Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [5] Piana: Brązowa, średnie pęcherzyki, bardzo szybko znika. [2.5] Zapach: Pachnie jak taka prawdziwa, dobra czekolada, toffi, ogólnie słodko, torf wyrazisty ale nie przesadzony, wraz z czasem wychodzą bardziej aromaty whisky, nie ma takich hardkorowych nut jak chociażby w Smoky Joe. [4.5] Smak: Spodziewałem się trochę większej pełni, głównie gorzka czekolada, później kawowa paloność miesza się z torfową wedzonką i nawet mocną grejpfrutową goryczką goryczką (wkońcu 78 IBU) , są też nuty whisky, alkohol daje o sobie znać grzejąc dość mocno w gardło. Dobre do powolnego delektowania się, całość jest mocno intensywna. [4.5] Wysycenie: Średnie, czuć je nawet pod koniec piwa a mimo to nie przeszkadza. [4.5] Opakowanie: Etykieta bardzo fajna, wszystkie informacje zawarte, kapsel firmowy, nazwa może być dla niektórych lekko kontrowersyjna ale to chyba dobrze z perspektywy marketingu, mi to nie przeszkadza. [5] Uwagi: Bardzo dobre piwo, może byłoby jeszcze lepsze gdyby na zewnątrz było chociaż -5 stopni a nie 10. Piwo ze świątecznym motywem to ja życzę wszystkim minimum tak dobrych piw jak to w przyszłym roku
Kolor: Praktycznie czarny, miedziane refleksy pod światło. [5] Piana: Umiarkowana obfitość, ciemnobeżowa, drobnopęcherzykowa, nietrwała, redukuje się do cienkiego pierścienia. [2.5] Zapach: Znaczna ilość ciemnych słodów - głównie czekolada, torfowa wędzonka, whisky. [4.5] Smak: Mnóstwo czekolady, znaczna paloność, wędzonka, słodkie, dość pełne, ale nie gęste, całkiem wysoka goryczka, mocno rozgrzewający alkohol pod postacią whisky. [4.5] Wysycenie: Średnie, odrobinę za wysokie, przy większym łyku potrafi lekko zapiec w połączeniu z alkoholem. Po około 10 minutach idealne. [4] Opakowanie: Ciekawa etykieta z kompletem informacji, zdecydowanie "na czasie". [5] Uwagi: Bardzo dobre piwo, smakuje jak imperialna wersja Smoky Joe(którego bardzo sobie cenię). W sumie zgadzam się z wszystkim co kolega Pess09 napisał z wyjątkiem grejpfrutowej goryczki - której nie wyczułem. Swoją drogą akurat jest -6 za oknem, a że zdążyłem zmarznąć to piwo na pewno mi smakuje lepiej. Na wiosnę/lato pewnie odjąłbym pół punktu za tą znacznie rozgrzewającą alkoholowość, prócz tego to właściwie piwo bez wad(no może po za pianą).
Kolor: Nieprzejrzysta czerń. [4] Piana: Beżowa, bardzo drobna, dość wysoka, niezbyt trwała. [3.5] Zapach: Suszone owoce, czekolada, ślad kawy. [4] Smak: Uch, wędzonka, popiół, ślad łyskacza. Trochę za mało ciężkości imperialnej, a za dużo łyskaczowej apteczności (wolę whisky/-ey słodowe niż torfowe). [3.5] Wysycenie: Raczej niskie. [4] Opakowanie: Mała flaszka, kolorowa eta w klimatach okołoświątecznych, ciekawa nazwa, zwłaszcza w obecnych "okolicznościach przyrody". Wysoka jakość wykonania. [4.5] Uwagi: Ciekawe piwo, bez dwóch zdań, choć po TAKIEJ nazwie oczekiwałem więcej mocnych wrażeń, choćby wędzonych i łyskaczowych... .
Właśnie piję. Piwo jest wytrawne, a cytrusy jak dla mnie praktycznie niewyczuwalne. Torfowa, wręcz asfaltowa wędzona. Początkowo lekka szmata w aromacie, teraz już jej nie czuję. Ogólnie to mogłoby być bogatsze, jeśli chodzi o bukiet. Zdecydowanie lepsze od ostatniej warki Hadesa oraz RIS-ów od 100 Mostów i Dr Brew, a tym bardziej produktu od posła Jakubiaka. Więcej RISów nie pamiętam - Kraina Welesa nie jest dla mnie RIS-em.
Tak więc, panowie i panie, mamy zapewne jednego z najlepszych polskich imperialnych stoutów. Alkohol nieźle ukryty, ale leżak na pewno by się przydał.
EDIT: Piana szybko zostawia, ale zostawia lacing.
P.S. Magnum jest chmielem, który powinien dać cytrusy? Tutaj mamy single hope na Magnum.
