem o GCh powiedziała, że "nie ma" i dopiero sam musiałem wypatrzyć na półce [4.5]
Uwagi: Moim zdaniem jest to piwo całkiem porządne i na pewno ma spory potencjał do jeszcze lepszego ułożenia się za jakiś czas. Na ten moment wydaje się nieco nieułożone, poszczególne składniki nie tworzą harmonijnej całości. Na pewno odstaje od flagowych przedstawicieli gatunku, z drugiej strony na pewno nie na tyle, żeby nie docenić tego, że jest od nich 2-3 razy tańsze. Być może instytucja GCh podupada (co zresztą widać po kamapnii informacyjnej), jednak nie zmienia to faktu, że piwo jest bardzo przyjemne i na pewno warto się z nim zapoznać.
Moja ocena: [4.225]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GreenFox Wyświetlenie odpowiedziNa pewno odstaje od flagowych przedstawicieli gatunku, z drugiej strony na pewno nie na tyle, żeby nie docenić tego, że jest od nich 2-3 razy tańsze.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnomiedziany, delikatnie zamglony [4.5]
Piana: Niewysoka i nietrwała, redukuje się do brudnobiałego pierścienia, średnie pęcherzyki. [2.5]
Zapach: Lekko słodowy, wiśnia, czerwona porzeczka, suszona śliwka, dębina, kwaskowy. [4]
Smak: Delikatny kwasek, wiśnia - pestki, kontrowany przez wyraźną dębinę, wytrawne, alkohol świetnie ukryty. [4]
Wysycenie: Średnie, pasuje [4.5]
Opakowanie: Ładne opakowanie z kompletem informacji, mały minus za to, że nie wyróżnia się z pośród innych cieszyńskich piw. [4.5]
Uwagi: Lubię kwasy, tyle że nigdy nie piłem flandersa, więc nie mam porównania do belgów. Zaintrygował mnie dodatek kostek dębowych, o ile jest to ciekawe połączenie, to przejście z kwaśności w dębinę jest trochę za ostre. Dokupię kilka butelek, żeby zobaczyć czy piwo nie zharmonizuje się z czasem.
Moja ocena: [3.925]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brązowy, przejrzysty. [5]
Piana: Bardzo niska i bardzo nietrwała. [1.5]
Zapach: Mocno taninowy, owocowy, wiśnia, porzeczka. [4]
Smak: Nie mam wielkiego doświadczenia z tym stylem, piłem w życiu ledwie kilka różnych red flanders ale, więc ciężko mi je porównywać z innymi. Piwo jest wyraźnie wytrawne, wręcz lekkie, chociaż moc trochę czuć w smaku. Jest kwas, ale nie jakiś okrutnie mocny. Pojawia się przyjemny posmak owocowy, trochę jak z babcinego kompotu. [4]
Wysycenie: Niskie, w porządku. [5]
Opakowanie: Bardzo ładne, stylowe. Skład dokładny. [5]
Uwagi: No no no, smakowało mi to piwo.
Moja ocena: [3.9]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: brunatno-wiśniowy [3.5]
Piana: dość mierna, średnie bąble, opada szybko do cienkiej obwódki wokół szkła, osadza się w minimalne ilości [2.5]
Zapach: słaby, lekko skwaśniałego wina i słodu [3]
Smak: sprawia wrażenie rozwodnionego, treściwości brak, pierwszy łyk....i do zlewu, smakuje jak skwaśniałe wino z domieszką słodu [1.5]
Wysycenie: przegazowane [2]
Opakowanie: opakowanie jak dla mnie bardzo ładne [5]
Uwagi: Nie mój cyrk, nie moje małpy, nie mój styl, nie mój smak, może jestem profanem ale mi piwo ma smakować, a nie wywoływać to co wywołało. Niech inni mlaskają i zachwycają się tym kwasem, ja nie będę. Na zasadzie jak komuś smakuje haggis, a innemu zbiera się gula na sam widok.
Moja ocena: [2.425]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnobrązowy, pod światło rubinowy [4]
Piana: nikła [2]
Zapach: słaby, jakby wiśnie [3.5]
Smak: średnio kwaśne, lekko cierpkie, taninowe na finiszu; wiśnie, drewno [4]
Wysycenie: niskie, odpowiednie [4.5]
Opakowanie: dużo informacji o piwie, taka sobie etykieta [4]
Uwagi: Nie pamiętam dobrze Rodenbacha, ale wydaje mi się, że miał więcej nut winnych. W każdym razie tegoroczny Grand Champion jest moim zdaniem całkiem udany, nawet jeśli nie powala.
Moja ocena: [3.65]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatny rubin. Jak stare klarowne wino. [4.5]
Piana: Kremowa, drobnopęcherzykowa. Od całkiem pokaźnej, po znikomą - obecna przez całą degustację. [4]
Zapach: Kwaskowo-owocowy. Wiśnia, czerwona porzeczka, cierpkie drewno. Po ogrzaniu dołącza lekka słodowość i alkohol. [4]
Smak: Czerwone owoce: wiśnia, porzeczka, aronia. Wyraźnie obecna nuta belgijska, całkiem zbliżona do tej z ubiegłorocznego zwycięzcy GP. Ogólny charakter taninowy - winne, cierpkie, orzeźwiające (zanim do głosu dojdzie ABV). Dębina obecna bardziej na zasadzie autosugestii. [4]
Wysycenie: Przyjemne musowanie. Od intensywnego po średniowysokie. [4.5]
Opakowanie: Co roku dopracowane, co roku dedykowany kapsel. Nie inaczej i tym razem. Klasa. [5]
Uwagi: Zupełnie nie moje klimaty, ale doceniam za koncepcję i wykonanie.
Moja ocena: [4.1]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemno miedziany, klarowny. [4.5]
Piana: Ecru, skąpa i bardzo nietrwała. [2.5]
Zapach: Lekka kwaśność, nuty wiśniowe oraz winne. Stylowy ale brakuje większej intensywności. [3.5]
Smak: Wyraźna kwaśność, nuty wiśniowe, czerwonego wina, wanilii oraz drewna. [4.5]
Wysycenie: Niskie, idealne. [5]
Opakowanie: Szata graficzna spójna, czytelna, elegancka. Ładny kapsel, szkoda że brakuje dedykowanego szkła. [4.5]
Uwagi: Piwo wyraźnie kwaśne, z intensywną nutą winną oraz nutą drewna. Nie mam wątpliwości że wypiłem Flanders Red Ale.
Moja ocena: [3.975]
Comment
-
Comment