Produkt bardzo pijalny, nie czuć w ogóle tak dużej mocy, a wędzony na torfie słód do whisky świetnie wkomponowany, co jest dużą zaletą. Z wrażenia aż mi po opróżnieniu pękło teku w trakcie mycia
Z tą gorczyką bije się w pierś, miałem na myśli dość wyraźną goryczkę, same cytrusy były delikatne, źle to ująłem czasami głowa myśli jedno a palce wystukują co innego
Kolor: Czarne, nieprzejrzyste [4.5] Piana: Bezowa, drobna piana, ladnie krazkuje [4.5] Zapach: Na pierwszym planie torfowosc (oscypek), pozniej czekoladowo-kawowy zapach, gdzies tam w tle nuta alkoholowa (ale przy 10,5% alkoholu ma prawo) [4.5] Smak: W smaku czekoladowo-kawowy, wyczuwalna torfowa wedzonosc, ale wedzonosc nie byla gryzaca, tylko przyjemna. Alkoholowosc przykryta wedzonka, wyczuwalny jedynie posmak w tle. Rozgrzewa przelyk [5] Wysycenie: Srednie [4.5] Opakowanie: Opakowanie swietne, zawsze podobaly mi sie etykiety Birbanta i tutaj rowniez. Informacje bardzo dokladne, kapsel firmowy. Butelka 0,33l i bardzo dobrze [5] Uwagi: Troszke lezakowalo sobie (ok miesiaca). Mimo, ze nie przepadam za wedzonoscia torfowa, tak tutaj ona nie przeszkadza az nad to. Alkohol ladnie jest nia przykryty i tylko czuc jego rozgrzewajaca moc. Szkoda tylko, ze tak szybko schodzi z polek sklepowych ale nic dziwnego
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5] Piana: Beżowa, zbita, drobna, obfita, lekko zdobi szkło. [4] Zapach: Torf, torf, torf....dalej też przyjemnie... spalone przewody elektryczne, kawa, przypalone ciasto. [4] Smak: Nuta torfowa w postaci swądu elektrycznego dominuje także w smaku. Ponadto gorzka czekolada, mocna kawa i melanoidyny. Alkohol zaskakująco dobrze ukryty, jego moc jest niewyczuwalne. Goryczka ziołowa, dobrze zaznaczona w tle. Piwo wytrawne z przyjemną nutą tytoniową w posmaku. [4] Wysycenie: Niskie [5] Opakowanie: Sympatyczna, wesoła etykieta, z dużą ilością informacji. [4.5] Uwagi: Piwo dla miłośników torfowych klimatów. Dodatkowo fajna nuta czekoladowa i dobrze ukryty alkohol.
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5] Piana: Średnia, beżowa, raczej szybko opada. [3.5] Zapach: Czekoladowy, torfowy, palony. [4.5] Smak: Gorzka czekolada, zielone orzechy, kawowy, palony, likierowy, torfowy. Końcówka palona i kwaskowa. Po ogrzaniu pojawiają się posmaki ciasta i prażonych orzechów. [4.5] Wysycenie: Niskie. [4.5] Opakowanie: Kreskówkowe - nie w moim stylu, ale dopracowane. Kapsel firmowy. [4] Uwagi: Gęste, wybitnie deserowe. Słód whisky jest tutaj zdecydowanie na drugim planie, rządzą nuty kawy, czekolady i palone. Mimo że jest gęste, to wydaje się raczej wytrawne, może leżakowane lepiej by się ułożyło. Bardzo złożone, łatwo wyczuwalne są różne nuty smakowe. Bardzo dobre, choć nie wybitne, ale i tak warte polecenia.
Kolor: W snifterze czarne nieprzejrzyste. Jedynie w najcieńszym miejscu widoczne są brązowe przebłyski, więc piwo wydaje się być klarownym. [4.5] Piana: Piana niska, brązowa, gęsta. Bardzo szybko redukuje się do zera. [4] Zapach: Czekolada wymieszana z torfową wędzonką - asfalt, spalona izolacja od kabli. Paloność na niskim poziomie. Alkohol świetnie ukryty. [4] Smak: Piwo jest mega czekoladowe - dominuje gorzka, deserowa czekolada. Czekoladowa słodycz jest od razu kontrowana przyjemną, nieprzesadzoną wędzonką torfową. Po ogrzaniu do głosu dochodzi kawa. Alkohol świetnie ukryty, w ogóle nie czuć tych 10%. Goryczka, chmielowo-palona, mimo wysokiego IBU, nie jest bardzo intensywna - jest jednak wystarczająca do kontrowania warstwy słodowej, przez co piwo nie jest mulące. [4.5] Wysycenie: Nasycenie niskie w kierunku średniego. [4.5] Opakowanie: Etykieta ładna, sam projekt graficzny mówi już sporo o charakterze piwa. Wszystkie informacje podane. [5] Uwagi: Data przydatności do spożycia: 09.12.2016
Jak najbardziej smaczny ris, w bardzo dobrej cenie .
Comment